niedziela, 31 grudnia 2017

Ulubieńcy grudnia

Minął grudzień i mamy już koniec 2017 roku! Zleciał mi ten czas niesamowicie szybko! Dopiero co było lato, a tu już prawie Nowy Rok. No cóż, nie ma się co rozwodzić, narzekać, tylko trzeba snuć plany na kolejny rok, a właściwie to już je wprowadzać! Dziś o kilku produktach, które świetnie służą mi od dłuższego czasu. Miałam o nich napisać na początku grudnia, ale się nie udało, więc będą dziś.



Fitomed Serum lukrecja gładka (15 ml/26 zł) KLIK to lekki, żelowy kosmetyk z ziołowym kompleksem w liposomach oraz substancjami czynnymi o działaniu nawilżająco-wygładzającym. Genialnie nawilża i wygładza naskórek, dając uczucie gładkiej, satynowej skóry. Osobiście stosuję je pod sera olejowe i kremy. Serum dobrze się rozprowadza, szybko wchłania i jest wydajne. Nie zawiera silikonów, barwników, parabenów, sztucznych substancji zapachowych. Zawiera za to humektanty – sorbitol i glukozę, substancje higroskopijne łatwo pokonujące barierę naskórkową. Hamują one dyfuzję wody z powierzchni skóry i jej odparowywanie. W serum znajduje się także kwas pirolidonokarboksylowy – magnesium PCA (składnik NMF) oraz kwas hialuronowy (popularna substancja stosowana w kosmetyce). Kwas hialuronowy to biopolimer o wysokiej i zmiennej masie cząsteczkowej, tworzący nieokluzyjną błonę hydrofilową i wykazujący znaczącą zdolność wygładzania. Obecne w serum witaminy B3 oraz prowitamina B5 poprawiają zdolności metaboliczne komórek naskórka. Kombinacja wody różanej i olejku cytrynowego, oprócz właściwości nawilżających, nadaje serum przyjemny orzeźwiający zapach. Polecam!

Składniki aktywne: 
  • kompleks ziołowy w liposomach (lukrecja gładka, len zwyczajny, aralia), 
  • woda różana, 
  • kwas hialuronowy, 
  • pantenol, 
  • witamina B3 (niacynamid), 
  • magnezium PCA, 
  • sorbitol, 
  • glukoza, 
  • lecytyna, olejek cytrynowy.
INCI: Aqua, Rose water, Herbs Extract: Aralia Nudicaulis Extract, Glycyrrhiza Glabra Extract, Tropaeolum Majus Extract, Glycerin, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolimer, Niacynamid, Panthenol, Phenoxyethanol, Lecithin, Sorbitol, Glucose, Trilaureth-4-Phosphat, Caprylic/Capric Triglyceride, Silkaminoacids, Magnesium Pca, Sodium Hialuronate, Peg 7 Glyceryl Cocoate, Lactic Acid, Ethylhexylglycerin, Cytric Oil.


Iossi Aksamitna róża, regenerująco nawilżający krem z acerolą, różą i algami (50 ml/125 zł) KLIK to preparat, po którym skóra jest aksamitnie gładka i mocno nawilżona. Jest połączeniem pięknego zapachu, który działa energetyzująco i relaksująco oraz przeciwzmarszczkowego działania. Został opracowany, aby wspierać naturalną regenerację skóry, a jednocześnie zredukować drobne linie i zmarszczki. To dość lekki, nietłusty krem o delikatnej teksturze. Pachnie ziołowo
 z nutą pochodzącą z olejków eterycznych - różanego, geraniowego i lawendowego. Stosuję go codziennie rano od niespełna trzech miesięcy -  cera jest mocno nawilżona, odżywiona, gładka. Ulubieniec!

Składniki aktywne:
  • Ekstrakt z aceroli działa przeciwutleniająco, wygładzająco i rozjaśnijąco, wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia mikrocyrkulację krwi.
  • Ekstrakt z algi brunatnej to biotechnologiczny składnik aktywny który zwiększa syntezę i sieciowanie kolagenu i elastyny. Zmniejsza objętość i powierzchnię zmarszczek.
  • Ekstrakt z bambusa nawilża i daje uczucie miękkiej i gładkiej skóry.
  • Olej z szałwi hiszpańskiej (Chia) dzięki 60% stężeniu kwasu Omega-3 poprawia elastyczność i opóźnia proces starzenia się skóry. 
  • Olejek z kadzidłowca usuwa objawy starzenia się skóry, niweluje zmarszczki.
  • Lanolina działa nawilżająco i przeciwzmarszczkowo. Zmiękcza naskórek oraz zmniejsza szorstkość skóry.
  • Masło shea bogate w witaminy A i E które sprawiają że skóra po jego zastosowaniu jest gładka, dobrze nawilżona i pokryta zabezpieczającym lipidowym filmem.
  • Olej z kiełków pszenicy jest bogaty w Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe, zawiera naturalne przeciwutleniacze neutralizujące działanie wolnych rodników. Zmiękcza i natłuszcza skórę. 
INCI: Aqua, Rosa Damascena Flower Water*, Acerola Cherry Ferment, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Arundinaria Gigantea Ferment Filtrate, Glycerine*, Salvia Hispanica (chia) Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter*, Squalane, Cetearyl Olivate, Triticum vulgare Germ Oil, Caprylic/capric trygliceryde, Betain, Cetyl alcohol, C13-15 alkane (emolient z trzciny cukrowej), Lanolin, Leuconostoc/Radish Root ferment Filtrate, Sorbitan Olivate, Avena Sativa Kernel Oil, Tocopherol, Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Extract, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Salvia Officinalis Oil, Copaifera Officinalis Resin, Undaria pinnatifida extract, Lactobacillus, Rosa Damascena Flower Extract, Lavandula Angustifolia Oil, Boswellia Carterii Oil, Dehydroacetic Acid, Geraniol**, Citral**, Citronellol**, Limonene**, Linalool**
*organiczne
**naturalny składnik olejków eterycznych


Olejek do masażu Miłość (100 ml/35 zł) to niezwykły olejek do masażu (z olejem z awokado i pestek z arbuza) marki Cztery Szpaki, która wyspecjalizowała się w tworzeniu naturalnych produktów. Tajemnica olejku polskiej rodzinnej mydlarni Cztery Szpaki tkwi w niezwykłych, sensualnie działających składnikach, które zostały użyte do jego powstania. To przede wszystkim olejek z awokado, który jest… naturalnym afrodyzjakiem! Wśród jego wspaniałych właściwości jest także wygładzanie i głębokie nawilżanie skóry, ochrona przeciwzmarszczkowa i przeciwsłoneczna, a także spowalnianie procesów starzenia się skóry. Za wielowymiarowe działanie Miłości odpowiadają inne starannie wyselekcjonowane spośród dobrodziejstw natury składniki – olej z pestek arbuza, olej migdałowy, olej sezamowy oraz witamina E. Ten olejek to prawdziwy mocarz! Nie miałam lepszego jak żyję. Genialnie nawilża, odżywia, wygładza. Jedyne czego mi w nim brakuje to otulający, ciepły zapach. Na przeciw moim oczekiwaniom wyszły już Cztery Szpaki - nowa wersja olejku ma już zapach - podobno pachnie zmysłowo, pobudzająco i przyjemnie - sprawdzę!



Skoro jesteśmy już przy zapachach to przedstawiam Ci Diesel Loverdose L'Eau de Toilette. Butelka stylizowana jest na diament w kształcie serca przebitego strzałą. Kompozycja słodka z lekką nutą drapieżności: soczysta mandarynka łapie ogień w połączeniu z gwiazdą anyżu, tworząc pikantną kompozycję. Mocny, wyrazisty aromat lukrecji połączony z niewinną kobiecością jaśminu i płatków gardenii, a nutom bazy charakter nadaje głęboka wanilia z dodatkiem ambroxu. Kremowy, apetyczny likier lukrecjowy miesza się z zapachami drzewa. Loverdose powstał w 2011 roku. Choć kompozycja jest raczej nie w moim zapachowym stylu, to przepadłam od pierwszego powąchania. Uwielbiam ten ciepły, otulający i tajemniczy klimat tego zapachu. Znasz?


Na koniec coś do makijażu, ale takiego make up no make up. MAC Lustre Lipstick Patisserie czyli lekki kremowy, naturalny róż o wykończeniu lustre. Lekka formuła sunie po ustach, pozostawiając pół-transparentny kolor z możliwością budowania krycia oraz lśniące wykończenie. Miałam ją w planach od dawna, ciągle jednak odkładałam zakup. Podczas ostatniej akcji rabatowej -20% skusiłam się i jestem naprawdę bardzo zadowolona! Pomadka pięknie otula usta delikatnym kolorem nude. Nie jest nie wiadomo jaka trwała, ale nie można od tego wykończenia takiej cechy wymagać. Bez jedzenia i picia trwa na ustach kilka godzin. Schodzi równomiernie. Polecam na co dzień!

P.S. Życzę Ci wszystkiego najlepszego na Nowy 2018 Rok! 

wtorek, 26 grudnia 2017

Rogé Cavaillès Dezodorant w kulce bez soli aluminium

Niespełna miesiąc temu pisałam o dwóch genialnych produktach pod prysznic marki Rogé Cavaillès KLIK. Od tamtego czasu używam Dezodorantu w kulce bez soli aluminium tej samej marki. Napiszę o nim co nie co.


Dezodorant ma za zadanie tylko maskować zapach potu, zaś antyperspirant zapobiega poceniu się. Warto o tym pamiętać przy zakupie kosmetyku. Formuła dezodorantu Rogé Cavaillès (50 ml/ok. 30 zł), wzbogacona została chłonnym mikrotalkiem. Dezodorant nie zawiera soli aluminium. Formuła zawiera za to substancje, które hamują aktywność bakterii i enzymów, zapobiegając powstawaniu nieprzyjemnego zapachu i zwiększając skuteczność działania produktu. Delikatny, zielony zapach zapewnia skórze świeżość przez cały dzień. Dezodorant nie podrażnia, jest łagodny. To fajna opcja dla osób, które nie borykają się z problemem nadmiernej potliwości i zależy im na przyjemnym uczuciu świeżości. Wchłania się dość szybko i nie brudzi ubrań.
Wybierasz dezodorant czy antyperspirant? Czego obecnie używasz?
Działanie dezodorantów opiera się na maskowaniu zapachu potu. Składają się one głównie z alkoholu oraz substancji zapachowych i antybakteryjnych. Chociaż naturalnie pot jest niemal bezzapachowy, to osadzony na skórze ulega rozkładowi wywołanemu przez bakterie, w wyniku czego pojawia się nieprzyjemny zapach. Zawarte w dezodorancie związki chemiczne mają za zadanie zmniejszać ilość bakterii na skórze i zapobiegać rozkładowi potu. Nie wpływają one jednak na intensywność pocenia. Ich działanie jest delikatne i krótkotrwałe.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/kosmetyki/antyperspirant-i-dezodorant-czym-sie-roznia-co-wybrac-by-ograniczyc-po_44002.html

piątek, 15 grudnia 2017

Fitomed Odżywczy krem pod oczy Aksamitka wyniosła

Krem pod oczy... Jedni wsmarowują go z uporem maniaka, rano i wieczorem, inni omijają w pielęgnacji okolice oczu, jeszcze inni używają na te miejsca tego samego kremu, który stosują do twarzy. Kto ma rację?
Otóż skóra pod oczami oraz powieki potrzebują tych samych składników aktywnych, jakie stosujemy do twarzy. Prawdą jest też, że skóra pod oczami jest delikatniejsza i cieńsza niż skóra na twarzy. Pozbawiona gruczołów łojowych szybciej się wysusza i łatwiej ulega podrażnieniom. Właśnie z powodu obawy przed podrażnieniem doszło do pewnego paradoksu. Otóż kremy pod oczy zawierają, na wszelki wypadek, niższe stężenia składników aktywnych w porównaniu z kremami do twarzy. Tymczasem cienka skóra wokół oczu i na powiekach, która jest skłonna do przesuszania, wymaga szczególnie dobrej i treściwej pielęgnacji. Zatem nie musisz kupować specjalnych produktów pod oczy, możesz używać tych samych, które stosujesz do pielęgnacji twarzy, tylko najpierw koniecznie zrób próbę. Wyjątek stanowią jednak produkty ukierunkowane na worki pod oczami, cienie i obrzęki. Wówczas potrzebne są kosmetyki poprawiające mikrocyrkulację w drobnych naczynkach, działające przeciwobrzękowo i obkurczająco. 
Tyle tytułem wstępu. Jak to jest w moim przypadku? Najczęściej mam osobny produkt pod oczy, choć sera, które stosuję na twarz używam też pod oczy, także wilk syty i owca cała. Jednak zdarzają się u mnie okresy, kiedy nie mam kremu pod oczy i żyję. Wówczas używam na tę okolicę mocno nawilżających kremów do twarzy i wszystko gra. Aktualnie kończę właśnie nowy produkt od Fitomed czyli Odżywczy krem pod oczy Aksamitka wyniosła.


