poniedziałek, 7 maja 2018

Ulubieńcy marca i kwietnia

Za oknem maj, słońce, ciepełko i świeża, bujna zieleń - uwielbiam! Od razu mam więcej energii, chęci i sił do działania. Też tak masz? W kwietniu nie opublikowałam posta z ulubieńcami, bo sporo kosmetyków wówczas dopiero zaczęłam stosować i mimo rodzącej się sympatii do kilku, wolałam poczekać i upewnić się, że działają naprawdę dobrze. Zapraszam zatem na moich ostatnich ulubieńców - tym razem tylko produkty do pielęgnacji twarzy.



 
Wodę micelarną Uriage do skóry normalnej i wrażliwej miałam w planach od bardzo dawna. Niemniej ciągle zapominałam nabyć ją w aptece, aż w końcu nastał ten dzień i kupiłam ją w bardzo dobrej cenie (500 ml/28,12 zł Apteka Melissa). Produkt zawiera delikatne, niejonowe substancje powierzchniowo czynne, które łagodnie usuwają makijaż i zanieczyszczenia. Wzbogacona w ekstrakt z żurawiny, glicerynę i wodę termalną Uriage, przyjemnie nawilża skórę, nadając jej gładkość i sprężystość. Delikatnie pachnie, jest jest ultra delikatna, a przy tym bardzo skuteczna w usuwaniu makijażu. Nie podrażnia, nie szczypie w oczy, nie przesusza cery, nie pozostawia na twarzy lepkiej warstwy. To najlepsza woda micelarna z jaką miałam do czynienia! Ideał! Koniecznie wypróbuj!


Tonik nawilżający Caudalie (200 ml/ok. 62 zł) pozbywa się resztek zanieczyszczeń i makijażu, a przy tym odżywia i tonizuje skórę. Wzbogacony o Vinolevure nawilża ją i koi. Nie zawiera alkoholu. Zachowuje naturalną równowagę skóry. Skóra po aplikacji toniku wacikiem jest świeża, oczyszczona, przyjemnie gładka i idealnie przygotowana do pielęgnacji. Tonik delikatnie, zielono pachnie. Wygodne opakowanie z pompką zapewnia dużą wydajność. Używam tego produktu codziennie rano i wieczorem. Odnotowuję działanie nawilżające i kojące. Dobry tonik to naprawdę świetna sprawa i korzyść dla cery. Ten produkt właśnie taki jest.

INCI: AQUA (WATER), BUTYLENE GLYCOL, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, SODIUM BENZOATE, METHYLPROPANEDIOL, CAPRYLYL GLYCOL, PARFUM (FRAGRANCE), CITRIC ACID*, PHENYLPROPANOL, GLYCERIN*, BIOSACCHARIDE GUM-1, SODIUM CARBOXYMETHYL BETA-GLUCAN, GLYCERYL CAPRYLATE*(094/165)
*Origine végétale - Plant origin


Bioderma Hydrabio Perfecteur SPF 30 (40 ml/40-50 zł) czyli krem nawilżający, wygładzający i rozświetlający skórę twarzy z filtrem SPF 30 to moja wiosenna nowość. Według producenta patent Aquagenium zapewnia doskonałe nawilżenie wszystkich warstw naskórka: witamina PP wspomaga zatrzymywanie wody w skórze, a wyciąg z pestek jabłek stymuluje powstawanie akwaporyn, które stanowią naturalne kanały przepływu wody w skórze. Promienie UV oddziałują na nas wszędzie, w każdej chwili, nawet gdy nie jest słonecznie. Aby zapobiec starzeniu się skóry spowodowanym promieniami UV krem wygładzający Hydrabio Perfecteur SPF 30 nie tylko nawilża i rozświetla skórę twarzy, ale zapewnia także wysoką ochronę, gdyż zawiera filtry UVA/UVB. Krem zawiera witaminę E, która  chroni skórę przed stresem oksydacyjnym i zwalcza przedwczesne starzenie się skóry. Dzięki pudrowym i perłowym drobinkom krem Hydrabio Perfecteur SPF 30 działa wygładzająco i rozświetlająco, natychmiast maskuje niedoskonałości i drobne zmarszczki. Krem nadaje skórze twarzy naturalny blask. Delikatna i aksamitna konsystencja pozostawia skórę gładką i promienną. Doskonały produkt dla kobiet, które stosują lekki makijaż lub nie malują się wcale. Poprzez wyeliminowanie martwych komórek i stopniowe zmniejszenie grubości warstwy rogowej, kwas salicylowy zawarty w kremie wyrównuje i wygładza skórę twarzy, pozostawiając skórę promienną na długi czas.
Przy mojej suchej skórze krem nie radzi sobie z nawilżeniem, nałożony na serum wodne i olejowe. Wspomagam się zatem Miejskim kremem ochronnym Resibo, nakładanym pod Biodermę i taki duet radzi sobie świetnie. Bioderma szybko się wchłania, nie roluje się, nie błyszczy, a pozostawia takie satynowe rozświetlenie, które bardzo mi odpowiada. To świetny produkt na letni okres roku.

