środa, 29 kwietnia 2015

Bioderma Matricium - 30-dniowa intensywnie regenerująca kuracja

Wraz z nastaniem wiosny trzeba nieco "odkurzyć po zimie" i siebie. Wobec tego, że pod koniec najzimniejszej pory roku zmagałam się z silnym odwodnieniem skóry, zdecydowałam się na przeprowadzenie 30-dniowej intensywnie regenerującej kuracji Matricium marki Bioderma. Jestem już po, zapraszam zatem na relację z przebiegu i opis efektów.



Według producenta kuracja Matricium dostarcza komórkom wszystkie niezbędne składniki odżywcze, tworząc im optymalne środowisko do odbudowy, dzięki temu procesy regeneracji zachodzą szybciej i efektywniej. Tworząc optymalne środowisko komórkom, pobudza do regeneracji zarówno naskórek jak i skórę właściwą, dzięki czemu uzyskany efekt jest dogłębny, a przez to bardziej trwały. Zastosowanie Matricium wpływa na wzmocnienie rezultatów zabiegów dermatologicznych i estetycznych oraz szybszą odbudowę skóry; produkt można stosować nie tylko po zabiegu, a również w przerwie między procedurami, jeżeli jest to seria zabiegów. Produkt posiada status wyrobu medycznego klasy IIA oraz cechuje się opatentowanym połączeniem biokompatybilnych składników aktywnych.
Wskazania do stosowania kuracji Matricium to skóra po zabiegach dermatologicznych lub kosmetycznych; powierzchniowe zmiany skórne (nie sączące, nie krwawiące), nacięcia, oparzenia I stopnia, łuszczenie skóry; skóra poddana działaniu niekorzystnych czynników zewnętrznych lub wewnętrznych (promieniowanie UV, wysokie/niskie temperatury, stres, tytoń), problemy hormonalne wywołujące suchość i podrażnienia skóry.


Opakowanie 30-dniowej kuracji Matricium zawiera  30 sterylnych dawek preparatu, po 1 ml każda. Dzięki specjalnej zakrętce można bezpiecznie pozostawić połowę ampułki do wieczora (ampułka powinna zostać zużyta do dwunastu godzin po otwarciu). Moja kuracja polegała na codziennym zużywaniu jednej ampułki, pół rano i pół wieczorem pod krem zamiast serum. Preparat jest bezzapachowy, nie zawiera konserwantów, alkoholu ani barwników. Po nałożeniu na skórę i masażu bardzo rzadki żel szybko wchłaniał się do matu, nie pozostawiając po sobie żadnej warstwy. Podczas 30-dniowej kuracji, skóra twarzy, szyi i dekoltu stawała się z dnia na dzień grubsza, jędrniejsza i coraz bardziej odżywiona, a jej koloryt uległ wyrównaniu. Nawilżenie osiągnęło bardzo wysoki poziom. Zmarszczki mimiczne uległy znacznemu wygładzeniu. Wszelkie zaczerwienienia uspokoiły się, nie pojawiły się żadne wypryski. Jestem naprawdę zadowolona z efektów, jakie uzyskałam dzięki 30-dniowej intensywnie regenerującej kuracji Matricium, będę do niej wracać. Co ważne, uzyskane efekty utrzymują się u mnie już jakieś dwa tygodnie - oby tak dalej! Wspomnę tylko, że producent zaleca stosowanie serii trzydziestu ampułek cztery razy do roku. Cena zestawu dostępnego w aptekach waha się od 120 do 135 zł.

