W ostatnim czasie rzadziej używam peelingów do ciała. Dzięki poprawie nawilżenia skóry ciała nie potrzebuję już złuszczać martwego naskórka raz w tygodniu, jak czyniłam to wcześniej. Aktualnie używam scrubu góra dwa razy w miesiącu. Dziś kilka słów o Stymulującym peelingu do ciała PAT&RUB z linii Home SPA.
Rozmarynowo-cytrusowy Peeling do Ciała HOME SPA z soli, cukru i olei roślinnych dokładnie złuszcza skórę, przywracając jej blask i świeżość. Zawarty w peelingu olej słonecznikowy nawilża i odżywia. Olejki rozmarynowy, grejpfrutowy i cytrynowy poprawiają ukrwienie oraz odżywiają skórę, a olejek mandarynkowy pielęgnuje, tonizuje i uelastycznia skórę. Śródziemnomorski aromat Peelingu HOME SPA stymuluje zmysły i koi nerwy. Seria HOME SPA/Domowe SPA powstała z myślą o chwilach relaksu i dogłębnej pielęgnacji w domowej łazience. Kosmetyki SPA do zadań specjalnych dokładnie zajmą się ciałem, a aromaty zmysłami. Kosmetyki naturalne z linii HOME SPA należy stosować wszechstronnie, korzystając z ich rozbudowanej mocy i kompleksowego działania.
Seria Home SPA jest moją ulubioną wśród linii kosmetyków PAT&RUB zaraz po hipoalergicznej. Z jej szeregów znam masło do ciała (recenzja KLIK) i balsamy do rąk i stóp, o których na pewno napiszę. Jeśli chodzi o Stymulujący peeling do ciała to zapakowano go w plastikowy słoik o pojemności 500 ml z zakrętką. Szata graficzna tej serii bardzo mi odpowiada. To co charakteryzuje tę serię to intensywny, ziołowy zapach z nutą cytrusów, który mi osobiście strasznie się podoba, tym bardziej, że świetnie orzeźwia umysł. Konsystencja scrubu jest przyjazna w obsłudze, ilość soli i cukru jest wyważona w stosunku do ilości olejów i maseł, stąd preparat świetnie trzyma się skóry i nie tworzy na skórze warstwy białej mazi. Niemniej jednak po użyciu peelingu nie ma potrzeby używania dodatkowego preparatu nawilżającego, bowiem ciało otulone jest przyjemną, ochronną warstewką. Efekty stosowania peelingu, prócz wspomnianego nawilżenia, są bardzo dobre - skóra jest ujędrniona, odżywiona, lekko zarumieniona. Z powodzeniem stosuję Stymulujący peeling Home SPA także do dłoni po każdorazowym manicure, na suchą skórę. W efekcie kilkuminutowego masażu, skóra rąk jest gładka, nawilżona i ujędrniona. Lubię, lubię i jeszcze raz lubię! Nadmienię tylko, że wydajność produktu jest niesamowita.
Stymulujący peeling do ciała Home SPA kosztuje w sklepie on-line PAT&RUB 99 zł, przy czym jak zawsze uprasza się o polowanie na promocje, o które we wspomnianym sklepie bardzo łatwo.
INCI: Sucrose, Sodium Chloride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Dibehenate, Tribehenin, Glyceryl Behenate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Citrus Medica Limonum Peel Oil, Citrus Grandis Peel Oil, Citrus Nobilis Peel Oil, Rosmarinus Officinalis ( Rosemary) Leaf Oil, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool
Nie miałam nic z tej serii, mam ochotę na peeling i olejek drenujący. ten ziołowy zapach mówi, że będę zadowolona:)
OdpowiedzUsuńZapach jest świetny i mi bardzo odpowiada! Olejek miałam kiedyś w próbce, pamiętam, że dobrze się wchłaniał :)
UsuńCena mnie na razie trochę stopuje, ale chciałam wypróbować coś z tej firmy.
OdpowiedzUsuńW szeregach marki każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Coś konkretnego Cię interesuje?
UsuńBardzo lubię zapach tej linii, Hipoalergiczna też moja ulubiona i jeszcze Relaksująca z trawą cytrynową :) Ten peeling bardzo miło wspominam, na pocieszenie mam jeszcze masełko :)
OdpowiedzUsuńRelaksującej szczerze mówiąc nie znam, ale poznam, bo mam masełko w zapasach :)
UsuńMoja Mama miała masło z tej serii i była bardzo zadowolona. Sama chętnie skusiłabym się właśnie na masło i na peeling :) W zapasach mam hipoalergiczny scrub :)
OdpowiedzUsuńDuet peeling + masło jest świetny :)
UsuńHipoalergicznych scrubów zużyłam już kilka, bardzo je lubię :)
Muszę koniecznie przyczaić jakąś promocję na tę serię Home Spa :) A używałaś może masło hipoalergiczne?