Odżywczy krem pod oczy Aksamitka wyniosła (15 ml/32 zł) KLIK ma za zadanie odżywiać, nawilżać, wygładzać drobne zmarszczki i redukować oznaki zmęczenia pod oczami. Najważniejsze składniki to macerat z aksamitki (źródło luteiny), nierafinowany olej z nasion aronii, ekstrakt z borówki bogaty w antocyjany oraz witaminy A, E, C i cynk. Składniki kremu mają wysoką wartość odżywczą oraz są przyjazne dla oczu. Krem dobrze się wchłania, jest bardzo wydajny. Zapach jest niewyczuwalny. Skóra wokół oczu rzeczywiście jest dobrze nawilżona, gładka, miękka i świetlista. Co do wygładzania zmarszczek to nie odnotowałam takiego działania. Z oznakami zmęczenia nie borykam się, więc nie ocenię kremu pod tym kątem. Według mnie ten produkt bardzo dobrze działa. Dobra jakość za dobrą cenę.


Składniki aktywne:

  • Macerat z aksamitki w nierafinowanym oleju z awokado jest źródłem luteiny w kremie odżywczym. Luteina jest barwnikiem karotenoidowym, pochodną alfa-karotenu i syntezuje się wyłącznie przez rośliny. Luteina i zeaksantyna są jedynymi karotenoidami występującymi w plamce żółtej i soczewce oka. Działają jak silne antyoksydanty i filtrują wysokoenergetyczne światło słoneczne, zmniejszając jego intensywność o 90%. Luteina również gromadzi się w skórze, a przyjmowana wewnętrznie zwiększa elastyczność i nawodnienie naskórka, ogranicza peroksydacje lipidów. W stosowaniu miejscowym w znaczący sposób poprawia kondycję cery.
  • Olej z nasion aronii stanowi prawdziwą bombę witamin oraz antyoksydantów. W składzie oleju z pestek aronii przeważa kwas linolowy (omega-6) – ok 39%, witamina E i fosfolipidy. Olej z pestek aronii jest lekkim i bardzo łatwo absorbowanym przez skórę olejem. Jest wspaniałym środkiem nawilżającym, kondycjonującym i łagodzącym.
  • Olej z awokado nazywany jest olejem 7 witamin. Zawiera wszystkie witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Jest uznawany za jeden z najlepszych olejów odżywczych. W kremie zastosowano nierafinowany tłoczony na zimno olej z awokado.
  • Ekstrakt z borówki czernicy zawiera m. in. antocyjany – fioletowe barwniki, które uszczelniają, poprawiają elastyczność i kondycję naczyń włosowatych. Z tego powodu ekstrakty z borówki i aronii stosuje się w suplementach diety wraz z luteiną i witaminami na poprawę ostrości widzenia.
  • Witaminy A, E i C – ważne substancje odżywcze w kosmetologii. Wymiatają wolne rodniki, naprawiają błony komórkowe. Kosmetyki z tymi witaminami poprawiają wygląd skóry, odmładzają i ożywiają naskórek. Wspomagają działanie innych substancji odżywczych.
  • Cynk ma zdolność zwiększania elastyczności skóry, a tym samym redukcji oznak jej starzenia się. Uczestniczy w metabolizmie komórek.


INCI: Aqua, Theobroma Cacao Seed Butter, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Aronia Melanocarpa Seed Oil, Glycerine, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, D-Panthenol, Sodium Hyaluronate, Trilaureth-4-Phosphate, Caprylic/Capric Triglyceride, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Tagetes minuta, Phenoxyethanol, Tocoferol, Rosa Canina (Rosehip) Fruit Powder 70% Witamin C, Vaccinium myrtillus Fruit Extract, Palmitynian retinolu, Zinc Gluconate, Ethylhexylglycerine.

piątek, 8 grudnia 2017

Moje pomysły na prezenty świąteczne

Dziś 8 grudnia. Do Świąt jeszcze trzy tygodnie. Masz już prezenty dla bliskich, czekasz z tym do wigilijnego poranka, a może po prostu nie obdarowujecie się niczym materialnym tylko sama obecność i spotkanie jest wartością samą w sobie? Osobiście lubię kupować prezenty już październiku czy w listopadzie, kiedy jest w czym wybierać, a w galeriach panuje ład i spokój. Zdarza się też, że korzystam z zakupów przez internet, bo to i wygodniej i często szybciej, jeśli masz już coś upatrzone. Poniżej kilka moich pomysłów na prezenty. Jest coś kosmetycznego, są świece, jest też coś dla mężczyzn. 




 
Świeca zapachowa to bardzo przyjemny i praktyczny prezent. Te z fotografii nabyłam w TK Maxx. Wybór był ogromny, choć zapachy w większości świąteczne. Pierwsza z nich to sojowa świeca  marki Dickens & Hawthorne Australia. Świetna jakość w dobrej cenie i genialny zapach Cashmere Leather. Widziałabym tu jedynie czarny lub biały słoik, bo niebieski nijak ma się do tego aromatu. Druga to mniejsza świeca Peckniff's w wersji Neroli & Argan Oil. Nieco bardziej pudrowa, perfumeryjna. Też piękna!


Ministerstwo Dobrego Mydła to już klasyka. Ich produkty po prostu działają. W tym roku dwie z bliskich mi osób znajdą pod choinką półkule do kąpieli. Wybrałam wersje Cynamon, Czekolada i Nagietek. Obłędnie pachnące, wypełnione po brzegi zbawiennymi dla skóry składnikami. Sama radość i relaks na długie, zimowe wieczory. 


Sól do kąpieli stóp marki Gehwol z balsamicznymi olejkami z lawendy, rozmarynu i tymianku to kolejny zimowy czasoumilacz, z tym, że tylko dla stóp. Działa na skórę dezynfekująco i odświeżająco. Pobudza ukrwienie po wychłodzeniu, a zawarte w składzie naturalne olejki aromatyczne działają relaksacyjnie. Coś w sam raz na zmarznięte stopy!

 

Plastyczne maski z alg Organique oczyszczają cerę z toksyn, łagodzą podrażnienia, nawilżają, wygładzają i poprawiają koloryt skóry. Normalizują nadmierne wydzielanie sebum i nadają skórze matowe, aksamitne wykończenie. Maska po nałożeniu stopniowo tężeje, tworząc na skórze „okluzujny opatrunek”. Sprzyja to głębokiemu przenikaniu składników aktywnych, również z kosmetyków aplikowanych pod nią. Wybrałam wersję rozświetlającą pod oczy i łagodzącą do twarzy. Do wyboru jest też kilka innych wersji, także warto zerknąć.



