czwartek, 2 stycznia 2014

PAT&RUB Regenerujace Serum do Ust i Okolic

Witajcie w Nowym 2014 Roku :) Życzę Wam z tej okazji samych słonecznych dni, szczęścia, pomyślności, zdrowia, samych przyjaznych osób wokół oraz sukcesów. Dziś napiszę kilka słów o preparacie do pielęgnacji ust i okolic, który towarzyszy mi od jakiegoś czasu. To dość ciekawy kosmetyk. O czym mowa? O Regenerującym Serum do Ust i Okolic marki PAT&RUB, zapraszam.
 

Serum zapakowane jest w estetyczną, białą tubkę z miękkiego plastiku z "dziubkiem" zakręcaną czarną nakrętką. Tubka umieszczona jest w białym kartoniku ze wszelkimi niezbędnymi informacjami. Serum należy zużyć w ciągu sześciu miesięcy, licząc od dnia otwarcia produktu. Całość jest bardzo wygodna w obsłudze. Serum ma przezroczysto-białą, lekką konsystencję o przyjemnym zapachu zbliżonym do pomarańczowego peelingu do ust PAT&RUB, o którym pisałam TUTAJ. Dla niewtajemniczonych to delikatny zapach pomarańczy i grapefruta.
Zgodnie z obietnicami producenta serum napina i nawilża skórę ust, regeneruje ją i ujędrnia. Może być stosowane również do pielęgnacji anti-aging skóry w okolicach ust. Działa natychmiast i długofalowo. Bezpośrednio po użyciu daje efekt wygładzenia, skóra jest napięta i gładsza. Stosowane długofalowo zmniejsza głębokość zmarszczek wokół ust i sprawia, że usta stają się pełniejsze. Zawiera Voluform - innowacyjny, naturalny surowiec, który stymuluje komórki tłuszczowe do wzrostu, przez co daje efekt napięcia skóry, ujędrnia i przywraca gęstość skóry.
Kompozycja:
  • kwas hialuronowy*- nawilża, wypełnia,
  • olej migdałowy*- nawilża, regeneruje,
  • roślinna gliceryna*- nawilża, łagodzi,
  • masło shea* - wygładza, regeneruje,
  • Voluform*- ujędrnia, wygładza zmarszczki;
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym
 
Wspomnę jedynie, iż w składzie serum nie uświadczymy m.in. parafiny, PEGów, parabenów.


Moje usta nie są bardzo wymagające, choć z drugiej strony dbam o nie regularnie, może stąd brak pierzchnięcia czy suchych skórek. Stosuję serum kilka razy w tygodniu, czasem rano pod błyszczyk, ale najczęściej jednak po wieczornym demakijażu. Wklepuję je w usta i skórę wokół nich. Preparat wchłania się szybko do matu, a nawet tworzy na skórze delikatną, tępawą warstewkę, która świetnie nadaje się pod wszelkiego rodzaju mazidła do ust - wargi są gładkie, w związku z czym pomadki pięknie się rozprowadzają i dłużej utrzymują. Usta przy regularnym stosowaniu faktycznie są delikatnie napięte i ujędrnione. Nie borykam się jeszcze z głębokimi zmarszczkami wokół ust, także nie potrafię powiedzieć jak kosmetyk spisuje się w kwestii przeciwstarzeniowej. Zmarszczki mimiczne faktycznie zostały spłycone. Podsumowując, regenerujące serum bardzo polubiłam za spełnione obietnice producenta. Podkreślam jednak, że produkt o którym dziś piszę to serum, a nie odżywczy balsam czy pielęgnacyjny błyszczyk. Piszę o tym, bo spotkałam się z kilkoma recenzjami, w których dziewczyny narzekały, że serum nie natłuszcza, nie zabezpiecza przed mrozem (!). Producent nie obiecuje takiego działania serum, stąd nie można tego wymagać.
Serum można kupić na stronie PAT&RUB w cenie 79,00 zł, gdzie zalecam polować na promocje, o które tam łatwo. Stacjonarnie kosmetyki PAT&RUB można nabyć w Sephorze.


 INCI: Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Propanediol, Glycerin, Hydrogenated Olive Oil, Sodium Hyaluronate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Limonene, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Palmitoyl Isoleucine, Butyrospermum Parkii
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.