czwartek, 19 grudnia 2013

PAT&RUB Olejek Rozświetlający

Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok zbliżają się wielkimi krokami. Zewsząd krzyczą do nas świąteczne reklamy, po ulicach kręcą się Mikołaje :) Dziś chciałabym przedstawić Wam ciekawy produkt naszego polskiego, naturalnego PAT&RUB, który swoim urokiem i charakterem wpisuje się w atmosferę Świat i karnawału. Ciekawy, bo wielofunkcyjny - pielęgnuje, upiększa, rozświetla. Zapraszam na recenzję.



Olejek otrzymujemy w szklanej 100 ml buteleczce z odkręcanym korkiem. Wydobycie "płynnego złota" z butelki nie nastręcza żadnych problemów. Produkt pochodzi z linii SUN FUN, która zapewnia olśniewającą porcję lata każdego dnia. Upiększający olejek do ciała i twarzy skomponowany został z najlepszych tłoczonych na zimno olejów oraz naturalnych rozświetlających cząsteczek mineralnych. Odżywia, regeneruje i chroni skórę, a mieniące się drobinki minerałów dodają skórze słonecznych refleksów.
Kompozycja:         
  • olej babassu*– uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV,
  • olej z oliwek* – wygładza i koi,
  • olej sezamowy* - uelastycznia, nawilża, naturalny antyoksydant,
  • olej z pestek winogron* – źródło przeciwutleniaczy,
  • naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża,
  • silica* – oczyszcza, pozwala olejkowi na szybsze wchłanianie,
  • mika* – rozświetla;
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym



Olejek jest bardzo bogato upakowany złotymi drobinami, co czyni go dość gęstym, ale wciąż płynnym, przy czym w mojej ocenie to jest jego zaleta. Po dokładnym rozprowadzeniu specyfiku na skórze, na moje oko, ujawniają się również lekko srebrne akcenty drobinek. Co do zapachu to jest on dość wyraźny i bardzo podobny do aromatu serii hipoalergicznej. Dla osób, które nie znają linii hipoalergicznej, określiłabym zapach olejku jako świeży, ale przy tym delikatnie słodkawy. Specyfik nie bronzuje skóry, a subtelnie ją rozświetla i ożywia. Efekt końcowy jest bardzo delikatny i przyjemny dla oka oraz nosa. Olejek możemy stosować do ciała, włosów i twarzy, także pole do popisu jest duże. Osobiście stosowałam preparat jedynie do ciała, choć myślę, że efekt na twarzy byłby równie ładny i delikatny, jak ten na ciele. Osobiście nie stosuję tego produktu na co dzień z uwagi na złote drobiny. I tutaj mam dla Was dobrą informację potwierdzoną u producenta - olejek ma długi termin ważności, bowiem w jego przypadku należy kierować się datą ważności nadrukowaną na opakowaniu. W mojej sytuacji jest to 14 października 2015 r., także na pewno uda mi się go zużyć. Skóra po użyciu olejku jest bardzo miękka i nawilżona bez efektu tłustości.
Jakiś czas temu prezentowałam na blogu słynny olejek Nuxe OR, KLIK. Czym oba egzemplarze różnią się od siebie? Otóż olejek PAT&RUB ma w sobie więcej złotych drobinek, przez co też jest bardziej gęsty i nie spływa. Zapachy obu są odmienne - Nuxe to jaśmin, natomiast PAT&RUB pachnie bardziej świeżo. Za rozświetlenie w obu przypadkach odpowiada mika. Co ciekawe, w składach znajdziemy zupełnie inne mieszanki olejów, przy czym efekt pielęgnacyjny odpowiada mi tak samo w obu przypadkach. W mojej ocenie oba olejki są świetne, oba pięknie rozświetlają i pielęgnują, oba są tak samo bliskie memu sercu :)
Olejek rozświetlający PAT&RUB można nabyć w sklepie internetowym PAT&RUB w cenie regularnej 89,00 zł, przy czym aktualnie jest w promocji i kosztuje 71,20 zł. Ponadto stacjonarnie jest dostępny w Sephorze. Myślę, że to świetna propozycja na czas Świąt, karnawału, a potem już wiosennych i letnich stylizacji. Znacie olejek rozświetlający PAT&RUB?





INCI: Olive (Olea Europaea) Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Silica, Mica, CI 77019, CI 77491, CI 77492, CI 77891, Parfum, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene.

43 komentarze:

  1. Niestety nie dla mnie :(
    Złote drobiny lubię tylko na paznokciach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty? Ja lubię czasem się troszkę rozświetlić ;)

      Usuń
  2. Mam go i jestem zachwycona, ten olejek jest rewelacyjny. Na sylwestra będzie idealny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Posiadam olejek Nuxe i z tego jestem ogromnie zadowolona. Zastanawiałam się nad P&R, ale ten być może zagości u mnie w przyszłym roku, kiedy zasoby Nuxe zostaną wyczerpane. Chociaż ostatnio na P&R mam małego focha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nuxe również bardzo lubię :) Oooo... A czym Ci PAT&RUB podpadło?

      Usuń
    2. Po pierwsze mają ostatnio ciągłe braki w asortymencie, ale to jestem w stanie zrozumieć (mimo wszystko!). Jednak dla braku odpowiedzi na pytania klientów wyrozumiałości mi już nie wystarcza ;)

      Usuń
    3. Bardzo nieładnie w takim razie :/ Czytałam gdzieś kiedyś, że się z nimi skontaktować na FB niż mailem :)

      Usuń
  4. Miałam podobny produkt z Sephory, ale rzadko używałam i oddałam koleżance.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że Sephora ma taki produkt w asortymencie :)

      Usuń
    2. ja z tym z Sephory się nie polubiłam :( strasznie wchodził w załamania

      Usuń
  5. Ja akurat dostałam miniaturki olejków Nuxe, w tym jeden jest z brokatem :) Ten od Pat&Rub przepięknie się mieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P&R pięknie rozświetla, nie czyniąc przy tym efektu dyskoteki :)

      Usuń
  6. Ja właśnie znalazłam Nuxe w swoim Glossyboxie, na pierwszy rzut oka mnie nie zachwycił, ale kto wie.. Moze się jednak przyda..:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Do mnie zupełnie nie przemawiają takie kosmetykowe świecidełka ;) Mam miniaturkę złotego Nuxe, ale leży nieużywany ;) Może się przemogę na Sylwestra, ale raczej wątpię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że sama wcześniej też omijałam specyfiki tego typu, ale minionego lata kupiłam Nuxe OR i polubiłam go do tego stopnia, że stosowałam go dzień w dzień na nogi do spódnic. Nie mamy tutaj do czynienia z efektem dyskoteki, także luzik ;)

      Usuń
  8. Na karnawał będzie idealny. Podobny olejek mam ze świątecznej kolekcji YR, jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi :) Pachnie delicjami za co ma duży plus.

    OdpowiedzUsuń
  9. MIałam próbkę, i była rewelacyjna i wydajna. Marzę o nim, w końcu sobie kupię. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Efekt jak najbardziej mi się podoba:):)

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedyś go wypróbuję :>
    aktualnie na tapecie mam Nuxe w wersi soute i OR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Obs :) Jest naprawdę ciekawy. Nuxe również lubię :)

      Usuń
  12. Nie przemawiają do mnie wszelkie rozświetlające mazidła.
    Co kto lubi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani troszkę? :) Ja lubię czasami i delikatnie, bo efektu dyskoteki absolutnie nie uznaję ;)

      Usuń
  13. Przepięknie rozświetla :) Na lato na pewno się skuszę albo na ten, albo na NUXE :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie miałam z nim przyjemności, ale opis jest nader zachęcający i wpisuję go na listę chciejstw 2014':)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Wielokrotnie zastanawiałam się nad kupnem tego olejku. Ale mam jeszcze właśnie ten słynny olejek z Nuxe, który jest cudowny i mega wydajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej ocenie jakość obu olejków jest na tym samym poziomie :)

      Usuń
  16. Jest to jedyny kosmetyk P&R, który lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. dostałam miniaturę w jakimś glossie, lubię , ale chyba olejek nuxe bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. pięknie wyglada i jest idealny na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądałby pięknie latem :) szkoda, że cena nie jest trochę niższa, choć z drugiej strony produkty tego typu są zwykle bardzo wydajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałaś - wydajność jest mega, więc biorąc pod uwagę pojemność olejku w stosunku do ceny nie jest taka straszna ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.