INCI: AQUA/WATER/EAU, GLYCERIN, OCTOCRYLENE, ETHYLHEXYL SALICYLATE, CYCLOPENTASILOXANE, DIMETHICONE, DIPROPYLENE GLYCOL, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, CETYL ALCOHOL, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE, NIACINAMIDE, PHENYLBENZIMIDAZOLE SULFONIC ACID, STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER, ARACHIDYL ALCOHOL, HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE CROSSPOLYMER, ARGININE, CYCLOHEXASILOXANE, BEHENYL ALCOHOL, C30-45 ALKYL CETEARYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, MICA (CI 77019), HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, PENTYLENE GLYCOL, TOCOPHERYL ACETATE, ARACHIDYL GLUCOSIDE, TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), DISODIUM EDTA, PEG-8 LAURATE, SALICYLIC ACID, MANNITOL, XYLITOL, HEXYLDECANOL, SODIUM HYDROXIDE, RHAMNOSE, POLYSORBATE 60, SORBITAN ISOSTEARATE, PYRUS MALUS (APPLE) SEED EXTRACT, BRASSICA CAMPESTRIS (RAPESEED) STEROLS, RED 33 (CI 17200), TOCOPHEROL, FRAGRANCE (PARFUM).



Krem pod oczy Naturativ (30 ml/150 zł) KLIK  to nowoczesny, aktywny, naturalny krem do okolic oczy. W skład kremu wchodzą: antyoksydanty, kwasy omega 3 i 6, aminokwasy, flawonoidy, peptydy, proteiny, substancje redukujące cienie i opuchliznę oraz substancje chroniące i odbudowujące elastynę. Krem używam od ponad miesiąca i stwierdzam, że działa natychmiast - wyraźnie redukując cienie i opuchliznę pod oczami, napina także skórę. Stosowany długofalowo - chroni i odbudowuje elastynę, przywraca skórze równowagę hydrolipidową, zwiększa odporność i elastyczność skóry, poprawia jej napięcie. Zwalcza wolne rodniki. Nie zawiera alergenów, jest hipoalergiczny. Likwiduje cienie, napina, ujędrnia, naprawia, uelastycznia, likwiduje cienie pod oczami - jest naprawdę świetny. Lekki, szybko się wchłania, ma cielisty kolor, pachnie delikatnie i bardzo neutralnie. Błyskawicznie się wchłania, ułatwia rozprowadzenie korektora i nie roluje się w ciągu dnia. Używam go codziennie rano i bardzo, bardzo lubię. Polecam!
 
Składniki aktywne:
  • Bioskinup R Contour* -  redukuje ciemne cienie, opuchliznę, wzmacnia skórę pod oczami;
  • Hydracire TM S* – chroni przed utratą wody, wygładzają skórę;
  • Elestan TM* – chroni włókna kolagenowe i odbudowuje elastynę;
  • Peptamide TM* – ujędrnia, stymuluje syntezę kolagenu i odnowę skóry;
  • Olej Arganowy* – chroni przed wolnymi rodnikami, wygładza kurze łapki;
  • Olej z Lnianki Siewnej* – chroni warstwę hydrolipidową;
  • Oryza Activ* – nawilża, chroni przed wolnymi rodnikami, bogata w witaminę E;
  • Kwas hialuronowy* – nawilża, napina;
  • Argatensyl TM*– napina skórę natychmiast oraz działa przeciwzmarszczkowo;
  • Vit -A-Like* – stymuluje odnowę naskórka, poprawia elastyczność.
INCI: Aqua, Centaurea Cyanus Flower Water, Isoamyl Laurate, Jojoba/Mimosa/Sunflower Seed Wax, Polyglyceryl-3 Esters, Glycerin*, Caprylyl/Capryl Glucoside, Pfaffia Paniculata Root Extract, Ptychopetalum Olacoides Bark Extract, Lilium Candidum Flower Extract, Decyl Cocoate, Argania Spinosa Kernel Oil, Camelina Sativa Oil, Manilkara Leaf Extract, Hexapeptide-11, Polyglyceryl-6 Distearate, Oriza Sativa Bran Wax, Squalene, Phytosterols, Tocopherol, Tocotrienol, Microcrystalline Cellulose, Cellulose Gum, Phenethyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Argania Spinosa Kernel Extract, Sodium Cocoyl Glutamate, Vigna Aconitifolia Seed Extract, Xanthan Gum, Sodium Phytate



Na koniec Strawberry Serum marki Mayka Skincare (15 ml/£12) KLIK czyli Truskawkowe serum na dzień i na noc to mój ostatni hit! Idealny produkt dla każdego typu cery. Serum jest dodatkowym zastrzykiem nawilżenia i rozświetlenia, które można stosować przed nałożeniem kremu lub olejku. Lekka, bezolejowa forma zapewnia automatyczne wchłanianie się serum w skórę, nawilżając ją, wygładzając, odświeżając i przygotowując do nałożenia głównego produktu pielęgnacyjnego. Serum stworzone zostało na bazie aromatycznej, nawilżającej i łagodzącej organicznej oody różanej, zawiera stężoną dawkę kwasu hialuronowego oraz witaminy C, a także glukonolakton, który wzmacnia barierę lipidową skóry, łagodzi podrażnienia  oraz poprawia elastyczność i jędrność skóry. Składniki serum głęboko nawadniają cerę, rozświetlają, nadają jej świeżości, blasku, wypełniając zmarszczki i zapobiegając działaniu wolnych rodników. Panthenol zawarty w serum łagodzi zaczerwienienia, a naturalny ekstrakt z truskawki dostarcza cerze dodatkowej dawki witamin. Zapewnienia producenta mają dokładne odzwierciedlenie w rzeczywistości. Serum ma lekką, żelową postać, wchłania się błyskawicznie i naprawdę dobrze nawilża, oczywiście u mnie w połączeniu z serum olejowym i kremem. Cieszę się, że powstają takie małe manufaktury i tworzą takie cuda! Znasz?

INCI: Rosa Damascena flower water, Sodium Ascorbyl Phosphate (Vit C), Panthenol, Sodium Hyaluronate, Glucono delta Lactone, Fragaria Vesca (strawberry) Extract, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Glycerin, Sorbic Acid,  Xanthan Gum

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.