INCI: AQUA/WATHER/EAU, SODIUM CHLORIDE, GLUCOSE, SODIUM HYALU-RONATE, ALANYL GLUTAMINE, DISODIUM PHOSPHATE, ARGININE HCL, SODIUM ACETATE, LACTIS PROTEINUM/WHEY PROTEIN/PROTEINE DU PETIT LAIT, SERINE, LEUCINE, MAGNESIUM CHLORIDE, POTASSIUM CHLORIDE, MANNITOL, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, RHAMNOSE, XYLITOL, VALINE, SODIUM PYRUVATE, LYSINE HCL, HISTIDINE HCL, PROLINE, CYSTEINE HCL, HYDROKSYPROLINE, GLUTAMIC ACID, ASPARAGINE, THREONINE, INOSITOL, ADENINE, ALANINE, ASPARTIC ACID, GLYCINE, METHIONINE, TYROSINE, PHENYLALANINE, TRYPTOPHAN, LACTIC ACID, ISOLEUCINE, SODIUM SULFATE, FOLIC ACID, FERROUS SULFATE, CALCIUM PANTOTHENATE, THIAMINE HCL, PYRIODOXINE HCL, NIACINAMIDE ASCORBIC ACID, THYMIDINE, CYANOCOBALAMIN, THIOCTIC ACID, RIBOFLAVIN, SODIUM METASILICATE, ZINC SULFATE, ADENOSINE, GUANINE, DEOXYRIBOSE, RIBOSE, BIOTIN, AMMONIUM MOLYBDATE, AMMONIUM VANADATE, COPPER SULFATE, MANGANESE CHLORIDE

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

PAT&RUB Stymulujący peeling do ciała Home SPA

W ostatnim czasie rzadziej używam peelingów do ciała. Dzięki poprawie nawilżenia skóry ciała nie potrzebuję już złuszczać martwego naskórka raz w tygodniu, jak czyniłam to wcześniej. Aktualnie używam scrubu góra dwa razy w miesiącu. Dziś kilka słów o Stymulującym peelingu do ciała PAT&RUB z linii Home SPA.



Rozmarynowo-cytrusowy Peeling do Ciała HOME SPA z soli, cukru i olei roślinnych dokładnie złuszcza skórę, przywracając jej blask i świeżość. Zawarty w peelingu olej słonecznikowy nawilża i odżywia. Olejki rozmarynowy, grejpfrutowy i cytrynowy poprawiają ukrwienie oraz odżywiają skórę, a olejek mandarynkowy pielęgnuje, tonizuje i uelastycznia skórę. Śródziemnomorski aromat Peelingu HOME SPA stymuluje zmysły i koi nerwy. Seria HOME SPA/Domowe SPA powstała z myślą o chwilach relaksu i dogłębnej pielęgnacji w domowej łazience. Kosmetyki SPA do zadań specjalnych dokładnie zajmą się ciałem, a aromaty zmysłami. Kosmetyki naturalne z linii HOME SPA należy stosować wszechstronnie, korzystając z ich rozbudowanej mocy i kompleksowego działania.


Seria Home SPA jest moją ulubioną wśród linii kosmetyków PAT&RUB zaraz po hipoalergicznej. Z jej szeregów znam masło do ciała (recenzja KLIK) i balsamy do rąk i stóp, o których na pewno napiszę. Jeśli chodzi o Stymulujący peeling do ciała to zapakowano go w plastikowy słoik o pojemności 500 ml z zakrętką. Szata graficzna tej serii bardzo mi odpowiada. To co charakteryzuje tę serię to intensywny, ziołowy zapach z nutą cytrusów, który mi osobiście strasznie się podoba, tym bardziej, że świetnie orzeźwia umysł. Konsystencja scrubu jest przyjazna w obsłudze, ilość soli i cukru jest wyważona w stosunku do ilości olejów i maseł, stąd preparat świetnie trzyma się skóry i nie tworzy na skórze warstwy białej mazi. Niemniej jednak po użyciu peelingu nie ma potrzeby używania dodatkowego preparatu nawilżającego, bowiem ciało otulone jest przyjemną, ochronną warstewką. Efekty stosowania peelingu, prócz wspomnianego nawilżenia, są bardzo dobre - skóra jest ujędrniona, odżywiona, lekko zarumieniona. Z powodzeniem stosuję Stymulujący peeling Home SPA także do dłoni po każdorazowym manicure, na suchą skórę. W efekcie kilkuminutowego masażu, skóra rąk jest gładka, nawilżona i ujędrniona. Lubię, lubię i jeszcze raz lubię! Nadmienię tylko, że wydajność produktu jest niesamowita. 

Stymulujący peeling do ciała Home SPA kosztuje w sklepie on-line PAT&RUB 99 zł, przy czym jak zawsze uprasza się o polowanie na promocje, o które we wspomnianym sklepie bardzo łatwo.

