Kąpielowo - prysznicowe umilacze mają u mnie za zadanie delikatnie, ale skutecznie oczyszczać skórę i nie wysuszać jej przy tym. Sprawa wydaje się bajecznie prosta, prawda? Niestety nie u mnie... Skóra mojego ciała w ostatnim czasie jest bardzo wrażliwa, sucha i momentalnie reaguje przesuszonymi miejscami na zbyt agresywne składniki produktów myjących. Znalazłam jednak kilka produktów, które nie powodują nieprzyjemnych niespodzianek. Dziś o jednym z nich - Cukrowej piance peelingującej do ciała marki Organique.
Producent charakteryzuje preparat jako łagodną, pachnącą soczystymi owocami piankę do mycia ciała. Cukier delikatnie oczyszcza, peelinguje i wygładza, a gliceryna roślinna zmiękcza i nawilża skórę. Lekka, puszysta formuła i apetyczne aromaty działają na zmysły, oraz uprzyjemniają kąpiel, zarówno w wannie, jak i pod prysznicem.
Opakowanie standardowe dla kosmetyków Organique - przezroczysty słoiczek i srebrna zakrętka z logo marki. Pianka przyjemnie pachnie, czuję tu owocowy koktajl tak jak sugeruje producent. Sama konsystencja jest puszysta, miękka i zawiera bardzo drobne kryształki cukru, które delikatnie peelingują ciało. Produktu używałam 2 - 3 razy w tygodniu zamiast żelu czy olejku pod prysznic. Skóra po jego zastosowaniu była oczyszczona, ale nie przesuszona. Pianka była całkiem wydajna, lekko się pieniła. W sklepie internetowym Organique za opakowanie 100 ml trzeba zapłacić 19,90 zł KLIK. Ogólnie oceniam ją jako bardzo przyjemny gadżet kąpielowo - prysznicowy. Mam ochotę na inne warianty zapachowe.
Znacie pianki peelingujące Organique?