Nie może zabraknąć też czegoś dla mężczyzn. U mnie to Balsam po goleniu Organique i Krem do twarzy Naturativ, przy czym ten drugi może być z powodzeniem stosowany również po goleniu. Oba produkty są bardzo łagodne, nie podrażniają, mocno nawilżają, ale co najważniejsze szybko się wchłaniają i nie pozostawiają tłustawej warstwy, czego tak bardzo nie lubi mój mąż. Twój też tak ma? Produkty różnią się zapachem. Organique jest bardziej słodkawy, pikantny, z kolei Naturativ jest bardziej leśny, drzewny i lżejszy.   

Mam nadzieję, że znalazłaś w moich inspiracjach coś dla swoich bliskich. Jestem też ciekawa, jakie prezenty planujesz w tym roku u siebie pod choinką! Daj znać :)

niedziela, 3 grudnia 2017

Dr Irena Eris Institute Solutions Lifting Detoksykująco-liftingująca kuracja przeciwzmarszczkowa

Maski, maseczki... Kto ich nie lubi? Odkąd zostałam mamą, bardzo mocno doceniam chwile relaksu, ciszy i błogiego nicnierobienia. Kiedy wieczorem mam dłuższą chwilę dla siebie, oczyszczam twarz i funduję cerze odżywczy, kojący zabieg z maski. Dziś opowiem o Detoksykująco-liftingującej kuracji przeciwzmarszczkowej od Dr Ireny Eris.



Black Mud Detoxifying Mask & Golden Algae Lifting Mask (6x10 ml/195 zł) to detoksykująco-liftingująca kuracja przeciwzmarszczkowa w formie zestawu masek, która ma perfekcyjnie oczyszczać i intensywnie wygładzać zmarszczki. Kuracja zawdzięcza swoją ponadprzeciętną skuteczność zastosowaniu unikalnej formuły pielęgnacyjnej opracowanej przez profesjonalnych kosmetologów Kosmetycznych Instytutów Dr Irena Eris. Kluczowym elementem wpływającym na uzyskanie spektakularnych efektów jest synergia działania zawartych w maskach składników aktywnych.



Pierwszy element skutecznego zabiegu rewitalizującego skórę to głębokie oczyszczenie skóry. Wykonujemy go przy wykorzystaniu maski na bazie czarnej, naturalnej brazylijskiej glinki. Maska dobrze eliminuje wszelkie zanieczyszczenia, dotlenia i ujędrnia skórę, poprawia mikrokrążenie, co może być odczuwalne w postaci delikatnego mrowienia skóry. Skóra staje się matowa i gładka, ale bez efektu napięcia.



Druga część zabiegu to użycie odżywczej maski liftingującej ze złotą algą. Połączenie złotej algi z peptydem, o unikalnej sekwencji aminokwasów, ma zapewnić skuteczne działanie przeciwzmarszczkowe dzięki ochronie włókien podporowych skóry oraz zwiększeniu produkcji kolagenu. Starannie dobrany kompleks olejków i wosków, połączonych z kwasem hialuronowym, gwarantuje odpowiednie nawilżenie, nadając skórze gładkość i miękkość. Maska perfekcyjnie nawilża i rewitalizuje, gwarantując efekt promienistej, miękkiej i aksamitnej w dotyku skóry.

W opakowaniu znajdziemy sześć tubek, z czego każda wystarcza na trzy zabiegi. 

Po kilku użyciach stwierdzam, że czarna maska to produkt bardzo dobrze oczyszczający. Skóra po jej użyciu jest odczuwalnie oczyszczona, gładka, nie czuję, żeby była napięta, ale kolejny krok rytuału (złota maska) jest potrzebny. Czarna pasta pachnie zdecydowanie, męsko, jest gęsta i kremowa, aplikacja nie sprawia żadnych problemów. Zmywanie ułatwia nasączony wodą wacik. 
Złota maska rewitalizująca to kosmetyk, który po nałożeniu zapewnia skórze duży komfort. Po upływie kwadransa, który mamy spędzić z maseczką, na buzi pozostaje jedynie mika zawarta w składzie. I ten fakt trochę mnie denerwuje, bo tych świecących opiłków jest na skórze bardzo dużo. Zmywam je wacikiem i tyle. Niemniej bardzo podoba mi się efekt po użyciu tego duetu. Skóra finalnie jest nawilżona, bardzo miękka  i aksamitna, ale jednocześnie przyjemnie napięta.

środa, 29 listopada 2017

Rogé Cavaillès - moje kąpielowe odkrycie

Rogé Cavaillès to lider wśród francuskich marek aptecznych, oferujących produkty pielęgnacyjne do ciała. Od ponad 90 lat słynie z rozległej specjalistycznej wiedzy, niezawodności oraz z wysokiej jakości gamy do mycia ciała oraz produktów przeznaczonych do pielęgnacji skóry delikatnej i wrażliwej. Dwa preparaty do kąpieli i pod prysznic, o których dziś opowiem to moje pierwsze spotkanie z marką. O produktach do mycia ciała piszę sporadycznie, ale jak już coś przypadnie mi do gustu to dlaczego miałabym się tym z Tobą nie podzielić?



Aksamitny olejek arganowy i ze słodkich migdałów do kąpieli i pod prysznic Rogé Cavaillès (250 ml/ok. 40 zł) delikatnie myje i jednocześnie intensywnie pielęgnuje skórę suchą i wrażliwą. Dzięki formule bogatej w naturalne olejki ze słodkich migdałów, produkt ten intensywnie odżywia skórę i sprawia, że staje się ona miękka, elastyczna i jedwabiście gładka. Zdarzają się dni, że po jego użyciu daruję sobie wsmarowywanie masła, także to już o czymś świadczy. Jego składniki pielęgnacyjne chronią skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi i zapewniają jej naturalną równowagę nawilżenia. Jego formuła została przebadana klinicznie przez dermatologów. Opracowano ją specjalnie do mycia skóry bardzo suchej i wrażliwej. Codziennie stosowanie produktu wzmacnia naturalną barierę skórną.Genialny, słodkawy zapach umila prysznic. Polecam, bardzo gorąco!




Krem pod prysznic z masłem shea i kwiatem magnolii Rogé Cavaillès (250 ml/ok. 40 zł) dzięki zawartości masła shea, produkt delikatnie myje i intensywnie odżywia skórę suchą i wrażliwą. Jego składniki pielęgnacyjne chronią skórę przez agresywnymi czynnikami zewnętrznymi i zapewniają jej naturalną równowagę nawilżenia. Skóra jest intensywnie odżywiana, dzięki czemu staje się miękka, elastyczna i odzyskuje uczucie komfortu. Naturalny ekstrakt z magnolii, delikatny zapach białych kwiatów i ultra kremowa konsystencja z pewnością Cię zachwycą, zaręczam! 

piątek, 24 listopada 2017

Ulubieńcy października i... listopada

Dziś mocno spóźniony post z ulubieńcami października, a że te produkty w dalszym ciągu z powodzeniem mi służą, to można rzec, że to tacy trochę i listopadowi ulubieńcy. Niemniej jednak w listopadzie też co nie co objawiło się kosmetycznie, więc myślę, że i osobny post z ulubieńcami listopada pojawi się jakoś z początkiem grudnia. Zaczynajmy!



Szampony Naturativ bardzo służą moim włosom i skórze głowy. Jakiś czas temu, podczas promocji upolowałam ten oto szampon Regeneracja (250 ml/49 zł). Doskonały  do włosów przesuszonych, zmęczonych farbowaniem i innymi zabiegami. Moje co prawda takie nie są, ale zimą funduję im nieco bogatszą pielęgnację, bo wiadomo, że czapki i ciepłe powietrze z kaloryferów nie służą kosmykom. Wracając do szamponu, zawiera on organiczny kompleks do włosów zniszczonych i suchych, który poprawia kondycję i wygląd włosów oraz wzmacnia ich cebulki. W składzie znajdziemy: wyciąg z awokado* - wzmacnia cebulki włosów, ekstrakt z kozieradki* - stymuluje mieszki włosowe, ekstrakt cytryny* - zwiększa ukrwienie skóry, ekstrakt z figi* - nawilża, ekstrakt z hibiskusa* - nawilża, uelastycznia, zatrzymuje kolor, naturalną betaina* - nawilża, naturalną inulina* – naturalny kondycjoner oraz ekologiczne detergenty roślinne* - łagodnie myją. Szampon bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczaniem włosów, pozostawiając je miękkimi, gładkimi i lśniącymi, bez obciążenia. Produkt pachnie delikatnie ziołowo i cytrynowo. Polecam upolować podczas promocji i wypróbować! W serii  Regeneracja  znajduje się również odżywka i intensywnie regenerująca maska do włosów.
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym

INCI: Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Lauryl Glucoside, Betaine, Glycerin*, Citrus Aurantifolia (Lime) Fruit Extract, Persea Gratissima (Avocado) Fruit Extract, Ficus Carica (Fig) Extract, Trigonella Foenum-Graecum Seed Extract, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum, Sodium Phytate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium, Citric Acid, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool


O Wygładzającym olejku do demakijażu Clochee (250 ml/92 zł) pisałam już ponad trzy (!) lata temu. Lubię do niego wracać, co samo przez się świadczy o tym, że to świetny produkt. Sam olejek jest żółty, pachnie przyjemnie, delikatnie orientalnie, trochę imbirowo, przy czym jest to zapach bardzo stonowany. Olejek stosuję codziennie wieczorem. Zgodnie z zaleceniem na etykiecie wstrząsam energicznie butelką, wyciskam  pompkę olejku na dłoń, rozprowadzam olejek na skórze uprzednio oczyszczonej płynem micelarnym, wykonuję masaż, po czym spłukuję całość ciepłą wodą. Po użyciu olejku moja sucha cera jest dokładnie oczyszczona, miękka i delikatnie nawilżona. Dwa/trzy razy w tygodniu dodatkowo zmywam twarz delikatnym żelem. Co do samego zmywania olejku wodą to trzeba Tobie wiedzieć, że nie "schodzi" on całkowicie, pozostawiając na skórze delikatną, acz bardzo przyjemną warstewkę. Co ważne, olej ten emulguje z wodą. Znasz? Lubisz? Osobiście polecam.

INCI: Dehydroacetic Acid****, D-Limonene, Citrus Sinensis Oil***, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil**, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil**, Eugenia Caryophyllus (Clove Bud) Oil***, Myristica Fragrans Oil***, Polyglyceryl-4 Laurate*, Dilauryl Citrate*, Eugenol, Benzyl Alcohol*, Decyl Oleate*, Sorbitan Laurate* 
*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils


Kolejny ulubieniec to ochronny, w 100% naturalny gorset dla piersi, zbudowany z objętych patentem wielowarstwowych roślinnych liposomów czyli Ujędrniające serum do biustu MomMe (150 ml/65 zł) KLIK. Pomaga odbudować i przywrócić prawidłowe funkcjonowanie zniszczonej skóry, odwzorowując jej strukturę i skład. Dzięki zawartości mikroalgi Tisochrysis lutea, kompleksu biolipidów roślinnych i soku z bażyny czarnej, zapobiega powstawaniu rozstępów, silnie ujędrnia i poprawia gęstość skóry. Kigelia Africana o imponujących właściwościach ujędrniających, modeluje kształt biustu oraz pobudza skórę do produkcji kolagenu i elastyny. Bogaty w fukozę polisacharyd, pozyskiwany w procesie fermentacji natychmiastowo i długotrwale nawilża skórę. Lekka i aksamitna konsystencja serum przyjemnie się aplikuje na wrażliwą i napiętą skórę piersi. Naturalny, delikatnie orzechowy aromat pochodzi z oleju Tsubaki – najbardziej ekskluzywnego oleju świata, który pozyskiwany jest z kamelii japońskiej w ściśle kontrolowany sposób. Cieszę się, że wśród polskich produktów można znaleźć tak dobre produkty jak to serum!

INCI: Aqua, Coco-Caprylate/Caprate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Isostearyl Isostearate, Polyglyceryl-6 Distearate, Camellia Japonica Seed Oil, Rose Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Jojoba Esters, Polyglyceryl-3 Beeswax, Hydrogenated Phosphatidylcholine, Kigelia Africana Leaf Extract, Butyrospermum Parkii Shea Butter, Biosaccharide Gum-1, Empetrum Nigrum Fruit Juice, Xanthan Gum, Phytosterols, Dehydroacetic Acid, Carrageenan, Benzyl Alcohol, Tocopherol, Caprylic /Capric Triglyceride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Plankton Extract, Ceramide 3, Macadamia Ternifolia Oil, Phospholipids, Glyceryl Caprylate, Glycine Soya (Sterol), Stearic Acid, Palmitoyl PG-Linoleamide, Squalane, Tetrasodium Glutamate Diacetate.



