poniedziałek, 13 października 2014

Phenomé Krem nawilżający do cery odwodnionej i suchej

Krem nawilżający to absolutna podstawa mojej pielęgnacji. Bez porządnej dawki nawilżenia moja cera staje się odwodniona, bardzo sucha i wrażliwa. Na drogeryjnych czy aptecznych półkach aż roi się od kremów nawilżających. Niestety większość z nich jest dla mojej skóry zbyt słaba, choć produkty apteczne i tak biją na głowę te pierwsze. Wobec tej okoliczności rozpoczęłam poszukiwania idealnego kremu nawilżającego w strefie kosmetyków naturalnych. Udało się! Znalazłam krem nawilżający, który spełnia moje oczekiwania w 100%.



Mowa o Kremie nawilżającym do skóry odwodnionej i suchej marki Phenomé, który zwany jest popularnie Luscious, co z angielskiego znaczy soczysty :) Nazwa idealnie odzwierciedla działanie tego kosmetyku. Producent opisuje go jako aksamitny i bogaty krem do codziennej pielęgnacji skóry suchej i bardzo suchej, opracowany na bazie ekologicznych wód roślinnych, organicznych olejów oraz naturalnych ekstraktów. Intensywnie nawilża, wiąże wodę w naskórku, tworzy długotrwałe rezerwy wilgoci, likwidując odczucie spięcia i dyskomfortu. Drobne linie i nierówności ulegają wygładzeniu, skóra zostaje pobudzona do regeneracji, zabezpieczona przed aktywnością wolnych rodników. Wzmocniony płaszcz lipidowy chroni przed utratą wilgotności oraz negatywnym działaniem czynników środowiska zewnętrznego. Skóra odzyskuje równowagę, staje się elastyczna, gładka i miękka w dotyku, zachwyca naturalnym blaskiem i witalnością.
Składniki aktywne:
  • wody roślinne: aloesowa, migdałowa, cytrynowa, różana - dostarczają skórze niezbędnych witamin i minerałów;
  • sok aloesowy - nawilża i chroni skórę;
  • olejek z róży damasceńskiej - odświeża, nawilża, zmiękcza, regeneruje, poprawia napięcie skóry;
  • masło shea - optymalnie nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, stymuluje do jej odbudowy i łagodzi podrażnienia;
  • ekstrakt z owoców goji - dodaje skórze witalności i energii, działa przeciwutleniająco;
  • fitoskwalan - natłuszcza, zmiękcza, odżywia, odbudowuje, poprawia elastyczność skóry, tworzy na jej powierzchni film ochronny;
  • kwas hialuronowy - optymalnie nawilża, wiąże wodę w naskórku;
  • olej jojoba - tworzy na skórze cienki, lipidowy film, chroni i odżywia;
  • olej z oliwek - natłuszcza i wygładza;
  • ekstrakt z róży - działa nawilżająco, przeciwutleniająco i przeciwstarzeniowo;
  • ekstrakt z passiflory - regeneruje, koi, łagodzi, działa przeciwutleniająco;
  • wyciąg z nagietka - nawilża odbudowuje;



Jak już wspomniałam na początku, krem sprawdził się u mnie świetnie, zarówno stosowany na dzień, jak i na noc, solo, a także w towarzystwie Serum głęboko nawilżającego Phenomé, o którym niebawem napiszę. Krem ma bardzo bogatą, choć puszystą konsystencję, wchłania się dość szybko, nie pozostawiając na twarzy tłustej warstwy, a jedynie przyjemną, otulającą warstewkę, która świetnie współpracuje z podkładami płynnymi i sypkimi. Zapach jest bardzo przyjemny, lekko cukrowy z nutą roślinną. Uczucie nawilżenia, jakie funduje Luscious, utrzymuje się u mnie cały dzień. Moja cera jest bardzo dobrze nawilżona, ujędrniona, gładka, miękka i rozświetlona. Nie pojawiają się na niej suche skórki czy przesuszone miejsca, nie odczuwam okropnego uczucia ściągnięcia. Kremu używam od początku czerwca, w słoiczku z ciemnego szkła pozostała jeszcze odrobinka. Mam także ochotę na Krem wzmacniająco-ochronny SPF 10 na dzień marki Phenomé, wiem jednak, że Luscious będzie stale gościł w mojej kosmetyczce, bowiem zyskał u mnie miano nawilżającego pewniaka! :) Już sobie wyobrażam jak świetnie sprawdzi się w zimowe poranki!
Za słoiczek kremu o pojemności 50 ml trzeba zapłacić w sklepie internetowym Phenomé 126 zł. Warto jednak kupić go podczas promocji, które występują często.
Znacie Luscious? Jakie są Wasze nawilżające pewniaki?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.