Jakiś czas temu w blogosferze często przewijały się recenzje na temat demakijażowej nowości L'Oreal w formie płynu micelarnego. Zużyłam zatem to, co miałam i zaopatrzyłam się w rzeczony micel. Wcześniej używałam aptecznej Biodermy Sensibio, Vichy Purete Thermale czy ulubionego ostatnio drogeryjnego Bourjois. W mojej łazience gościł również płyn micelarny BeBeauty z Biedronki, szczypał mnie jednak w oczy, w związku z czym nie zagrzał u mnie miejsca na dłużej. No, ale miało być o L'Oreal Ideal Soft, zapraszam :)
Producent wskazuje, że oczyszczający płyn micelarny Ideal Soft dla skóry suchej i wrażliwej to minimalistyczna, hipoalergiczna formuła zawierająca delikatne aktywne substancje oczyszczające, które rozpuszczają zanieczyszczenia dla idealnego demakijażu bez konieczności spłukiwania i pocierania. Zalety formuły: bezzapachowa, bez parabenów, dobrze tolerowana, hipoalergiczna formuła. Micel ma odkrywać czystą, komfortową, wygładzoną skórę bez uczucia dyskomfortu.
Płyn micelarny otrzymujemy w poręcznej 200 ml z przezroczystego plastiku. Przy dozowaniu micela na wacik trzeba uważać, aby nie wylać go zbyt dużo, o co niestety łatwo za sprawą dużego otworu w butelce. Całość utrzymana jest w biało-różowej kolorystyce, podoba mi się. Produkt jest bezzapachowy i bezbarwny. Bez problemu zmywa do czysta płynny podkład, cienie czy tusz do rzęs. Co do makijażu wodoodpornego nie mam zdania, bo takowego nie używam. Nie podrażnia oczu i skóry. Cera po użyciu micela jest miękka i nieściągnięta. Jestem jak najbardziej zadowolona z działania tego płynu micelarnego, choć ma on jeden mankament - pieni się nawet przy najmniejszym poruszeniu butelką. Aktualnie zaopatrzyłam się w nowość od Garniera - płyn micelarny 3w1, także recenzja niebawem.
Oczyszczający płyn micelarny L'Oreal Ideal Soft kupicie w większości drogerii za około 15 zł. Znacie pozostałe produkty z serii Ideal Soft?
nie miałam go, ale wiele osób chwali
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest oki :)
Usuńmiałam ten produkt i spisał się u mnie:)
OdpowiedzUsuńPolubilam go, jednak vichy to moj mistrz. Bourjois mnie strasznie wysuszyl.
OdpowiedzUsuńZużyłam kilka butelek Vichy i wspominam go dobrze.
Usuńnie miałam go, jak na razie ejstem wierna biedronkowemu micelkowi
OdpowiedzUsuńMnie niestety biedronkowy szczypał w oczy :/
UsuńChyba go wypróbuje
OdpowiedzUsuńLubię go bardzo, ale teraz mam ochotę wypróbować Garniera:)
OdpowiedzUsuńGarnier jest ok, stosuję go od paru dni :)
UsuńCzasem gości u mnie jako zamiennik Biodermy, która jest u mnie bardzo trudno dostępna. Następnym razem jednak chętnie sięgnę po Garniera, tak dla porównania.
OdpowiedzUsuńGarnier też jest ok :)
UsuńNie miałam go jeszce, ale pewnie w końcu się to zmieni :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo go lubię, choć Garnier (ten nowy) ma taki sam skład, jest 2 razy większy, a mniej więcej tyle samo co ideal soft :)
OdpowiedzUsuńSkłady są inne, tzn. składnik Poloxamer 184 jest w L'Orealu wyżej. Co do pojemności to zgadzam się.
UsuńKupiłam kilka dni temu.
OdpowiedzUsuńPóki co, czeka na swoją kolej.
