Dziś słów kilka o truskawkowym umilaczu do kąpieli, który towarzyszy mi od jakiegoś czasu. Osobiście kąpiele biorę rzadko, jakoś tak bardziej po drodze mi z szybkim prysznicem. Ostatnio jednak znalazłam trochę czasu na leniwą kąpiel i powiem Wam, że to bardzo przyjemna sprawa :) Zapraszam na recenzję apetycznej maślanej muffinki do kąpieli w wersji truskawkowe marzenia.
Na wstępie parę słów od producenta. Aromat babeczki łączy ciepłe nuty owocowe, z jeżyną, truskawką i czarną porzeczką na czele, doprawione akcentami pieczonego jabłka i gruszki. Na jej szczycie znajdziesz prawdziwy pączek róży! W moim przypadku to nawet dwa pączki :) Odżywcze masełka kakaowe i shea połączone z olejkiem kardamonowym i rumiankowym oraz rzadkimi minerałami w składzie uwolnią drzemiący w Tobie potencjał. Aby użyć babeczki należy ją pokruszyć lub wrzucić do wody w całości i wyjąć po około jednej minucie, a resztę zachować na później. Korzystałam z drugiego sposobu.
Muffinka po wrzuceniu do ciepłej wody bardzo delikatnie musuje, uwalniając kremową, gęstą piankę. Woda staje się bardzo miękka, a wokół roztacza się przyjemny, słodko-świeży zapach, który mi osobiście kojarzy się z truskawkami ze śmietaną. Babeczka bardzo uprzyjemnia kąpiel, zarówno pod względem aromaterapeutycznym, jak i pielęgnacyjnym. Po wyjściu z wanny moja skóra była miękka i nawilżona, nie było mowy o podrażnieniu czy ściągnięciu. Muffinka jest bardzo wydajna użyłam jej dotychczas trzy razy i myślę, że wystarczy mi jeszcze na minimum cztery kąpiele. Babeczka bardzo przypadła mi do gustu, z chęcią wypróbuję inne wersje, a jest w czym wybierać - leniwa lawenda, czekoladowy rock czy mleko z miodem kuszą. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy ma w domu wannę. Myślę jednak, że muffinka może nam znakomicie posłużyć do kąpieli stóp.
Maślane muffinki (21,90 zł/szt.), jak również inne produkty do kąpieli marki Bomb Cosmetic możecie nabyć w internetowym sklepie Homedelight. Zaopatruję się tam również w woski Yankee Candle i kosmetyki pielęgnacyjne Bomb Cosmetic, o czym niebawem.
Korzystacie z takich kąpielowych umilaczy? Polecacie coś szczególnie?
w umilaczach do kąpieli możn znaleźć u mnie tylko sól i olejki. A muffinkę bym schrupała, a nie wrzuciła do wanny :)
OdpowiedzUsuńSole i olejki też lubię, z tym, że sole to wyłącznie do stóp. Na etykiecie muffinki jest napisane, aby nie zjadać, także myślę, że już takie próby były :D
Usuńja właściwie używam tylko płynów do kąpieli, soli i olejków. Kika razy miałam też musujące kule do kąpieli. Fajna sprawa, bardzo lubię takie odprężające kąpiele :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie kosmetyków Balea, Alverde i p2 :)
Zostaję u Ciebie na dłużej :)
Pozdrawiam!
Odprężająca kąpiel to dobra rzecz :)
UsuńPozdrawiam :)
mam kilka sztuk :) ale narazie się na nie patrzę :D na uzywanie przyjdzie pora :D
OdpowiedzUsuńProponuję wrzucić jedną do wanny ;P
Usuńja tam mogę ew oko cieszyć takimi smakołykami ;)
OdpowiedzUsuńjakoś specjalnie prócz chwilowego efektu wizualnego kąpieli mi nie umilają
a juz na pewno nie za taką cenę ;D
Cena w stosunku do wydajności jest ok moim zdaniem ;)
UsuńMam i cieszę oko :) aczkolwiek w wannie też je lubię...tylko żal jak szybko znika :))
OdpowiedzUsuńPiąteczka ;)
UsuńChętnie się zaopatrzę. :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją zjadła nie wrzucała do wanny. ;)
UsuńNa etykiecie jest napis NIE ZJADAĆ, także myślę, że mogłabyś puszczać bańki nosem :D
UsuńRównież nie biorę kąpieli, ale u mnie to bardziej podyktowane jest szybkim zużywaniem się ciepłej wody ;p Ale jak widzę takie babeczki, czy inne cuda, to mam ochotę w końcu się zanurzyć w gorącej. pachnącej wodzie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Kąpiel w towarzystwie muffinki jednak polecam ;)
UsuńPachnie zapewne obłędnie, jak wszystkie kosmetyki z BC. Uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńAktualnie produkty z Bomb Cosmetics są do wygrania w rozdaniu na moim blogu...
Zapach jest świetny, zgadzam się :)
UsuńJa chcę taką muffinkę. I do kąpieli i do zjedzenia :D
OdpowiedzUsuńMuffinka dobra rzecz ;)
Usuńmmm, wygląda przepysznie,aż się chce jeść na sam widok ;-)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńSmacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńOj tak ;)
UsuńAle cudna :D Chyba się na nie zaczaję :D Skoro nie mamy Lusha pod ręką ;)
OdpowiedzUsuńPolecam Dezemko ;)
UsuńBabeczka wygląda cudnie! Ja preferuję prysznice, więc produkt niestety nie znajdzie u mnie zastosowania :(
OdpowiedzUsuńNo pod prysznicem byłby trochę kłopot :P
Usuńwygląda smakowicie, jestem ciekawa jak pachnie w wannie :)
OdpowiedzUsuńPachnie bardzo przyjemnie, słodko-świeżo ;)
UsuńWygląda przeuroczo:)
OdpowiedzUsuńKąpiele dane mi są z rzadka, też wolę szybki prysznic :) Oko jednak muffinka cieszy, a i pewnie mój nos byłby zadowolony, truskawki ze śmietaną? Zrobiłam się głodna ;)
OdpowiedzUsuńA ja z chęcią zjadłabym takie pyszne, świeże truskawy :)
UsuńBardzo pocieszna babeczka :-) Zapach musi być boski!
OdpowiedzUsuńChyba muszę zacząć częściej brać kąpiele zamiast prysznica ;-)
Kąpiele to też fajna sprawa :) Właśnie dziś zafundowałam sobie kolejną :)
UsuńFajna ozdoba łazienki :)
OdpowiedzUsuńTo nie tylko fajna ozdoba, ale też fajne działanie :)
UsuńJest po prostu śliczna :)
OdpowiedzUsuńNie mam wanny, więc nie kupuję takich gadżetów, chociaż nie raz bardzo mnie kusi ;)
:)
UsuńWygląda lepiej niż niejedna upieczona muffinka :)
OdpowiedzUsuńTak, tak :)
Usuńlubię ten sklep i tez tam zamawiam, szkoda ,że nie mam wanny :/
OdpowiedzUsuń:(
UsuńWyglada przepysznie tak jak wszystko z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńBabeczka wygląda "smakowicie". Ja jednak wolę prysznic ale babeczka do ozdoby? czemu nie:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń