Jakiś czas temu, korzystając chyba z Dni Darmowej Dostawy, zamówiłam krem pod oczy marki Tołpa. Co prawda miałam ochotę na wersję z serii Lipidro, ale finalnie nabyłam Rewitalizujący krem uelastyczniający pod oczy z serii Botanic Biały Hibiskus 30+, który swego czasu często pojawiał się w blogosferze. Ciekawi efektów?
Producent wskazuje, że krem ma aksamitną konsystencję. Wygładza drobne zmarszczki, zwiększa elastyczność i regeneruje skórę wokół oczu. Zwiększa napięcie, nawilża i wzmacnia skórę. Rozjaśnia cienie pod oczami, przywraca witalność spojrzeniu. Główne składniki aktywne kremu to torf tołpa®, ekstrakt z ziaren białego hibiskusa, skwalan, kompleks EyelissTM. Produkt nie zawiera substancji zapachowej, sztucznych barwników, PEG-ów, silikonów, oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu.
Jasnobeżowy, dość gęsty, bezzapachowy krem zamknięto w aluminiowej tubce o pojemności 10 ml z zakrętką. Szata graficzna przyjemna dla oka. Tubka znajdowała się w papierowym kartoniku. Kremu używałam codziennie rano i wieczorem od jakiś dwóch miesięcy, także wydajność na plus. Jak preparat spisał się u mnie? Otóż faktycznie zauważyłam uelastycznienie skóry wokół oczu, lepsze jej napięcie i poprawę kolorytu. Niemniej jednak oczekiwałam także dogłębnego nawilżenia, czego niestety nie mogę stwierdzić. Niemniej jednak skóra jest nawilżona powiedziałabym dobrze, choć mogłoby być lepiej. Myślę, że u osób, które nie borykają się z suchą skórą krem sprawdzi się bardzo dobrze. Krem wchłaniał się szybko, otulając delikatne okolice oczu ochronną, nietłustą warstwą. Podsumowując, Rewitalizujący krem uelastyczniający pod oczy oceniam dobrze, ale chcę więcej, więc wyruszam na dalsze poszukiwania ideału.
Tołpa Botanic Biały Hibiskus 30+ Rewitalizujący krem uelastyczniający pod oczy możecie nabyć w drogeriach Rossmann, Hebe czy w internetowym sklepie Tołpa KLIK, gdzie można trafić na bardzo przyjemne promocje. Cena to około 31 zł/10 ml.
INCI: Aqua, Coco-Caprylate, Squalane, Glycerin, Peat Extract, C12-C15 Alkyl Benzoate, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Carbomer, Sodium Polyacrylate, Ceteareth-20, Hibiscus Esculentus Seed Extract, Potassium Phosphate, Sodium Hydroxide, Sodium Acrylate/Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, hesperidin Mathyl Chalcone, Steareth-20, Isohexadecane, Polysorbate 20, Dipeptide-2, Palmitoyl Tatrapeptide-7, Tetrasodium EDTA, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid.
Kosztuje 10 zł? szok, plus za wydajnośc ;)
OdpowiedzUsuńPomyłka, przepraszam ;) Kosztuje około 31 zł.
UsuńCena rzeczywiście przyjemna dla oka i portfela :)) ja wymagam dużo od kremów pod oczy :)
OdpowiedzUsuńAga, cena to około 31 zł, nastąpiła pomyłka. Wiem, wiem, że Ty bardzo dbasz o tę kwestię :)
UsuńChyba ciut zanizylaś cenę :)
OdpowiedzUsuńSwój egzemplarz kupiłam w tym samym czasie :) średnio niestety jestem z niego zadowolona. Na dzień jest spoko ale jednak w wieczornej pielęgnacji potrzebuję czegoś bardziej nawilżającego, odżywczego i natluszczającego ;)
Tak, nastąpiła pomyłka, przepraszam ;)
UsuńNo właśnie, jest poprawny i tyle. Teraz zaczynam Origins z mimozą.
Jestem bardzo ciekawa Twoich przemyśleń na temat kremu Origins. Ostatnio jest to jedna z moich ulubionych marek pielęgnacyjnych i właśnie rozmyślam nad zakupem któregoś z ich kremów pod oczy :)
UsuńAniu, dziś zaczynam stosowanie, więc recenzja za jakiś czas się pojawi :)
UsuńCo do oferty Origins to choruję na maskę Drink Up Intensive. Co szczególnie przypadło Ci do gustu z asortymentu marki?
Strasznie tani :))
OdpowiedzUsuńJa go widziałam w sklepie w nieco innej cenie :)
Jednak mnie nie kusi.
Pozdrawiam :)
Nastąpiła pomyłka, przepraszam :)
UsuńMiałam go jakiś czas temu i był bardzo przyjemny. Choć spektakularnych efektów nie było, to wspominam go dobrze ;)
OdpowiedzUsuńTo poprawny krem dla niewymagających ;)
Usuńcena mega, ale i ja szukam czegoś mocniejszego
OdpowiedzUsuńto chyba jedyne miejsce na mojej twarzy o którym mogę powiedzieć, że momentami suchawe ;p
Z ceną to ja się kopnęłam, przepraszam.