Zobaczymy jak się sprawdzi :)
Oby się sprawdził :)
UsuńKiedyś używałam, ale wolę jednak Biodermę. :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie mam jakiegoś wielkiego sentymentu do Biodermy ;)
Usuńja jeszcze nie zdążyłam otworzyć swojej butelki micelka Loreal a w blogosferze króluje ten od Garnier :D
OdpowiedzUsuńechh no nie nadążam :D
nie martw się Kasiu, mam podobnie :D
UsuńKasia, widziałam jakiś czas temu Twoje micelowe zapasy, szacunek ;D
UsuńMam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam i więcej do niego nie wrócę, ale zaprosiłam Garniera na półkę. Zobaczymy :) Jak się nie pisze, to wydatek żaden i zostanie do wstępnego czyszczenia pędzli, a dla mnie to będzie ostatni zakup nowego micela...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak Garnier się u Ciebie sprawdzi, bo ja mam już swoje przemyślenia, ale póki co ich nie zdradzam :)
UsuńPodkradałam go Mamie i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Szczerze mówiąc nie widziałam wielkiej różnicy między nim a Biodermą. Garnier też zasilił moje kosmetyczne szeregi.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCałkiem go lubię ;)
OdpowiedzUsuńPiąteczka Elu :)
Usuńmnie on nie podpasował, za to Garnier bosski :*
OdpowiedzUsuńCo do Garniera to jeszcze jesteśmy na etapie zapoznawczym :)
UsuńMoja siostra go ma i jest bardzo zadowolona, ja natomiast wolę AA albo Tołpę ;)
OdpowiedzUsuńTołpę miałam kiedyś i wspominam bardzo miło :)
UsuńPlanuję go wypróbować ale jak wchodzę do drogerii to zawsze zapominam kupić :)
OdpowiedzUsuńSkleroza nie boli ;)
Usuńjak dla mnie działa on gorzej niż micel z Biedrony, do tego ta okropna dziura, bleh Leci na wszystkie strony i ubywa w zastraszającym tempie :)
OdpowiedzUsuńMicel z Biedrony szczypał mnie w oczy :/
Usuńmi chyba pienienie sie by nie przeszkadzało, jeśli działby w porządku:) swego czasu bardzo mi przeszkadzało gdy micel zostawiał lepką warstwę na skórze, teraz już jakoś przestało mi to przeszkadzać:)
OdpowiedzUsuńMnie pienienie się delikatnie wkurza ;)
UsuńBardzo go lubię. Obecnie mam Garniera, ale chyba wolę ten:)
OdpowiedzUsuńObecnie nie mam jeszcze zdania w tym temacie :)
UsuńOstatnio go w końcu nabyłam i pierwsze na co zwróciłam uwagę, to ta wielka dziura ;) Zobaczę jak się będzie spisywał przy dłuższym używaniu ;)
OdpowiedzUsuńDziura jest wielka, to prawda ;)
UsuńTez jeszcze go nie miałam, ale słyszałam zachwyty.
OdpowiedzUsuńPolecam się z nim zapoznać :)
UsuńW użyciu mam już drugie opakowanie :-) Ostatnio skusiłam się na serum z tej serii. Fajny kosmetyk pod makijaż, ale cudów nie zauważyłam :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za wiadomość :)
UsuńBardzo się z nim polubiłam, ale lepszy okazał się garnier i do niego będę wracać :)
OdpowiedzUsuńJestem jeszcze na etapie wstępnym z Garnierem, także zdania jeszcze nie mam :)
Usuńdobry, dla mnie jednak tylko bioderma :) a ten w razie W… :D
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMnie on podraznial i szczypal w oczy...pól butelki wywalilam...do tego dosyc ciézko zmywal mi brwi i kreski eyelinera...
OdpowiedzUsuńpozostaje wierna biodermie :) najbardziej mi sluzy :)
buziaki :*****
Uuu, niedobrze :/ Biodermę też pewnie kiedyś kupię.
UsuńBuziaki :*
dobre słowa o tym płynie czytuję, sama nie miałam i raczej nie nabędę, ale poszukuję micela w naturze;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Z naturalnych miceli niestety nic nie polecę :)
UsuńMiałam i polubiłam, ale moja ciekawość jest tak samo silna jak Twoja co do Garniera;p
OdpowiedzUsuńGarnier jest całkiem, całkiem. Recenzja niebawem.
UsuńMnie zawsze wylewał się na wacik w ilości zatrważającej :P
OdpowiedzUsuńJest w porządku, myślę, że warto go przetestować, a nuż okaże się świetnym wyjściem.
Ja obecnie również testuję wspomnianego przez Ciebie Garniera :D
Z tym dozowaniem jest kłopot właśnie :/
UsuńJa go bardzo polubiłam, jak na razie jest to zdecydowanie mój produkt do demakijażu numer jeden, głównie ze względu na to, jak sobie radzi z demakijażem oczu. Na wyspy w końcu jednak doszedł też zachwalany płyn z Garniera, więc pewnie jak wykończę Biedronkowy, to po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńGarnier również warto wypróbować :)
UsuńTeż jestem zadowolona z niego:) mam teraz kilka innych do wykończenia, ale na pewno do niego wrócę:)
OdpowiedzUsuńLubię go :) Miałam już kilka butli tego micela, więc czas na zmiany - teraz w ruch pójdzie Garnier :)
OdpowiedzUsuńU mnie też aktualnie gości Garnier :)
Usuńtez mnie wkurza jak się te płyny tak pienia, ja obecnie używam Mixa, jest ok z ta właśnie jedna wada - pieni się. Aczkolwiek jest dobra alternatywa dla świetnego moim zdaniem płynu Biodermy, który jest sporo droższy.
OdpowiedzUsuńMixa nie znam, ale jeśli się pieni to już go nie lubię ;)
Usuń