środa, 5 lutego 2014

Bomb Cosmetics Masło pod prysznic Raspberry Blower

Lubicie maliny? Jeśli tak, to mam coś dla Was :) Opakowanie przypominające lody, konsystencja iście deserowa, a przy tym wszystkim cudowny aromat malin... Zapraszam na recenzję masła pod prysznic Bomb Cosmetics w wersji Raspberry Blower.



Producent obiecuje, że niezwykle wyrazisty, słodki i po prostu apetyczny aromat tego masełka zwali Cię z nóg! Poczuj pod prysznicem zapach garści prawdziwych malin zanurzonych w kremowej wanilii... Masełko zawiera dobroczynne, naturalne olejki eteryczne ze słodkiej pomarańczy oraz wiecznie zielonego drzewa may chang. Myjące masło to bogate w odżywcze składniki, kremowe cudo o konsystencji pysznych lodów, które smakowicie rozpływa się na skórze pod wpływem jej ciepła. Masełko tworzy gęstą piankę, która doskonale myje, a zawarte w nim naturalne masełko shea cudownie nawilża i odżywia skórę. Plastikowe opakowanie zawiera 320 g zbitego, acz bardzo delikatnego produktu, który bez problemu nabierzemy dłonią.


Masełko jest niezwykle wydajne, wystarczy nabrać w dłoń kawałek i rozmasować bezpośrednio na skórze lub użyć myjki. Masło nie zawiera SLS i parabenów, co bardzo mocno mnie cieszy, ponieważ podczas zimy moja skóra jest szczególnie wrażliwa i sucha. Pielęgnuję ją jak mogę najlepiej, stąd również obecność tego specyfiku w mojej łazience. Skóra, po oczyszczeniu jej tym produktem, jest bardzo miękka i elastyczna. Odnotowuję także nawilżenie na zadowalającym poziomie, niemniej jednak zawsze po prysznicu czy kąpieli traktuję ciało warstwą odżywczego masła. Moim zdaniem nie tylko posiadaczki skóry suchej docenią właściwości tego produktu, który jest naprawdę świetną alternatywą dla płynnych żeli, także pod względem ekonomicznym.Muszę ten wspomnieć o zapachu masełka - jest on iście malinowy, po prostu cudny! Kojarzy mi się z latem.
Masło pod prysznic można nabyć w sklepie homedelight.pl w cenie 39,90 zł. Prócz wersji malinowej mamy do wyboru m.in. czarną porzeczkę, wanilię, mandarynkę z czerwoną pomarańczą, miętę z czekoladą czy pina coladę, także dla każdego coś miłego :)
Znacie masła pod prysznic Bomb Cosmetics w innych wersjach zapachowych?

69 komentarzy:

  1. Zawartość wygląda apetycznie i ciekawa jestem zapachu :)
    Jakoś trzymam się z daleka od tej firmy, parę razy przymierzałam się do zakupów ale i tak ląduję w Lushu. INCI nie robi zbyt dobrego wrażenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej ocenie zapach jest świetny i bardzo go polubiłam :) Ja na INCI znam się pobieżnie i w sumie to powiem Ci, że jeśli coś pasuje mojej skórze to przymykam oko na skład.
      Co do LUSH to mam ochotę coś spróbować. Póki co nie miałam z nimi do czynienia, głównie z powodu braku bezpośredniego dostępu.

      Usuń
    2. Niby masz rację, bo sama często tak robię tylko spodziewałam się w nim trochę więcej dobroci :)

      Lush u mnie długo był tylko via net, ale dostęp stacjonarny faktycznie pomaga. I to bardzo :)))

      Usuń
    3. Hexx ja mam wersję porzeczkową i autentycznie gdyby nie to, że jestem leniem uwielbiałabym je ;) zapach jest rewelacyjny, długo się utrzymuje... jedyny minus to aplikacja :D

      Usuń
    4. Działanie jest naprawdę fajne, mówię CI ;)
      Nie ma to jak sobie pomacać i poniuchać przed zakupem. Ehhh, może kiedyś LUSH zawita do PL.

      Usuń
    5. As, mówisz porzeczka? czarna porzeczka? ♥ Idę na ich stronę, akurat wybieram się na zakupy w piątek więc jak coś będzie na Was :D
      Nie może być gorsze w aplikacji niż diabelska pianka z Organique :P

      Infinity, zaryzykuję :) Aktualnie nie mam większych problemów więc grzeszę na każdy możliwy sposób.

      Usuń
    6. Zaryzykuj i daj proszę znać, jak się u Ciebie sprawdza wybrana wersja :) Pianki Organique nie znam, także nie mam zdania.

      Usuń
  2. Mmmm… Jeśli pachnie podobnie jak Original Source Raspberry Vanilla Milk to kochałabym go miłością wieczną :) Muszę gdzieś powąchnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam rzeczonego Original Source, także nie pomogę :)

      Usuń
  3. Jako że wszystko, co ma w nazwie "masło" i jest do ciała zwraca moją uwagę, inaczej nie mogłoby być w tym przypadku :) Zapowiada się niezwykle przyjemnie, zwłaszcza, jeśli stosowanie go z myjką nie nastręcza problemów, bo bez tej jakoś nie mogę się obejść :)
    Lubię takie nowinki, więc gdy nadarzy się okazja, będę o tym masełku pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętaj, pamiętaj Magda, bo powiadam Ci to ja - suchar, który lubi bardzo porządną dawkę nawilżenia ;)

