Dziś prezentacja kolejnego, iście wiosennego lakieru z szafy Essie. French Affair to piękny, kremowy, bardzo spokojny róż, który kryje przy dwóch warstwach, choć nie ukrywam, że moja wersja z cienkim pędzelkiem wymaga sporej uwagi przy aplikacji. Moim zdaniem jednak efekt, jaki dzięki French Affair uzyskuję na paznokciach, jest wart każdej minuty spędzonej na malowaniu. Piękny, piękny i jeszcze raz piękny :) A co Wy o nim myślicie?