Peeling do ciała Róża i Baobab marki Cztery Szpaki (200 ml/32 zł) chciałam wypróbować od dawna. W końcu przyszedł ten dzień, kiedy go kliknęłam i od jakiś dwóch miesięcy stosuję. Peeling, dzięki cząstkom pestek dzikiej róży i kryształkom cukru trzcinowego, idealnie złuszcza martwy naskórek i pobudza krążenie. Oleje w nim zawarte pozostawią skórę gładką, nawilżoną i odżywioną. Olej z baobabu wspomaga regenerację skóry, nawilża i odżywia, zawiera witaminy: A, E, D i F. Masło shea to bomba witaminowa – dzięki niemu skóra wygląda młodziej, jest odżywiona, nawilżona i sprężysta. Olej jojoba działa antyoksydacyjnie, nawilża i zmiękcza, a olej lniany pomaga utrzymać gospodarkę wodno-tłuszczową skóry w zdrowej równowadze i wspomaga usuwanie wolnych rodników. Sama konsystencja jest mocno zbita, ale przy nabieraniu i aplikacji na skórę absolutnie nie nastręcza problemów. Peeling świetnie trzyma się ciała, genialnie złuszcza i pozostawia na ciele otulającą, ale nie lepką warstewkę. Stosuję go raz w tygodniu. Jest bardzo wydajny. Przyjemnie pachnie drzewkiem różanym i grejpfrutem. Peeling znalazł się w moim top 5!


Na koniec Coslys i Ultra delikatny szampon i żel pod prysznic 2w1 z grejpfrutem (750 ml/44,99 zł) KLIK. Produkt  z organicznym grejpfrutem w składzie, bez mydła, delikatnie oczyszcza zarówno włosy jak i skórę ciała. W czasie kąpieli genialnie relaksuje zapachem świeżego grejpfruta. Odrobina wystarczy, aby wytworzyć delikatną pianę, która pozostawi skórę miękką i delikatnie pachnącą. W mojej ocenie żel powinien dokładnie oczyszczać skórę bez podrażnień, a jak jeszcze ładnie pachnie to jest sukces. I w tym przypadku tak właśnie jest! Jeśli chodzi o stosowanie produktu w roli szamponu to skusiłam się kilka razy, z powodzeniem. Włosy po umyciu były miękkie i odbite od nasady, odżywka była niezbędna. Znasz produkty Coslys?

INCI: Aqua (water), spiraea ulmaria flower water* (organic meadow sweet floral water), sodium coco-sulfate (anionic surfactant from coco), decyl glucoside (non ionic surfactant from coco and glucose), cocamidopropyl betaine (amphoteric surfactant from coco), glycerin (vegetable glycerin), sodium chloride (salt), coco-glucoside (non ionic surfactant from coco), glyceryl oleate (non ionic surfactant from palm kernel, sunflower oil, glucose and vegetable glycerin), citrus paradisi (grapefruit) peel oil* (organic grapefruit essential oil), perfume (perfume of natural origin), citric acid (pH balancer), benzyl alcohol (preservative), sodium sulfate (thickener), coconut alcohol, dehydroacetic acid, limonene (ingredients naturally present in essential oils).

niedziela, 19 listopada 2017

Wygraj szampon i odżywkę Clochee!

Szczecińska marka kosmetyków organicznych Clochee to jedna z moich ulubionych! Często o nich piszę, chwalę, po prostu bardzo lubię i polecam. W ofercie znajdziemy produkty do twarzy, ciała, a od kilku dni i do włosów. Dziś pojawia się opcja na zdobycie Regenerującego szamponu i odżywki do włosów.


WYNIKI!
Dorota, gratulacje! Wygrywasz szampon i odżywkę Clochee. Dziękuję wszystkim za udział w rozdaniu. Już niebawem pojawi się kolejna szansa, aby zgarnąć coś ekstra. 

Zasady są następujące:
  1. Bądź obserwatorem bloga przez Google.
  2. W komentarzu pod tym zdjęciem napisz jakiego produktu brakuje według Ciebie w ofercie Clochee. 
  3. Możesz dodatkowo udostępnić w dowolny sposób zdjęcie konkursowe, będzie mi bardzo miło. 
  4. Rozdanie trwa od dziś do dnia 25 listopada 2017 r., godz. 23:59. Wyniki podam pod tym zdjęciem 26 listopada 2017 r. Wysyłka tylko na terenie Polski.  
REGULAMIN KONKURSU
1. Konkurs organizowany jest za pośrednictwem bloga cosmeticinfinity.blogspot.com na zasadach określonych niniejszym regulaminem i zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa.
2. Nagrodę stanowi Regenerujący szampon i odżywka do włosów Clochee (2x100 ml). Nagroda nie podlega zamianie na inną, ani zamianie na ekwiwalent pieniężny. Nagroda może być wysłana jedynie na adres znajdujący się na terytorium Polski.
3. Uczestnicy mają za zadanie pozostawić w komentarzu pod niniejszą notką formularz zgłoszenia, zgodny z przykładem jak wyżej.
4. Zamieszczając komentarz, autor tym samym przyjmuje warunki Regulaminu i wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z ustawą o Ochronie danych osobowych ( Dz.U.Nr.133 pozycja 883).
5. Ostateczny termin zamieszczania komentarzy upływa z dniem 25 listopada 2017 r., godz. 23:59.
6. Spośród wszystkich udzielonych odpowiedzi zostanie wybrana losowo jedna. Wyniki zostaną ogłoszone 26 listopada 2017 r. za pośrednictwem bloga, a nagroda zostanie wysłana pocztą w ciągu 7 dni kalendarzowych od otrzymania danych adresowych, na które czekam maksymalnie 2 dni od dnia ogłoszenia wyników.
7. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
8. Niniejszy Regulamin wchodzi w życie z dniem rozpoczęcia konkursu (19 listopada 2017 r.) i obowiązuje do czasu jego zakończenia.

środa, 15 listopada 2017

Wooden Spoon Organiczne masło do ciała Busy Beeswax

Masła do ciała... Kto ich nie lubi? Tego otulenia i nawilżenia, jakie potrafią zafundować naszej skórze? Według mnie to idealne produkty na okres jesienno-zimowych, choć osobiście i w cieplejszym okresie roku lubię je stosować. Dziś opowiem Ci o Organicznym maśle do ciała Busy Beeswax marki Wooden Spoon.