      Usuń
  4. Jeszcze nie miałam, ale kiedyś to się na pewno zmieni:) Na mojej liście wisi zarówno wersja malinowa, jak i waniliowa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja znam malinę i wanilię przy czym bardziej podoba mi się ta pierwsza :>
    a jakie to to wydajne? szok!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po Twoim poście o ww. zapragnęłam mocno tego produktu ;)
      Wydajność jest oszałamiająca wręcz, musiałam zagonić do używania L. ;D

      Usuń
  6. nie znam ale bym z chéciá poznala bo brzmi to naprawdé znakomicie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karo, jeśli będziesz miała okazję to naprawdę warto zaopatrzyć się w to masełko :)

      Usuń
  7. Ale to musi pachnieć!!! I jak pięknie wygląda ;D Ah, zgłodniałam :D Umyłabym się takim pachnidłem ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. O lody do kąpania :d musza pieknie pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  9. wow masło pod prysznic nie spotkałam się z czymś takim , ale ciekawie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam podobne produkty w Lushu, ale masełko pod prysznic? A to Ci fajna nowoćć :) Wygląda apetycznie, uwielbiam malinowy zapach i wychodzi też na to, że jest bardzo przyjemne w użyciu, czuję się zaciekawiona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do LUSHA nie mam niestety dostępu, ale BC polecam :)

      Usuń
    2. Ja znów na odwrót, ale ciągle nie mogę się zebrać do zakupów u nich, obawiam się, że nie będę potrafiła opanować mojego chciejstwa, a co za tym idzie wydatków ;)

      Usuń
    3. Ja zawsze piszę sobie listę i myślę o zapasach, które zostały w domu :)

      Usuń
  11. Mam ogromną ochotę wypróbować to masełko i piankę z Organique. Ostatnio nudzą mi się żele pod prysznic i szukam nowych uprzyjemniaczy kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytam o innych wersjach zapachowych i ślinka leci :)
    Ależ ma ochotę na wanilię i czekoladę z miętą!

    OdpowiedzUsuń
  13. Napisałaś, ze jest bardziej ekonomiczne od żeli. Mogłabyś napisać ile Ci ono starczyło? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne. Używamy go w dwie osoby już jakieś trzy tygodnie i jesteśmy w połowie opakowania :)

      Usuń
  14. Muszę go mieć bardzo lubię, wręcz uwielbiam zapach malin

    OdpowiedzUsuń
  15. Och, w weekend mialam wybrac sie do sklepu z produktami bomb cosmetics, nie dotarlam i widze,ze to okropny blad ! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę stacjonarnego dostępu :)

      Usuń
    2. Jeszcze tam nie bylam i troche boje sie isc, bo jak mnie napadnie to bede chciala miec wszystkie wersje :-)

      Usuń
    3. Najlepiej trzymać się listy i myśleć o zapasach, które czekają w domu :D

      Usuń
  16. Ciekawa forma, zapach musi być obłędny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forma niespotykana, to fakt. Zapach w mojej ocenie jest świetny :)

      Usuń
  17. okropnie mi się podoba to co widzę, ciekawi mnie zapach okrutnie:)

    pozdrawiam ciepło
    :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak smakowicie brzmi :3 mniam :> Nie miałam nigdy ich produktów. Mam bardzo suchą skórę, na razie eksperymentuję z produktami do mycia, które mnie nie wysuszają, będę musiała wypróbować i to :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również trafiłam na to masło za sprawą mojej suchej skóry :) Jeśli będziesz miała okazję to polecam je wypróbować.

      Usuń
  19. O rany... Kolejna rzecz na wishliście... Jak żyć? :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie :) Powoli i na spokojnie realizować wishlistę ;)

      Usuń
  20. Wygląda wspaniale :) Zaraz zobaczę jakie jeszcze mają warianty zapachowe.

    OdpowiedzUsuń
  21. jej! jaki wydajny ten produkt. Zrobiłaś mi ochotę na niego:P

    OdpowiedzUsuń
  22. Interesująca ta malinka:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chcę natychmiast ! muszę sprawdzić jeszcze inne wersje zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię aromat malin w kosmetykach, więc to jest coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Wygląda bardzo apetycznie :) Jeszcze nic z tej firmy nie miałam, choć wiele rzeczy mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Już sprawdzałam gdzie można kupić takie masło do kąpieli i niestety nie prędko będzie mi to dane zrobić. Będziesz próbować też innych zapachów, bo bym chętnie o nich u Ciebie poczytała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Norwegii BC jest niedostępne? Może warto się zorientować czy któryś z polskich sprzedawców wysyła za granicę w rozsądnej cenie.
      Co do innych zapachów to znam też pina coladę, jest świetny.

      Usuń
  27. wow ale cudnie wygląda ;) jestem bardzo ciekawa tego masełka!

    OdpowiedzUsuń
  28. Czuję, że mogłabym to zjeść.

    OdpowiedzUsuń
  29. Gdyby nie moje zapasy kąpielowe już dawno to masełko było by w moim posiadaniu. Mnie aż ręka "swędzi" i tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed zamówieniem go.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D W takim razie bierz się ostro za zużywanie zapasów :)

      Usuń
  30. a mnie nie zachwyciła ta malinowa wersja... była poprawna, ale miałam dużo przyjemniejsze kąpielowe malinki u siebie :) przestrzegam przed wanilią – śmierdzi okrutnie :((( (za to waniliowa kostka do masażu Bomb Cosmetics pachnie cudownie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wanilia jakoś w ogóle mnie nie kusi, ale dzięki za radę ;) Z kostką do masażu nie miałam jeszcze przyjemności.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.