INCI: Sucrose, Sodium Chloride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Dibehenate, Tribehenin, Glyceryl Behenate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Citrus Medica Limonum Peel Oil, Citrus Grandis Peel Oil, Citrus Nobilis Peel Oil, Rosmarinus Officinalis ( Rosemary) Leaf Oil, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Piątka od Kneipp

Dziś recenzje pięciu produktów marki Kneipp, której asortyment od kilku miesięcy jest dostępny w sieci drogerii Hebe, Dayli i wybranych Rossmannach. Produkty marki Kneipp to produkty naturalne. Wiedza o leczniczych właściwościach wyszukanych ziόł i roślin bazuje na kilkusetletnim bagażu doświadczeń jak i na nowoczesnych odkryciach naukowych. W recepturach i produktach dla zdrowia, Kneipp od zawsze stawia na dobrze dawkowane preparaty roślinne. Zapraszam do czytania.



Balsam pod prysznic Trawa cytrynowa & Oliwka działa nawilżająco i chroni skórę przed wysuszeniem. Wysokowartościowy olejek z oliwek nadaje skórze aksamitną gładkość, a aromakologiczne działanie trawy cytrynowej aktywuje ciało i duszę. Świeży zapach wspiera koncentrację i motywację. Olej  z oliwek doskonale nawilża,ujędrnia i odżywia skórę, ale też zapobiega przed jej odwodnieniem. Przywraca skórze równowagę hydrolipidową, likwiduje szorstkość, natłuszcza i przyspiesza proces regeneracji naskórka. Balsam pod prysznic nie zawiera w składzie barwników, substacji konserwujących, olejów parafinowych, silikonowych i mineralnych oraz drażniącego SLS.
Bardzo polubiłam ten kosmetyk pod prysznic za łagodne działanie myjące, niepowodowanie podrażnień, a zarazem wstępną pielęgnację ciała. Aktualnie do mycia ciała używam bardzo deikatnych środków. Zmusił mnie do tego ciążowy stan, który spowodował silne przesuszenie skóry. Na szczęście sytuacja jest już opanowana, w czym pomógł mi m.in. Balsam pod prysznic Kneipp o bardzo przyjemnym, relaksującym zapachu. Cena za tubę balsamu o pojemności 200 ml to około 19 zł.

INCI: Aqua (Water), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Coco-Glucoside, Glycerin, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glucamate, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Citrus Limon Peel Oil, Litsea Cubeba Fruit Oil, Canarium Luzonicum Gum Nonvolatiles, Juniperus Virginiana Oil, Limonene*, Citral*, Linalool*, Sodium Levulinate, Sodium Anisate, Parfum (Fragrance), Carrageenan, Citric Acid, Xanthan Gum, Sodium Chloride, Sodium Cocoate, Tocopherol.
* z naturalnego olejku eterycznego


Zmysłowo pachnący Pielęgnujący olejek do kąpieli Kwiat migdała Jedwabna skóra Kneipp daje skórze optymalne połączenie aktywnej ochrony i pełnej pielęgnacji. Dzięki 94% czystego olejku migdałowego wspiera utrzymanie naturalnego płaszcza ochronnego skóry i pozostawia ją aksamitną i miękką. Olejek migdałowy charakteryzuje się szczegόlnie wysoką zawartością esencjonalnych kwasόw tłuszczowych. Ten natłuszczający olejek roślinny szybko się wchłania i w naturalny sposόb wyrόwnuje utratę nawilżenia w skόrze. W połączeniu z kojącym działaniem ciepłej wody tłusty olejek roztacza swoje naturalne działanie pielęgnacyjne. Produkt nie zawiera konserwantów. Buteleczka olejku o pojemności 20 ml jest przeznaczona na dwie kapiele, ja jednak zdecydowałam się użyc zawartości na jeden kapielowy seans. Olejek przyjemnie, lekko pudrowo pachnie i zabarwia wodę na lekko biały kolor. Skóra po wyjściu z wanny jest przyjemnie otulona, nawilżona i nie wymaga dodatkowego smarowania masłem czy balsamem. Produkt bardzo mocno przypadł mi do gustu, z chęcią wypróbuję inne warianty zapachowe. Za szklaną buteleczkę, która zawera 20 ml olejku trzeba zapłacić około 5 zł.

INCI: Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Parfum (Fragrance),Benzyl Benzoate, PEG-40 Sorbitan Peroleate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Flower Extract, Amyris Balsamifera Bark Oil, Pogostemon Cablin Oil, Bulnesia Sarmientoi Extract (Guaiacwood Oil), Limonene, Linalool, Coumarin, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Citral, Cinnamyl Alcohol, Citronellol, Helianthus Annuus Hybrid Oil, Tocopherol.


Bio-Olejek do ciała Kneipp oferuje intensywnie regenerującą, wyjątkową pielęgnację przy bliznach i rozstępach oraz skórze suchej, zniszczonej i dojrzałej. Dzięki wartościowym olejkom poprawia wygląd skóry, a dojrzała, jak również sucha i zniszczona skóra doznaje bogatej pielęgnacji. Wartościowy olejek grejpfrutowy pobudza przemianę materii w skórze i wspomaga tym samym jej naturalną regenerację i odnowę. Olej z krokosza barwierskiego i oliwa z oliwek z uprawy ekologicznej są bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe. Chronią one skórę przed utratą wilgoci oraz pielęgnują ją za pomocą esencjonalnych substancji odżywczych, które nadają jedwabistą gładkość.
Około dziesięć/piętnaście kropli oleju stosowałam codziennie wieczorem na ciążowy brzuszek i okolice. Bio-Olejek sprawdził się u mnie wyśmienicie! Po pierwsze świetnie się wchłaniał, po drugie przyjemnie pachniał grejpfrutem, a po trzecie bardzo dobrze nawilżał i ujędrniał skórę. Produkt po prostu spełnia obietnice producenta. Buteleczka Bio-Olejku do ciała Kneipp o pojemności 20 ml kosztuje około 9 zł. Dostępna jest również wersja 100 ml.

INCI: Carthamus Tinctorius (Safflower)Seed Oil**, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil**, Limonene*, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil,Citral*, Linalool*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol.
* z naturalnego olejku eterycznego
** z kontrolowanej uprawy ekologicznej


Intensywnie pielęgnujący krem do rąk Kwiat migdała Jedwabna skóra dzięki swojej bogatej konsystencji chroni skórę przed wysuszeniem. Oferuje ochronę przed szkodliwymi wpływami środowiska i pomaga złagodzić skutki starzenia skóry powodowanego światłem. Krem do rąk szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu i nadaje dłoniom naturalną miękkość. Produkt zawiera wysokowartościowy olejek migdałowy, który jest bardzo dobrze tolerowany także przez wrażliwą skórę. Naturalne działanie pielęgnujące uzupełnia chroniąca komórki kombinacja witamin A i E,bogatego masła shea oraz kojącego skórę pantenolu.
Niestety pomimo pięknych obietnic producenta krem oceniam jako przeciętny. Używałam go jedynie w ciągu dnia, bo dość szybko się wchłania. Niestety po każdorazowym umyciu rąk nie było śladu po użyciu kremu - skóra na powrót stawała się sucha. Ten produkt oceniam najsłabiej z całej piatki Kneipp, tym bardziej, że jest dedykowany dłoniom zniszczonym. Za tubkę kremu o pojemności 50 ml trzeba zapłacić około 18,50 zł.

INCI: Aqua (Water), Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Distarch Phosphate, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Candelilla Cera, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Flower Extract, Bisabolol, Retinyl Palmitate, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Pogostemon Cablin Oil, Bulnesia Sarmientoi Extract (Guaiacwood Oil), Limonene, Linalool, Coumarin, Citronellol, Geraniol, Citral, p-Anisic-Acid, Parfum (Fragrance), Helianthus Annuus Hybrid Oil, Caprylyl Glycol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Stearoyl Glutamate, Tocopherol.