Miękkie i puszyste masło do ciała Busy Beeswax Wooden Spoon (100 ml/59,99 zł) KLIK zostało stworzone z organicznych i upiększających naturalnych maseł i olei (shea, kokosowy, makadamia, arganowy, migdałowy), aby doskonale odżywić skórę. Sprawdzi się zarówno w czasie niskich temperatur, ale myślę, że i latem. Nie zawiera sztucznych substancji zapachowych, więc jest idealne dla codziennej pielęgnacji całej rodziny. Masło shea (główny składnik) ma działanie kojące po ukąszeniach owadów oraz po nadmiernej ekspozycji na słońce, chroni skórę również w przypadku niskich temperatur i zawiera naturalny filtr UV na poziomie 4. Masło Busy Beeswax jest polecane do głębokiego nawilżenia wyjątkowo suchej skóry. Bardzo pomocne w przypadku popękanych pięt, łokci, dłoni czy ust. Regeneruje zniszczoną skórę, zmiękcza i wygładza stłuczenia, otarcia i małe zranienia. Zawiera dość dużą ilość wosku pszczelego, który ma działanie antyalergiczne i antybakteryjne, a także właściwości przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Zawiera witaminę A – bardzo ważną dla regeneracji komórek. Tworzy na skórze delikatny film i pomaga w jej odnawianiu i regeneracji. Skóra staje się gładka i miękka. Konsystencja jest zwarta, ale nie twarda. Ciepło dłoni powoduje, że dobrze się aplikuje i w miarę szybko wchłania. Należy pamiętać, aby nakładać je na jeszcze lekko wilgotną po prysznicu/kąpieli skórę. Pachnie bardzo delikatnie, naturalnie i miodowo. Bez dodatkowych substancji zapachowych, odpowiednie dla całej rodziny. 


Masła Wooden Spoon mają niezwykle bogate formuły i przynoszą skórze tyle korzyści, że powinny stać się must have w każdej rodzinie w procesie radzenia sobie z wyzwaniami każdego dnia jakich doświadcza skóra. Prócz tego z recenzji można kupić także wersję różaną, lawendową, arnika z mentolem oraz Royal Touch. Masła Wooden Spoon nie są podgrzewane powyżej 38 stopni C, aby zachować wszystkie drogocenne właściwości użytych do produkcji składników. Znasz tę markę?


INCI: BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA BUTTER) BUTTER*; CERA ALBA (BEESWAX)*; COCOS NUCIFERA (COCONUT) OIL*; MACADAMIA TERNIFOLIA SEED (MACADAMIA) OIL*; ARGANIA SPINOSA NUT (ARGAN) OIL*; PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (ALMOND) OIL*; TOCOPHEROL (Vit E);
*z rolnictwa ekologicznego

piątek, 10 listopada 2017

MomMe || Odżywcza śmietanka do kąpieli i Ziołowe masełko pielęgnacyjne

Dziś o MomMe - genialnych, ultradelikatnych produktach dla małych wrażliwców i nie tylko. Poniżej spieszę z wyjaśnieniem co i jak.
Skóra dziecka oraz jego mamy wymaga specjalnego traktowania. Każdy produkt linii MomMe opracowany został tak, aby w sposób ukierunkowany wspomagać naturalne funkcje skóry, nawet tej najbardziej delikatnej, wrażliwej i problematycznej. Skrupulatnie dobrane składniki uzupełniają się i wzmacniają nawzajem, sprawiając, że kosmetyki MomMe są nie tylko naturalne i bezpieczne, ale również bardzo skuteczne. Seria MomMe to przełom w pielęgnacji najmłodszych – odpowiedź na poszukiwania wszystkich zatroskanych rodziców, którym zależy na zdrowej skórze swoich pociech. Jest to też ratunek dla tych dzieci, których skóra z różnych przyczyn potrzebuje pomocy i specjalnego traktowania: dzieci z alergią, atopowym zapaleniem skóry itp.
Kosmetyki MomMe nie są obciążone żadnymi szkodliwymi chemicznymi substancjami, które mogłyby wywierać negatywny wpływ na skórę przyszłej mamy lub małego dziecka. MomMe jest więc odpowiedzią na poszukiwania świadomych rodziców, którzy szukają dla siebie i swoich dzieci czegoś wyjątkowego, bezpiecznego i skutecznego. Bo siła tkwi w naturze!‏ Dziś opowiem Ci o dwóch produktach marki MomMe: Odżywczej śmietance do kąpieli i Ziołowym masełku pielęgnacyjnym.



Hipoalergiczna, stworzona w 100% według naturalnej receptury emulsja myjąca w formie delikatnej śmietanki (100 ml/39 zł) KLIK przeznaczona jest do mycia oraz kąpieli dzieci i niemowląt, także tych o skórze bardzo wrażliwej, problematycznej, skłonnej do alergii i atopowej. Wyjątkowo łagodna dla skóry, bezzapachowa, pozbawiona alergenów. Zawiera roślinne substancje myjące bazujące na pochodnych kokosa oraz szereg wyselekcjonowanych składników odżywczych, nawilżających i łagodzących, takich jak organiczne mleczko z migdałów ziemnych, roślinne biolipidy, naturalna witamina E i prebiotyk, który sprzyja odbudowie i zachowaniu równowagi flory bakteryjnej skóry, łagodząc ryzyko przesuszenia i podrażnień. Ponad 40% składu śmietanki stanowią najwyższej jakości oleje: słonecznikowy, arbuzowy, babassu, makadamia i ze słodkich migdałów, czyniąc z niej wyjątkową, ekologiczną alternatywę dla parafinowych emulsji natłuszczających. Śmietanka posiada przyjemną, wydajną konsystencję i delikatnie się pieni. Może być stosowana do wanienki lub pod prysznic. Skóra po kąpieli jest miękka, gładka i przyjemnie natłuszczona. Wystarczy naprawdę odrobina, aby umyć całe ciało. Śmietanka jest bezzapachowa. Lubimy bardzo, całą rodziną!

INCI:  Sodium Cocoyl Glutamate, Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Macadamia, Ternifolia Oil, Heliantus Annuus ( Sunflower) Seed Oil , Cocamidopropyl Betaine, Orbignya Oleifera, Seed Oil, Citrullus Lanatus Seed Oil, Xanthan Gum, Cyperus Esculentus Tuber Extract, Phospholipids, Glycine, Soya Sterol, Stearic Acid, Glycerin, Palmitoyl PG-Linoleamide, Squalane, Inulin, Alpha-Glucan Oligosaccharide,Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Bisabolol.


Ziołowe masełko pielęgnacyjne (150 ml/49 zł) KLIK polecane jest do pielęgnacji szczególnie wrażliwej skóry twarzy i ciała. Zawiera opatentowane kompleksy o klinicznie potwierdzonej skuteczności. Dzięki zawartości innowacyjnego Cellike i bioaktywnego kompleksu 7 ziół, błyskawicznie łagodzi objawy zapalne, podrażnienia i zaczerwienienia. Wzmacnia naturalne mechanizmy obronne skóry, chroni ją przed wpływem zanieczyszczonego powietrza, słońca oraz chemicznych czynników drażniących. Szczególnie polecany dla dzieci zmagających się z atopowym zapaleniem skóry, mikrouszkodzeniami, podrażnieniami oraz uciążliwym swędzeniem. Puszysta konsystencja tworzy na skórze biologiczny opatrunek, który pozwala skórze na szybszą i w pełni naturalną regenerację. Dogłębnie i długotrwale nawilża skórę. Ma bezzapachową i taką jakby piankową konsystencję, która w działaniu jest bardzo bogata i przyjemna. Genialnie otula suchą skórę, regeneruje i dogłębnie nawilża. Masełko jest bardzo wydajne. Kolejny strzał w 10!

