Kosmetyki marki PAT&RUB stałe pojawiają się w mojej pielęgnacji. Szczególnie polubiłam serię hipoalergiczną, która bardzo delikatnie acz subtelnie pachnie, a przy tym cechuje się bardzo silnym działaniem nawilżającym. Na blogu opublikowałam już recenzje peelingu do ciała KLIK, żelu pod prysznic KLIK, olejku do ciała KLIK i balsamu do ciała KLIK ze wspomianej serii. Aktualnie mam w użyciu hipoalergiczny balsam do dłoni, a dzisiejsza notka będzie poświęcona hipoalergicznemu masłu do ciała, zapraszam.
Producent obiecuje, że hipoalergiczne masło do ciała PAT&RUB, o konsystencji tortowego kremu, z łatwością wchłania się w skórę. Zawarte w kosmetyku naturalnym bogactwo i wysokie stężenie maseł i olei roślinnych sprawiają, że nawet bardzo sucha skóra jest znakomicie nawilżona i uelastyczniona. Efekt zauważalny jest już po pierwszym użyciu. Hipoalergiczne masło do ciała tworzy na powierzchni skóry nietłustą warstwę ochronną, zapobiegającą wysuszaniu. Naturalne masło do ciała pachnie świeżością i morską nutą. Zastosowana kompozycja zapachowa jest hipoalergiczna. Produkty z serii hipoalergicznej zostały opracowane tak, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych. Masło może być stosowane zaraz po prysznicu lub kąpieli, nawet na lekko wilgotną skórę. Należy odżywiać nim całe ciało od stóp po dekolt.
Kompozycja:
- masło shea* – nawilża i zmiękcza,
- masło kakaowe* - natłuszcza i uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia,
- masło oliwkowe* – wygładza i koi,
- olej babassu* – uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV,
- squalane* (z oleju oliwkowego) – nawilża,
- ekstrakt z cytryny* – działa ujędrniająco i przeciwzapalnie,
- naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża,
- gliceryna roślinna* – nawilża,
- inne roślinne substancje natłuszczające i nawilżające*;
Masło zamknięte w 250 ml słoiku z plastiku, wystarczyło mi na około 1,5 miesiąca codziennego, wieczornego używania na całe ciało. Produkt faktycznie świetnie się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustej warstwy tylko coś w rodzaju przyjemnego, delikatnego filmu ochronnego. Preparat przy regularnym stosowaniu świetnie uelastycznia skórę, czyni ją miekką i odpowiednio nawilżoną. Zabiegowi pielęgnacyjnemu z udziałem masła, towarzyszy bardzo subtelny, wiosenno-słodkawy zapach z nutą morską, który absolutnie nie jest nachalny. Jestem bardzo, bardzo zadowolona z działania hipoalergicznego masła do ciała PAT&RUB. Myślę, że preparat spokojnie sprawdzi się także u najmłodszych domowników czy męskiej częsci rodziny. Masło to kolejny produkt z linii hipoalergicznej, który trafia do grona moich pewniaków i ulubieńców!
Masło hipoalergiczne PAT&RUB kosztuje w sklepie internetowym producenta 69,00 zl/250 ml KLIK. Polecam polować na promocje, o które we wspomnianym sklepie bardzo łatwo. Masło znajdziemy także w sieci perfumerii Sephora i na merlin.pl.
Miałam próbkę orzeźwiającego, pierwsze wrażenie było pozytywne, a wybredna jestem ;D
OdpowiedzUsuńa tak na marginesie to fajnie byłoby obniżyć cenę i poszerzyć ofertę zapachową mandarynka i mrożony jogurt to moja propozycja albo jakiś mleczny słodki zapach mniam
UsuńOrzeźwiające miałam jakiś czas temu, było fajne :)
UsuńPostulaty zawsze są mile widziane, a mandarynka brzmi świetnie ;)
Tyle dobrego słyszałam o tej firmie, ale sama jeszcze nie miałam okazji wypróbować jej produktów :D ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyki marki są godne uwagi, warto wypróbować :) Lubię bardzo masła do ciała i tonik do twarzy.
UsuńLubię tą serię :))
OdpowiedzUsuńW takim razie przybijam piątkę Aguś ;)
UsuńOd dłuższego czasu chodzi mi po głowie to masło :) jak zużyję to, co mam, to chyba je wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZe swojej strony polecam je bardzo :) Naprawdę świetnie nawilża i łagodzi.
UsuńNie miałam nic od nich ;)
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo warto poznać asortyment P&R :)
UsuńUwielbiam zapach tej serii :) Zimą działanie maseł P&R jest dla mnie za słabe, ale latem chętnie do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńW takim razie jest nas dwie :) Uuu, to lipa. Czym w takim razie je zastępujesz?