Intensywnie pielęgnujący i bogaty olejek do ciała Kwiat Migdała Jedwabna Skóra wzmacnia barierę ochronną skóry, poprawia elastyczność i chroni przed szkodliwymi wpływami środowiska. Działa odbudowująco i daje odczucie gładkiej, miękkiej skóry. Olejek do ciała zawiera wysokowartościowy olejek migdałowy, który jest bardzo dobrze tolerowany rόwnież przez wrażliwą skórę. Naturalne działanie pielęgnujące uzupełnia chroniąca komórki kombinacja witaminy E, regenerującego olejku arganowego oraz łagodnego olejku słonecznikowego. Skóra wrażliwa potrzebuje substancji łagodnych i kojących, podczas gdy dla skóry suchej niezbędne jest zrównoważone natłuszczenie i nawilżenie. We współracy z dermatologami Kneipp opracował specjalną pielęgnację, która łagodzi uczucie napięcia skόry, zapobiega podrażnieniom i przywraca naturalną równowagę skóry. 
Podpisuję się pod wszystkimi obietnicami producenta. Olejek świetnie nawilża, koi, uelastycznia skórę i szybko się wchłania nie pozostawiąjąc na ciele śliskiej warstwy. Pachnie kwiatowo, lekko pudrowo, przyjemnie. Jest wydajny. Stosuję go też czasem do kąpieli czy mieszam z balsamami/masłami do ciała. Za szklaną buteleczkę zawierającą 100 ml gęstego olejku trzeba zapłacić około 29 zł.

INCI: Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Helianthus Annuus (Sunfl ower) Seed Oil, Isopropyl Myristate, Caprylic/Capric Triglyceride, Tocopheryl Acetate, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Flower Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Pogostemon Cablin Oil, Bulnesia Sarmientoi Extract (Guaiacwood Oil), Limonene, Linalool, Coumarin, Citronellol, Geraniol, Citral, Parfum (Fragrance), Helianthus Annuus Hybrid Oil, Tocopherol.

Podsumowując, produkty Kneipp sprawdziły się u mnie wyśmienicie, mam ochotę poznać resztę asortymentu. Znacie markę Kneipp? 

środa, 15 kwietnia 2015

Bioderma Hydrabio Nawilżająca pianka do mycia twarzy, Lekki krem nawilżający i Maska intensywnie nawilżająca

Kilka postów wstecz pisałam o płynie micelarnym Bioderma Hydrabio H₂O KLIK, który swym znakomitym działaniem zachęcił mnie do wypróbowania innych produktów ze wspomnianej linii. Postawiłam na Nawilżającą piankę do mycia twarzy, Lekki krem nawilżający, który stosuję na dzień i Maskę intensywnie nawilżającą. Zapraszam na recenzje w pigułce :) 


Przypomnę tylko, że Hydrabio to seria dermokosmetyków marki Bioderma do skóry wrażliwej i odwodnionej, która stymuluje skórę do przywrócenia jej naturalnych procesów nawodnienia i funkcji ochronnych. Według specjalistów codzienne zanieczyszczenia, stres i warunki klimatyczne zaburzają pracę komórek skóry wrażliwej i odwodnionej. Nie jest ona już w stanie generować w głębokich warstwach wody niezbędnej do zachowania swojej naturalnej równowagi, ani zatrzymywać jej na powierzchni. Cera staje się odwodniona i bardziej wrażliwa, traci komfort i blask.


Nawilżająca pianka do mycia twarzy ma za zadanie delikatnie oczyścić skórę twarzy, przywrócić jej naturalną zdolność nawilżania oraz zwiększyć szczelność naskórka. Cechuje się działaniem nawilżającym, gęstą i niezwykle aksamitną konsystencją. Jest hipoalergiczna. Może być stosowana również jako pianka do golenia. Osobiście stosuję ten produkt dwa/trzy razy w tygodniu, wieczorem po uprzednim oczyszczeniu twarzy płynem micelarnym z tej samej serii. Faktycznie konsystencja jest przyjemna i lekka jak chmurka, jednocześnie przestrzegam przed mocnym naciskaniem dozownika, który jest bardzo "wrażliwy", więc naprawdę bardzo delikatne przyciśnięcie uwalnia odpowiednią dozę preparatu. Po użyciu pianki twarz jest przyjemnie oczyszczona, absolutnie nieściągnięta, więc nie domaga się od razu kremu, a mycie uprzyjemnia lekki i świeży zapach. To pierwszy tego typu produkt, który jest tak delikatny dla mojej cery, wobec czego bardzo się polubiliśmy. Wydajność też jest wielką zaletą tego preparatu. Cena za 150 ml to około 33-40 zł. Polecam!

INCI: WATER (AQUA), BUTANE, SODIUM LAURYL GLUCOSE CARBOXYLATE, LAURYL GLUCOSIDE, SODIUM COCOAMPHOACETATE, GLYCERIN, PROPANE, PYRUS MALUS (APPLE) FRUIT EXTRACT, NIACINAMIDE, MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, COCO-GLUCOSIDE, GLYCERYL OLEATE, HEXYLDECANOL, LACTIC ACID, DISODIUM EDTA, POTASSIUM SORBATE, ISOBUTANE, CHLORPHENESIN, PHENOXYETHANOL, FRAGRANCE (PARFUM).


Lekki krem nawilżający, który jest hipoalergiczny i nie zatyka porów, stymuluje komórki skóry, przywraca im naturalną zdolność głębokiego nawilżania, niezbędnego do utrzymania prawidłowej równowagi skóry oraz pomaga zatrzymać wodę w powierzchniowych warstwach skóry (opatentowany kompleks Aquagenium®). Dzięki długotrwałemu nawadnianiu, Hydrabio Légère przywraca skórze komfort, elastyczność i blask. Lekka i świeża konsystencja kremu Hydrabio Légère stanowi doskonałą bazę pod makijaż. Szczerze przyznam, że wersje "lekkie" kremów do twarzy zawsze omijałam szerokim łukiem, myśląc, że będą dla mnie po prostu za słabe. Niemniej jednak w tym przypadku dałam się przekonać i absolutnie nie żałuję. Konsystencja kremu jest dość lekka, szybko się wchłania i tak jak obiecuje producent, stanowi świetną bazę pod makijaż. Co jednak dla mnie najważniejsze, świetnie i długotrwale nawilża! Używam tego preparatu codziennie na dzień na uprzednio nałożoną kurację Matricium, o której niebawem również napiszę szerzej. Nakładany kolejno podkład świetnie współpracuje z kremem, nic się nie roluje i nie błyszczy. Myślę, że krem równie dobrze sprawdziłby się również na cerach normalnych czy mieszanych. Znacie, lubicie? Jeśli nie to polecam bardzo wypróbować, na wiosnę i lato będzie idealny! Cena za 40 ml opakowanie airless z pompką to około 39-50 zł.
 
INCI: AQUA/WATER/EAU, GLYCERIN, CYCLOMETHICONE, DICAPRYLYL ETHER, DIMETHICONE, CYCLOPENTASILOXANE, POLYETHYLENE, SODIUM LACTATE, ARACHIDYL ALCOHOL, NIACINAMIDE, MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, LAMINARIA OCHROLEUCA EXTRACT, PYRUS MALUS (APPLE) FRUIT EXTRACT, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, BEHENYL ALCOHOL,
CETYL PALMITATE, PENTYLENE GLYCOL, ARACHIDYL GLUCOSIDE,
 HEXYLDECANOL, C30-45 ALKYL CETEARYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, XANTHAN GUM, CITRIC ACID, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, DISODIUM EDTA, PHENOXYETHANOL, CHLORPHENESIN, FRAGRANCE (PARFUM). [BI 534V3].


Maska intensywnie nawilżająca ma za zadanie zapewnić długotrwały efekt głębokiego nawilżenia w okresach silnego odwodnienia, przywrócić skórze naturalną zdolność nawilżania oraz zwiększyć szczelność naskórka (opatentowany kompleks Aquagenium®), jak również zatrzymać wodę w naskórku. Wobec powyższego skóra ma odzyskać komfort, miękkość, elastyczność i blask. Dla osiągnięcia optymalnych rezultatów producent zaleca stosować Hydrabio Masque codziennie przez pierwszy tydzień, a następnie raz lub dwa razy w tygodniu, po uprzednim peelingu. Z uwagi na ciążową burzę hormonów moja cera jakiś czas temu stała się skrajnie odwodniona, wspominałam już o tym przy okazji płynu micelarnego Bioderma Hydrabio H₂O, wobec czego pokładałam w tej masce spore nadzieje. Miałam szczęście! Przez pierwszy tydzień stosowałam treściwą maskę codziennie, przed nałożeniem kremu, aktualnie robię to dwa razy w tygodniu. Preparat świetnie się wchłania, skóra go wręcz spija. Pozostałości zmywam tonikiem. Ku mojej uciesze, cera wróciła do świetnej kondycji (oczywiście swój w tym udział mają również pozostałe pozycje pielęgnacyjne), jest nawilżona, elastyczna, jędrna i odzyskała swój wewnętrzny blask. Poza tym maska jest bardzo wydajna, świeżo pachnie, a efekty jakie daje utrzymują się do trzech, czterech dni. Cena za 75 ml tubę to około 68-85 zł.

INCI: WATER (AQUA), GLYCERIN, CYCLOMETHICONE, DICAPRYLYL ETHER, DIMETHICONE, XYLITOL, GLYCOL PALMITATE, CORN STARCH MODIFIED, ARACHIDYL ALCOHOL, XYLITYLGLUCOSIDE, ANHYDROXYLITOL, NIACINAMIDE, PYRUS MALUS (APPLE) FRUIT EXTRACT, RHAMNOSE, LAMINARIA OCHROLEUCA EXTRACT, CYCLOPENTASILOXANE, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, BEHENYL ALCOHOL, CETYL ALCOHOL, TITANIUM DIOXIDE, ARACHIDYL GLUCOSIDE, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, DISODIUM EDTA, MANNITOL, XANTHAN GUM, HEXYLDECANOL, C30-45 ALKYL CETEARYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, ALUMINA, STEARIC ACID, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, CHLORPHENESIN, PHENOXYETHANOL, FRAGRANCE (PARFUM).

Seria do skóry suchej i odwodnionej Bioderma Hydrabio spisała się u mnie genialnie. Jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie uzyskałam dzięki pielęgnacji tą linią. Znacie pozostałe produkty z serii Hydrabio? Co polecacie?

niedziela, 12 kwietnia 2015

PAT&RUB ekoAmpułka 1 - Serum dla skóry suchej i wrażliwej

Dziś recenzja, która miała pojawić się już spory kawałek czasu temu. Co się jednak odwlecze to nie uciecze, jak to mawiają. Czy słynna ekoAmpułka 1 czyli Serum do skóry suchej marki PAT&RUB i wrażliwej sprawdziła się u mnie? Zapraszam do czytania.


Linia kosmetyków naturalnych PAT&RUB FACE dostarcza skórze substancji chroniących przed czynnikami zewnętrznymi, łagodzących podrażnienia, nawilżających, przywracających i podtrzymujących równowagę hydrolipidową. ekoAmpułka 1 - Serum dla skóry suchej i wrażliwej to nowoczesne, aktywne, naturalne serum, przeznaczone do pielęgnacji wrażliwej i suchej skóry twarzy i szyi. ekoAmpułka zawiera kwas hialuronowy wysoko i niskocząsteczkowy, oligosacharydy, witaminy, aminokwasy, minerały, substancje nawilżające i kojące. Jest to kosmetyk naturalny, który nawilża, napina i wygładza, łagodzi podrażnienia, likwiduje zaczerwienienie. Serum może być stosowane pod krem na dzień „przed wyjściem” w celu wygładzenia i doskonałego napięcia skóry lub jako kuracja - pod krem na noc lub na dzień - dla podrażnionej i/lub zaczerwienionej, przesuszonej skóry. Serum można nakładać również jako nawilżającą i wygładzającą maseczkę dla skóry twarzy i szyi.

Kompozycja:
  • maruna nadmorska* - łagodzi podrażnienia, rumień, zaczerwienienie, neutralizuje wolne rodniki,
  • niskocząsteczkowy kwas hialuronowy* – wygładza, nawilża, ujędrnia,
  • wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy*– zapobiega utracie wody
  • woda różana* - łagodzi zaczerwienienia, tonizuje, nawilża.
*wszystkie surowce, z których skomponowane jest serum, mają certyfikat naturalności


Żelowe serum o dość gęstej konsystencji i lekko różano-kwiatowym zapachu zamknięto w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml z pipetką, która w miarę dobrze dozuje produkt. Teraz kwestia kluczowa - jak działa serum? Niestety pomimo faktu, iż znajduję się w grupie docelowej (skóra wrażliwa i sucha) to kompletnie mnie ten produkt nie porwał. Co więcej, uważam go za słaby. Otóż nawilżenia nie odnotowałam w ogóle, działał jedynie krem na dzień bądź na noc. Co do napięcia i wygładzenia to bardziej odczuwałam nieprzyjemne ściągnięcie. Jeśli chodzi o łagodzenie podrażenień i likwidację zaczerwienienień to i w tej materii nie odnotowałam działania. Zaznaczę także, iż podczas stosowania serum moja cera była wyjściowo w bardzo dobrym stanie, serum nie miało zatem do zrobienia "ciężkiej, naprawczej roboty". Jedyne plusy ekoAmpułki z numerem 1 to dobra wchłanialność i nieobciążanie cery. Finalnie jednak z tym kosmetykiem marki PAT&RUB kompletnie się nie polubiłam.

Za buteleczkę o pojemności 30 ml trzeba zapłacć w sklepie internetowym PAT&RUB 180 zł, przy czym można trafić na promocję. 

INCI: Aqua, Rosa Damascena Flower Water, Sodium Hyaluronate, Tripleurospermum Maritima Extract, Phenethyl Alcohol,Sodium Phytate.

piątek, 3 kwietnia 2015

John Masters Organics Różano-aloesowa mgiełka nawilżająco-tonizująca

Toniki do twarzy to konieczność w mojej kosmetyczce. Lubię to uczucie odświeżenia, jakie fundują mojej skórze, widzę też jak dobrze wpływają na jej stan. Z racji posiadanego typu cery wybieram zazwyczaj te nawilżające czy łagodzące. Nie mam ulubieńca w tej kategorii pielęgnacyjnej, czasem trafiam lepiej, czasem gorzej. Dziś kilka słów o Różano-aloesowej mgiełce nawilżająco-tonizującej marki John Masters Organics. 


Produkt zawiera substancje czynne, które doskonale tonizują i nawilżają skórę m.in. olejki różane stymulujące obieg krwi w naczyniach krwionośnych skóry, wyciąg z ziarna owsa wzmacniający właściwości obronne skóry i łagodzący podrażnienia. Ekstrakt z drożdży stymuluje produkcję kolagenu, a ekstrakty z winogron oraz witaminy A, C i E są wspaniałymi przeciwutleniaczami. Mgiełka tonizuje, odżywia, nawilża i chroni skórę, zmniejsza pory, łagodzi stany zapalne oraz stymuluje produkcję kolagenu. Produkt jest skierowny dla wszystkich rodzajów skóry, do stosowania o każdej porze dnia. Należy rozpylić na twarzy i szyi, pozostawić do wchłonięcia. 

Główne składniki aktywne:
  • róża – delikatnie łagodzi skórę;
  • aloes – przeciwutleniacz;
  • ekstrakt z pestek winogron – uelastycznia, chroni skórę przez zgubnymi czynnikami środowiska;
  • ekstrakt z drożdży – stymuluje produkcję kolagenu;
  • wyciąg z ziaren owsa – przeciwutleniacz, chroni skórę przed zgubnymi czynnikami środowiska;
  • aminokwasy mleka – pomagają w gojeniu, odbudowie i rozwoju skóry;
  • chrząstnica – odbudowuje naskórek;
  • ylang-ylang – ma działanie antyseptyczne, odżywia.


Mgiełki, zapakowanej w ciemną plastikową buteleczkę z atomizerem, używałam codziennie rano i wieczorem. Mimo małej pojemności - 59 ml, produkt okazał się bardzo wydajny i wystarczył mi na dwa miesiące regularnego stosowania. Osobiście używałam preparatu tradycyjnie czyli psikałam kilkukrotnie na wacik, po czym przecierałam twarz i szyję. Obietnice producenta uważam za spełnione w pełni. Mgiełka przyjemnie łagodziła skórę, delikatnie ją nawilżała. Mam jednak małe zastrzeżenie do produkt w kwestii jego zapachu. Otóż jest on mocno różany i bardzo intensywny. Nie mam zazwyczaj problemów w tego typu aromatem, ale w niniejszym przypadku zapach po prostu potrafił być męczący i duszący. Myślę, że miłośniczki róży w kosmetykach będą zachwycone, tym bardziej, że to sama natura.

Za buteleczkę mgiełki trzeba zapłacić w sklepie internetowym 116 zł/59 ml KLIK. Swój egzemplarz kupiłam na wyprzedaży w Marionnaud z 70% zniżką.

INCI: Aloe barbadensis (aloe vera) leaf juice, rosa damascena (rose) flower water, glycerin, leuconostoc ferment filtrate, oryza sativa (rice) extract, camellia sinensis (white tea) leaf extract, centella asiatica (gotu kola) extract.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.