Przygotowywałam ten post już wczoraj, ale siła wyższa zdecydowała, że jego czas jest dzisiaj. Od dziś zaczynam urlop, wyjeżdżam na parę dni, także w przyszłym tygodniu posty nie będą się pojawiać, może na FB czasem zajrzę. Wrócę do Was z nowościami (same smakołyki) i mam nadzieję nowymi pomysłami ;)
Zostawiam Was z recenzją masła do ciała Alvedre z olejkiem z orzechów makadamia i masłem karite (shea).
Masło otrzymujemy z zakręcanym 200 ml słoiku, który był dodatkowo zabezpieczony folią aluminiową. Takie opakowanie umożliwia nam zużycie produktu do końca bez rozcinania. Według producenta specjalna formuła z olejem z orzeszków macadamia i masłem shea z rolnictwa ekologicznego daje bardzo suchej skórze bogaty pokarm i długotrwałą ochronę. Wybrane składniki dostarczają skórze wilgoci i nadają jedwabistą gładkość. Masło shea użyte do produkcji specyfiku pochodzi z Burkina Faso. Mazidło przeznaczone jest to skóry bardzo suchej, której jestem posiadaczką. Produkt posiada certyfikat Natrue i jest w pełni wegański.
Konsystencja masła jest gęsta, zbita, ale za to przyjemnie sunie po ciele. Zapach? No właśnie i tutaj miałam dylemat, ale już wiem - biała czekolada i orzechy włoskie lekko zakropione alkoholem :) Powiem Wam szczerze, że zapach alkoholu nie jest mocno wyczuwalny, ale mimo wszystko życzyłabym sobie, aby nie był wyczuwalny w ogóle. Stosuję to masło codziennie na noc. Produkt wymaga porządnego wsmarowania w skórę, bo w innym wypadku pozostaje niewchłoniety, także przy okazji wykonujemy masaż ciała. Wydajność standardowa. Skóra przy regularnym stosowaniu tego masła jest miękka i nawilżona, ale obawiam się, że przy wysokich mrozach i centralnym ogrzewaniu produkt okazałby się zbyt słaby, przynajmniej dla bardzo suchej skóry. Cena w bułgarskim DM wynosiła około 14 zł, także do przeżycia. Podsumowując, masło przyjemne w stosowaniu, o dobrych właściwościach nawilżających i odżywczych, lecieutko zalatujące alkoholem (czwarte miejsce w składzie). Powrót? Nie przewiduję. Mam w zapasach masło Alverde miodowy melon i mam nadzieję, że nie poczuję % ;)
Lubicie masła do ciała? Polecacie jakieś pozycje szczególnie?
INCI: Aqua, Glycine Soja Oil*, Glycerin, Alcohol*, Cetyl Alcohol Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Macadamia Ternifolia Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Theobroma Cacao Seed Butter*, Olea Europaea Fruit Oil*, Xanthan Gum, Calendula Officinalis Flower Extract*, Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract*, Rosa Damascena Flower Water*, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Limonene**, Benzyl Salicylate**, Linalool**, Citral**
* ingredients from certified organic agriculture** from natural essential oils
Lubię masła do ciała i treściwe balsamy ale przede wszystkim zimą gdy moja skóra wymaga większego nawilżenia. Tego ze stajni Alverde jeszcze nie miałam ale to pewnie kwestia czasu ;)
OdpowiedzUsuńJa używam maseł cały rok na noc, inaczej moja skóra wyschłaby na wiór ;)
UsuńUwielbiam masła do ciała!
OdpowiedzUsuńCzekoladowe i Kozie Mleko z Ziai zasługują na uwagę.
No i jeszcze moje ulubione z Perfecty pomarańcza+wanilia.
Ziaje zapamietam, dzieki :)
UsuńNie mam aż tak suchej skóry, więc może dlatego to masło niekoniecznie się u mnie sprawdziło..leżakuje w odmętach szuflady, bo na dodatek nie podoba mi się jego bielenie..