INCI: Aqua, Coco-Caprylate/Caprate, Isoamyl Cocoate, Persea Gratissima (Avocado) Seed Oil, Mirystyl Mirystate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Sucrose Stearate, Citrullus lanatus Seed Oil, Glyceryl Stearate, Hydrogenated Vegetable Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Hydrogenated Phosphatidylcholine, Macadamia Ternifolia Oil, Phytosterols, Xanthan Gum, Phospholipids, Glycine Soya (Sterol), Stearic Acid, Palmitoyl PG-Linoleamide, Squalane, Chamomilla Reticutita (Matricaria) Flower Extract, Centella Asiatica Extract, Glycyrrhiza (Licorice) Root Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Polygonum Cuspidatum Root Extract, Rosemarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Benzyl Alcohol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Dehydroacetic Acid,Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Bisabolol, Ceramide 3, Glyceryl Caprylate.

piątek, 3 listopada 2017

Alkemie Beauty: activate! Biomimetyczny peeling enzymatyczny

Alkemie to zupełnie nowy wymiar kosmetyki naturalnej. Połączenie wiekowych tradycji, wiedzy zielarzy, szeptunek i uzdrowicieli, profesorów botaniki, chemii i fizyki z najnowszymi odkryciami kosmetologii. O Multiwitaminowym olejku z superowocami Skin superfood pisałam już jakiś czas temu KLIK KLIK. Dziś pora na kosmetyk, który ma całkiem inne zadanie - Beauty: activate! czyli  Biomimetyczny peeling enzymatyczny.


Produkt pochodzi z serii Anti Age. To innowacyjna, luksusowa linia kosmetyków naturalnych o neurokosmetycznej aktywności. Pierwsze na świecie, w 100% naturalne kosmetyki, w zaawansowany sposób łączące zjawisko luminescencji, biomimetycznej aktywności, nowoczesnych promotorów przenikania i roślinnych substancji o silnym, udowodnionym badaniami klinicznymi działaniu przeciwstarzeniowym i przeciwzmarszczkowym.


Beauty: activate! (60 ml/119 zł) KLIK złuszcza, oczyszcza i odżywia skórę, pozostawiając ją miękką i gładką. Napiszę od razu z grubej rury - to najlepszy peeling enzymatyczny, jaki znam! Kompletnie nie podrażnia, jest przy tym skuteczny i baaaardzo wydajny. Skuteczność peelingu wynika z połączenia dwóch synergistycznie działających składników – innowacyjnego kompleksu Peelmoist z aktywną papainą, który zwiększa przenikanie składników aktywnych w głąb skóry oraz złuszczających pulp z owoców egzotycznych (żółtych mombin, mango oraz bananów). Zestawione pozostawiają skórę dokładnie oczyszczoną z obumarłego naskórka. Jedwabisty wosk z borówek i zestaw cennych olejów – tsubaki, makadamia i bogatego w roślinny retinol kahai – uelastycznia skórę, odbudowuje jej płaszcz hydrolipidowy, a także stymuluje procesy odnowy i odmładzania. Skóra po wykonanym peelingu – dzięki jego właściwościom biomimetycznym, umożliwiającym efektywne działanie składników aktywnych – pozostaje miękka i gładka, gotowa do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Należy nanieść cienką warstwę peelingu na oczyszczoną skórę, delikatnie go rozmasować i pozostawić na 5-10 minut, po czym zmyć ciepłą wodą. Sam peeling ma przyjemną, kremową konsystencję i pudrowy zapach. Przy regularnym stosowaniu skóra jest w świetnej kondycji, niespodzianki pojawiają się bardzo rzadko, koloryt jest ujednolicony. Gorąco polecam wypróbować!

Składniki aktywne:

  • ektoina - aminokwas gwarantujący głębokie i długotrwałe nawilżenie skóry. Zwiększa jej odporność na czynniki zewnętrzne i promieniowanie UV.
  • olej kahai - niezwykle cenny olej o silnym działaniu przeciwstarzeniowym, nazywany też roślinnym retinolem. Zawiera trzy razy więcej naturalnego retinolu niż olej różany oraz o 50 % więcej witaminy E i kwasu linolowego niż olej arganowy. Nawilża, ujędrnia i odmładza skórę, aktywuje proces jej odnowy, stymuluje produkcję kolagenu i elastyny, działa naprawczo.
  • wosk z borówki - ekologiczny odpowiednik silikonów. Tworzy na skórze wygładzający, oddychający film ochronny. Koi i wydłuża działanie pielęgnacyjne kosmetyku.
  • peelmoist - inteligentny składnik, który zwiększa przenikanie przezskórne papainy - enzymu o właściwościach złuszczających. Tworzy na skórze formę cząsteczkowego, molekularnego filmu, zapobiegając niekontrolowanemu złuszczaniu się naskórka.
  • olej tsubaki - tłoczony z nasion kamelii japońskiej. Ceniony za silne właściwości przeciwstarzeniowe. Odżywia, wzmacnia i uelastycznia skórę, a także niweluje przebarwienia i blizny. 
  • pulpy z egzotycznych owoców - ekstrakt z pulpy żółtych mombin, mango i bananów. Działa silnie eksfoliująco i złuszczająco, odświeża i zmiękcza naskórek.


INCI: Aqua, Glycerin, Coco-Caprylate/Caprate, Decyl Cocoate, Cetearyl Alcohol, Isoamyl Cocoate, Camellia Japonica Seed Oil, Macadamia Ternifolia (Macadamia) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Myristyl Myristate, Rhus Verniciflua Peel Cera, Spondias Mombin Pulp Extract, Caryodendron Orinocense Seed Oil, Mangifera Indica (Mango) Pulp Extract, Musa Sapientum (Banana) Pulp Extract, Papain, Calcium Pantothenate, Ectoin, Xanthan Gum, Urea, Magnesium Lactate, Benzyl Alcohol, Potassium Lactate, Heliantus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Serine, Alanine, Sodium Phytate, Proline, Magnesium Chloride, Tocopherol, Sodium Citrate, Dehydroacetic Acid, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Benzyl Salicylate, Coumarin, Linalol, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.