UsuńCiekawy produkt, lubię kosmetyki pielęgnacyjne, które szybko się wchłaniają. :)
OdpowiedzUsuńWchłanianie jest na wysokim poziomie, zaręczam ;)
UsuńNie miałam nic z tej serii, ale teraz robiłam zamówienie i wybrałam sobie próbkę peelingu jak się sprawdzi biorę całe opakowanie. Generalnie masła Kingi są super:)
OdpowiedzUsuńTo bardzo niedobrze Iwona ;) Ta seria to moja ulubiona. Peeling hipkowy bardzo lubię, bo nawilża a przy tym nie obkleja tłustą magia jak np. wariant otulający. Zużyłam już dwa opakowania :) Teraz używam peelingu Home SPA, też jest świetny i w użyciu podobny do hipo, z tym że zapach ma mocno ziołowy :)
UsuńRzadko spotykam się z faktem, że kosmetyk hipoalergiczny ma zapach - i to ładny! :) Mam AZS, więc powinnam stosować takie masełka, ale unikam ich właśnie ze względu na zapach, gdyż lubię, kiedy ciągnie się za mną pachnąca chmurka... :) Muszę koniecznie kupić masło Pat&Rub! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jako atopowiec powinnaś być zadowolona z tego masła i jego wiosennego zapachu :)
UsuńGeneralnie nie lubię balsamować ciała, ale staram się przemóc ;) Właśnie na swoją kolej czeka balsam Pat&Rub, z serii orzeźwiającej chyba. Jestem ciekawa, czy przypadnie mi do gustu... Na razie używam mgiełki do układania włosów, którą właśnie dziś zrecenzowałam na blogu, oraz serum do ust. Oba produkty są dobre, nawet bardzo, ale niedoskonałe ;) Albo ja zbyt wybredna jestem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Yenn
Jeśli z serii orzeźwiającej to pewnie masz masło, zgadza się? Ja bez masła czy balsamu nie żyję ;)
UsuńPodoba mi się jego działanie :)
OdpowiedzUsuńMnie też, zdecydowanie :)
UsuńLubię tą serię, obecnie stosuję z niej żel pod prysznic, który absolutnie uwielbiam, oraz balsam, sprawdza się równie świetnie co masełko:)
OdpowiedzUsuńI żel i balsam miałam, wspominam niezwykle miło :)
UsuńBardzo polubiłam zapach tej serii. Miałam tylko balsam do stóp, ale na pewno spróbuję pozostałych kosmetyków z oferty.
OdpowiedzUsuńIwetto, polecam całą serię :)
UsuńNie znam jeszcze tej serii, na razie wciąż cieszę się wersją rozgrzewającą :) Tą też mam w planach, ale to za jakiś czas. Teraz powoli wyszukuję perełek wśród drenujących i ujędrniających kosmetyków, aby jak najszybciej przywrócić ciało do formy :D
OdpowiedzUsuńNo tak, wszystko jasne ;) PAT&RUB ma też serię Home SPA, a w niej olejek drenujący do ciała. Znasz?
UsuńCo do serii rozgrzewającej to znam balsamy do rąk i stóp, były świetne :)
Obecnie go używam i bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńPrzybijam piątkę :)
Usuńjesu, chcę to masło:) Miałam balsam i byłam zachwycona dosłownie i ten subtelny, jak to pięknie określiłaś wiosenny aromat:D
OdpowiedzUsuń:*
Oj tak, balsam z tej serii też jest świetny! :) Masło wcale jednak nie ustępuje balsamowi :)
UsuńWiesz ze mi jest nieznana ;D ale popróbowala bym chetnie :)
OdpowiedzUsuńmoja Mama z merlina ksiazki non stop zamawia, musze kiedys ja poprosic zeby zamówila mi cos z Pat&Rub :) dobrze wiedziec ze tam maja :))))
Wiem, wiem :)
UsuńNa merlin.pl mają i często można coś w promocji wyhaczyć, także proś Mamcię; )
markę znam jedynie z blogosfery, mam nadzieję kiedyś to zmienić.
OdpowiedzUsuńPAT&RUB warto poznać :)
UsuńA mi wiecznie nie po drodze z Pat&Rub. Ale poznam, kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno przyjdzie ku temu okazja ;) Ja poznałam PAT&RUB i w sumie stałe się u mnie przewija :)
Usuńta seria pachnie tak męsko :P
OdpowiedzUsuńMożna w sumie tak powiedzieć, choć jak bardziej czuję w niej świeżość i wiosnę :)
UsuńBardzo lubię masła Pat&Rub. Tego jeszcze nie używałam. Mam z tej serii balsam, żel pod prysznic i krem do rąk. Czekają w pudełku na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy produkty wymienione przez Ciebie znam i lubię bardzo <3 Mam nadzieję, że i Ty będziesz z nich zadowolona.
Usuń