wtorek, 14 stycznia 2014

Peggy Sage Anti-cernes Twist

Kosmetyków kolorowych nie uświadczycie u mnie zbyt wielu. Bardziej stawiam na pielęgnację niż na makijaż, który występuje u mnie w wersji bardzo delikatnej. Używam płynnego, rozświetlajacego podkładu, pudru w kamieniu do wykończenia, różu i tuszu do rzęs, to wszystko. Jakiś czas temu za sprawą wygranej na facebookowym profilu Dezemki trafił do mnie korektor "w pędzelku" francuskiej marki Peggy Sage. Nie pozostało mi zatem nic innego tylko go wypróbować.
 

 
Korektor Anti-cernes Twist francuskiej marki Peggy Sage prezentuje się bardzo przyjemnie. Dzięki przezroczystemu opakowaniu widać ile produktu nam pozostało. Pędzelek aplikatora wykonany został ze sztucznego włosia, które ze względu na swój kształt pozwala precyzyjnie zaaplikować korektor na problematyczne miejsca. Włosie to nie wchłania kosmetyku i nie skleja się. W celu użycia korektora należy przekręcić go we wskazanym miejscu, zgodnie z kierunkiem określonym przez strzałkę, do momentu aż kosmetyk znajdzie się na pędzelku.  Produkt dzięki swojej jedwabiście miękkiej, silikonowej strukturze idealnie skoryguje drobne przebarwienia i niedoskonałości cery. Zawarty w nim olej z orzechów włoskich odżywia skórę, a drobno zmielona naturalna mica pozostawia ją wygładzoną, bez najmniejszych defektów. W udziale przypadła mi wersja w kolorze chair czyli jasny beż z delikatną domieszką różowego odcienia.
 
 
 
Używam korektora jedynie pod oczy celem rozświetlenia w dni kiedy zbyt krótko spałam czy po prostu moje cienie pod oczami są bardziej widoczne. To mój pierwszy produkt tego typu, także nie mam porównania, niemniej jednak korektor Peggy Sage bardzo mocno przypadł mi do gustu. Otóż bardzo przyjemnie rozprowadza się na delikatnej i cienkiej skórze pod oczami, ładnie się z nią stapia i nie wchodzi w załamania. Kolor chair jest dość jasny i posiada różowe tony, ale mimo to świetnie pasuje do mojej dość ciemnej karnacji. Podkreślenia również wymaga, że specyfik nie powoduje przesuszenia delikatnej skóry pod oczami i nie wywołuje podrażnień, co bardzo mnie cieszy. Jednym słowem bardzo się cieszę, że Dezemka podarowała mi ten specyfik. W zależności od miejsca można go kupić w cenie 30-45 zł.
Znacie produkty do makijażu marki Peggy Sage? Polecacie coś konkretnego?

43 komentarze:

  1. Ja korektory pod oczy bardzo lubię, czy mam cienie pod oczami czy nie, dobrze dobrany korektor potrafi fajnie rozświetlić twarz. Ten kosztuje dość sporo, ale z tego co piszesz to całkiem fajny produkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje cera jest dość wymagająca, a ten produkt świetnie się sprawdził, także myślę, że warto mu się przyjrzeć ;)

      Usuń
  2. Markę znam, ale nigdy nie interesowały mnie ich kosmetyki i żadnego nie miałam. Jeśli zmienię zdanie, to będę pamiętać o korektorze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Peggy Sage znam tylko lakier do paznokci. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Asortyment Peggy Sage jest mi niestety kompletnie nieznany. Fajnie, że korektor dobrze się sprawdził. W dni bez wystarczającej dawki snu takie produkty są mi niezbędne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Asortyment Peggy Sage w ogóle jest mało znany.

      Usuń
  5. Z peggy sage mam odzywke wyrownujaca bruzdy na paznokciach-jest calkiem niezla.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z peggy znam tylko odżywki i lakiery do paznokci, nie polecę więc nic konkretnego :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej firmy ale produkt wygląda zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kojarzę tą markę, aczkolwiek bardzo słabo :)
    Zazdroszczę Ci, że nie używasz na co dzień korektora :D Ja za to unikam podkładów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam korektora raz na jakiś czas. Podkład za to lubię, mój egzemplarz jest lekki, rozświetla i nie robi ze mnie pudernicy ;)

      Usuń
  9. Lubię korektory z takim aplikatorem. Mój ulubiony to jak na razie Dax Cosmetics :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Firmy nie znam, ale takie korektory z pędzelkiem lubię najbardziej. Ta apteka, o którą pytałaś u mnie, to www.aptekaslonik.pl. Zamawiałam od nich pierwszy raz i na tą chwilę jestem ogromnie pozytywnie zaskoczona ich gratisami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersja z pędzelkiem to bardzo wygodna forma. Dzięki za info o aptece.

      Usuń
  11. Słyszałam o tej marce ale nigdy nie interesowałam się jej ofertą.

    OdpowiedzUsuń
  12. tego akurat nie znam, ale uwielbiam korektory / rozświetlacze w pisaku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie aktualnie świetnie się sprawdza Dream Lumi Touch z Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Markę znam jedynie ze słyszenia, nic nigdy nie miałam od nich. Korektory, które lubię obecnie i używam to jeden z Misshy, a drugi z Sephory i są całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli masz ochotę obserwować mojego bloga, to zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  16. nigdy nie słyszałam o tym korektorze ... ba nawet o istnieniu firmy nie miałam pojęcia;
    choć i tak nie wiem czy bym po niego sięgnęłam - jakoś nie do końca lubię taki rodzaj aplikacji - pędzelek; wydaje mi się najmniej higieniczny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzelek nie zrobił mi krzywdy, u mnie taka forma aplikacji sprawdza się idealnie :)

      Usuń
  17. Osobiście nie znam. Słyszałam ze maja fajne lakiery do paznokci ...
    Ale chętnie bym tą firmę bliżej poznała :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O lakierach do paznokci tej marki nic nie wiem, niestety :)

      Usuń
  18. Dobry korektor jeszcze z francuskiej marki : ) a cena dość przystępna : ) Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ . Pozdrawiam : *

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie nie może obyć się bez korektora, tego akurat nie znam

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam tego korektora. Ogolnie to calkiem niedawno zaczelam sama go uzywac. Do tej pory korektora uzywalam tylko w pracy do makijazy klientek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że czasem korektor się sprawdza i potrafi ładnie rozświetlić.

      Usuń
  21. Ja znam lakiery do paznokci oraz kosmetyki do pielęgnacji stóp tej marki, świetne produkty!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie gratuluję! Właśnie, dla mnie też ważne, by korektor pod oczu nie przesuszał w tym miejscu delikatnej skóry...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z Peggy Sage nie wysusza i również poczytuję to za duży plus.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.