UsuńPromocje się zdarzają, także warto polować :)
UsuńMasło hipoalergiczne znam i bardzo lubię. Świetnie nawilża, szybko się wchłania i pięknie pachnie. Pisałam o nim :)
Miałam z tej serii kilka produktów: krem oraz peeling do rąk pachniały przyjemnie, za to peeling do stóp śmierdział koszmarnie! Tego scrubu do ciała nie miałam, miałam za to hipoalergiczny. Osobiście denerwowała mnie ta tłusta warstwa ;)
OdpowiedzUsuńUuu... peelingu do stóp nie znam, także nie mam zdania.
UsuńJa z kolei lubię tą otulającą warstewkę :)
cukrowych i solnych nie lubię, mam z łupinami migdałów jest super
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś peeling TBS ze zmielonymi łupinami, był bardzo przyjemny. Cukrowe i solne jednak też bardzo lubię :)
UsuńWłaśnie wykonczylam ten peeling, a w użyciu mam jeszcze olejek drenujacy:) bardzo przyjemna seria :)
OdpowiedzUsuńPrzybijam piątkę w takim razie! :)
Usuńto jedyny peeling Pat&Rub , który przypadł mi do gustu :) pozostałe jakoś nie bardzo ;) lubię tą serię :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdził się Home SPA i hipoalergiczny :) Otulający i orzeźwiający strasznie się mazały na skórze...
UsuńFaktycznie lepiej czekać na promocję :) Cena ogromna :) Nie miałam do czynienia z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńA pojemność jaka ogromną ;) Promocje bywają, więc warto polować :)
UsuńMyśląc o Pat&Rub mam przed oczami ich serię otulającą, której zapachu ani działania nie znam, ale o niej marzę. :D Cena niby wysoka, ale w promocji, skoro jest dobry, można się skusić. :)
OdpowiedzUsuńSeria otulająca pachnie pięknie, ale pod względem działania wolę linię hipoalergiczną i Home SPA właśnie :)
UsuńUwielbiam tę serię, ale peelingu nie miałam... Czekałam na takie recenzO bo chciałam zobaczyć jak on wygląda w środku ;) Teraz wiem, że chcę!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że recenzja się przydała :) Co konkretnie znasz z serii Home SPA?
UsuńSkusiłam się i zakupiłam,jestem ciekawa jak się sprawdzi,nigdy nie miałam kosmetyków PAT&RUB,ale zawsze spotykam się z pozytywnymi opiniami,więc czas się z nimi zapoznać.
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona, na pewno :) P&R ma w swoich szeregach wiele perełek, warto więc próbować.
UsuńU mnie niestety peelingi się nie sprawdzają (mówię o P&R) - pozostawiają na skórze tłustą, białą warstwę, której nie znoszę :)
OdpowiedzUsuńMnie tak zniechęciła wersja otulająca i orzeźwiająca. Na szczęście ulubiona hipoalergiczna i Home SPA nie są aż tak tłuste i klejące :)
UsuńJedyny scrub z P&R, którego nie mogę używać, przez zawartość soli po użyciu skóra piecze mnie okrutnie i jest podrażniona:( Za to masło z tej serii uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, pisałyśmy o tym kiedyś :) Szkoda...
UsuńLubie peelingi z P&R rewitalizujący jest cudny, tego jeszcze nie miałam, na pewno spróbuję:)
OdpowiedzUsuńWersji rewitalizującej nie lubię, jest dla mnie zbyt tłusta i kleista. Home SPA i hipoalergiczną za to polecam :)
UsuńUwielbiam olejek i balsam do stóp z tej serii. Peelingu nie miałam, jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńOlejku ja z kolei nie znam, a balsam do stóp również sobie cenię :)
UsuńCena jest według mnie nieco kosmiczna :) Skusiłam się raz na peeling Pat&Rub z serii otulającej i byłam z niego bardzo niezadowolona, bo okazał się tłustym ulepem, który zupełnie nie radził sobie z peelingowaniem mojej skóry. Chyba to skutecznie mnie zniechęciło do dalszych prób :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja także zawiodłam się na peelingach otulającym i orzeźwiającym PAT&RUB, również z powodu ich tłustej i klejącej konsystencji...
UsuńNiemniej jednak konsystencja scrubu Home SPA i hipoalergicznego są o niebo inne, więc ich używam z przyjemnością.
uwielbiam peelingi cukrowo-solne, ale zapach rozmarynu niestety nie dla mnie :-(
OdpowiedzUsuńTutaj zapach ziół jest naprawdę intensywny, więc jeśli masz z tym problem, to lepiej nie ryzykować albo załatwić sobie próbkę :)
UsuńNic nie miałam z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuń