poniedziałek, 17 września 2018

O!Figa Serum olejowe Dzika Figa

Odpowiednio dobrane serum olejowe potrafi pięknie nawilżyć, odżywić i zregenerować cerę bez obciążania czy zapychania porów. Osobiście stosuję tego typu produkt na noc, choć i na dzień lżejsze olejowe formuły mają u mnie możliwość zaistnienia. Dziś post na temat serum zawierającego "naturalny botoks" czyli olej z opuncji figowej - mowa o marce O!Figa i Serum olejowym Dzika Figa. Do tego w składzie witamina C w świetnej, nowoczesnej formie (dla mnie to bezdyskusyjny składnik w planie pielęgnacji, witamina młodości, witalności, wyrównanie kolorytu) i mamy sukces!


Serum olejowe Dzika Figa (20 ml/89 zł) to bogactwo naturalnych składników, których wpływ na naszą skórę jest nieoceniony. Bazą kosmetyku jest wyjątkowy olej z opuncji figowej, nazywany również naturalnym botoksem. Ogromna zawartość NNKT (blisko 90%) wyróżnia ten olej na tle innych półproduktów kosmetycznych naturalnego pochodzenia i sprawia, że posiada on niezwykłe wręcz właściwości antyoksydacyjne i wygładzające. Jest również olejem całkowicie niekomedogennym, co oznacza, że doskonale nadaje się do cer problematycznych z tendencjami do wyprysków i zaskórników. Posiada również właściwości nawilżające i regenerujące. Kolejnym, wyjątkowym olejem w składzie Dzikiej Figi jest olej z nasion cedru syberyjskiego. Ten bardzo trudno dostępny olej to prawdziwa bomba witaminowa: witamina F (około 70%) E, P, A i B. Doskonale sprawdza się w pielęgnacji cer problematycznych, z tendencjami do wyprysków, działa przeciwstarzeniowo i regeneracyjnie. Dalej olej z owocu dzikiej róży to bardzo wysoka zawartość witaminy C i karotenoidów, ma właściwości neutralizujące przebarwienia, łagodzące oraz regenerujące. W oleju z lnianki siewnej, podobnie jak w oleju z opuncji figowej, występuje ogromne stężenie niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, dzięki czemu jest prawdziwym remedium w walce ze schorzeniami skóry jak łuszczyca czy egzema. Ponadto bardzo wysoka zawartość naturalnych tokoferoli powoduje, że olej ten jest prawdziwym pogromcą wolnych rodników. Kolejna gwiazda składu czyli tetraizopalmitynian askorbylu, to najnowsza i najnowocześniejsza olejowa forma witaminy C. Charakteryzuje się wyjątkową stabilnością, niweluje przebarwienia, pobudza produkcję kolagenu i elastyny i ma silne właściwości antyoksydacyjne. Na koniec nadkrytyczny ekstrakt z dzikiej róży to ponadprzeciętnie wysoka zawartość witaminy A i kwasu Omega 3, doskonały w pielęgnacji cery wrażliwej. 
 
Skład ekstra, cena naprawdę w porządku i działanie, które zdecydowanie jest widoczne i przynosi same korzyści. Serum aplikowane w niewielkiej ilości czyli 1-2 krople (!) na lekko zwilżoną buzię (tonik, serum wodne) szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej powłoki czy uczucia ciężkości. Nakładam je na noc na wodne serum, kolejno aplikując odrobinę kremu, choć można i bez niego. Efekt rano to świeża, wypoczęta, gładka rozjaśniona cera. W dłuższej perspektywie czasu możemy spodziewać się poprawy jędrności, wygładzenia i lepszej elastyczności skóry. Moje linie mimiczne na czole czy wokół ust stały się nieco rozluźnione. Dzika Figa jest niezwykle wydajna, starczy na długie miesiące, myślę że będę się cieszyć nim przez cały okres jesienno - zimowy. Koniecznie wypróbuj!


INCI: Opuntia Ficus-Indica (Prickly Pear) Seed Oil, Pinus Sibirica Seed Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Camelina Sativa Seed Oil, Tocopherol, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Rosa Canina Fruit Extract, Helianthus Annus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.