UsuńJeśli masz suche okolice oczu to nie polecam ;)
w przeciwieństwie do całej twarzy tam jak na złość jest sucho niestety :)
UsuńAch te nasze urody to są kapryśne :)))
UsuńMyślałam, że będzie droższy! :) Warto go samemu wypróbować.
OdpowiedzUsuńKosztuje około 31 zł, już poprawiłam posta :)
UsuńZa delikatny dla mnie będzie niestety.
OdpowiedzUsuńKasia, masz jakiegoś ulubieńca w tej kwestii?
UsuńJa cały czas szukam ideału :-)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;)
Usuń10 zł? Warto próbować, ale ja chyba potrzebuję lepszego nawilżenia i odżywienia. :)
OdpowiedzUsuńNie, 31 zł. Pomyliłam się, sorki.
UsuńTrochę nijaki się wydaje...ja szukam konkretniejszych kremów ;)
OdpowiedzUsuńOkreśliłabym go jako dobry krem dla skóry bez problemów. Ja także szukam czegoś silniej nawilżającego :)
UsuńKosmetyki do pielęgnacji twarzy tołpa niewiele zbierają pozytywnych opinii. Poza tym 10ml za ponad 30zł to żadna rewelacja. Ja ostatnio stosuję Redermic R LRP i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńRóżnie to bywa z tymi kosmetykami...
UsuńBędę pamiętać o Twoim typie, dzięki :)
Może być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz większych problemów ze skórą wokół oczu to mogłabyś być zadowolona :)
UsuńUżywam go od kilku tygodni, wciąż mam mieszane uczucia. Na dzień pod makijaż jest w porządku, ale podobnie jak Ty, spodziewałam się solidnej dawki nawilżenia i odżywienia, a tego mi w nim brakuje.
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobne odczucia. Trzeba szukać dalej :)
UsuńJa mam bardzo suchą skórę dlatego pewnie sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dobra decyzja :)
UsuńJa potrzebuję czegoś jako pierwszy krem pod oczy, więc w sumie mógłby się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńW Twoim przypadku krem mógłby się sprawdzić, tak myślę :)
UsuńTa aluminiowa tubeczka jest urocza :) mam nadzieję, że znajdziesz szybko krem idealny :)
OdpowiedzUsuńTubka urocza, fakt, ale gorzej z zawartością. Oby się udało Soniu :)
UsuńObecnie używam tego kremu pod oczy i u mnie też wypadł dobrze, ale bez większych rewelacji.
OdpowiedzUsuńWidzę, że u większości wypada bez rewelacji.
UsuńSam produkt za słaby dla mnie, ale zachwycam się zdjęciami. Pięknie "oprawiłaś" wpis :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, co też interesującego pojawiło się na Twojej drodze w poszukiwaniu ideału ;))
Miło mi, że zdjęcia wpadły Ci w oko, Asiu :)
UsuńJeśli chodzi o kremy pod oczy to w sumie nie było ich dużo, bo wydajność powala. Te które zapamiętałam to Caudalie SOS - przeciętny, coś z Baikal Herbals też bez rewelacji. Dziś zaczynam Origins Starting Over, zobaczymy jak się sprawi :)
Ostatnio coraz częściej widzę te kremy i zaczynam być ciekawa jak by się u mnie sprawdzały:)
OdpowiedzUsuńDo suchej skóry poć oczami tego konkretnego nie polecam.
Usuńja tołpę nawet lubię, próbowałam parę rzeczy i część była naprawdę ok, a najlepsza to chyba maska do włosów z gardenii tahitańskiej, polecam :) tego kremu jeszcze nie próbowałam niestety :)
OdpowiedzUsuńO masce do włosów nawet nie słyszałam, dzięki za polecenie :)
UsuńSwego czasu miałam ochotę go kupić, ale jak słabo nawilża to odpada więc całkowicie wykreślam go z listy zakupów. A miałaś może krem pod oczy Pat&Rub? Bo się nad nim zastanawiam i zastanawiam i nie wiem czy warto w niego inwestować ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie miałam jeszcze kremu pod oczy z PAT&RUB, choć już kilka razy przymierzałam się do zakupu. Aktualnie używam Origins Starting Over, zobaczymy co z tego będzie :)
UsuńIdealnie wpisujesz się w moje potrzeby :) Jutro w Super Pharm jest promocja -50% na Tołpę i właśnie dumam nad tym kremem :) Nie mam aż tak bardzo przesuszonych okolic pod oczami, a na krem ochotę wielką już od dłuższego czasu. Więc okazja idealna do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Cieszę się, że recenzja się przydała. Zdecydowałaś się finalnie na ten krem?
Usuń