OdpowiedzUsuńOgólnie doszłam do przekonania, że masła nie są stworzone dla mnie - wolę jednak balsamy:)
Ja bez masel nie zyje ;) balsamy stosuje na dzien.
UsuńTeż się skusiłam na to masełko i pamiętam, że nawet próbowałam poczuć zapach przez sreberko (czasami się da ;D), ale to było szczelnie zamknięte. Jeszcze się nie smarowałam, ale widzę że spełni moje wymagania. Jak będzie z zapachem- zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku :*
Dzieki :*
UsuńMiałam z Alverde jedno masło i byłam z niego bardzo zadowolona. Nawet zimą radziło sobie z nawilżaniem mojej dosyć suche skóry.
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu!
Dzieki ;)
Usuńlubię produkty z olejek makadamia, ale to masło Alverde miodowy melon mnie zainteresowało, nie słyszałam o nim nigdy:) koniecznie napisz coś o nim, jak już przetestujesz;)
OdpowiedzUsuńDam znac ;)
Usuńo nie o nie.... zapach alkoholu... dyskwalifikacja na amen.
OdpowiedzUsuńBleee, zapach alkoholu w maśle do ciała...nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle Alverde, chętnie bym jakieś masło przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w tym przebija się zapach alkoholu, też tego nie lubię w smarowidłach...
Baw się dobrze! :)
Dzieki :)
UsuńMoja mama dostała je ode mnie na święta w zeszłym roku. Była bardzo zadowolona, a i ja kilka razy od niej pożyczyłam ten produkt i nie narzekałam na właściwości nawilżające. Zapachu już nie pamiętam :P
OdpowiedzUsuńMialam juz kilka maselek od Alverde-u nas na kazdym kroku jest dm :)
OdpowiedzUsuńNo i niestety nie lubie ich maselek...ne zachwycily mnie...
Dla mnie najlepsze masla do ciala robi The Body Shop <3
Milego urlopu,wypoczywaj :)
TBS nie znam w ogole. Dzieki ;)
UsuńSzczerze mówiąc wolę balsamy od maseł... Z Alverde jeszcze nia miałam, jeśli miałabym się skusić na masło, to najchętniej z mojego ukochanego Pat&Rub ;)
OdpowiedzUsuńJa uzywam masel na noc. Masla z P&R bardzo lubie ;)
Usuńbardzo lubię to masełko:) mi jakoś alkoholem nie zalatuje:) masła przez cały rok stosuję na wieczór, rano jakieś lżejsze konsystencje:)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj Kochana :*
Mi zalatuje bardzo delikatnie :) ja rowniez masla caly rok w obrocie. Dziekuje :*
UsuńO nie, zapach alkoholu to niemal ostatnia rzecz, jaką chciałabym na swoim ciele poczuć :P
OdpowiedzUsuńA chciałam je sobie kiedyś kupić. Zapach orzeszków i masła karite kojarzą mi się raczej przyjemnie.
Udanego wypoczynku!
Ja tez, delikatnie mowiac, zawiodlam sie... Dzieki :)
Usuńja nie mam żadnego doświadczenie z kosmetyki alverde..z dm zamawiam tylko kosmetyki Balea :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie: www.la-mujer-perfectaa.blogspot.com
zachęcam do udziału w rozdaniu ! :)
Znam kilka perełek od alverde ;)
UsuńMam to masełko już od dłuższego czasu, ale zapomniałam o biedaku.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWypróbuj je w takim razie ;)
UsuńJa uwielbiam masła do ciała, jakoś najbardziej odpowiada mi ich konsystencja, i jestem zapachomaniaczką <3 Więc pewnie go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam wyprobowac ;)
Usuńgdyby tylko chciało mi się stosować masła i balsamy pewnie bym skusiła się na coś z Alverede. Mam ze trzy otwarte ale opornie mi to idzie:)
OdpowiedzUsuńJa bez balsamow i masel uschlabym ;)
UsuńMiałam to masło, ale dla mnie było trochę za ciężkie, wolę lżejsze produkty :)
OdpowiedzUsuńJa używam maseł na noc.
UsuńJa też na noc, ale i tak nie lubię czekać aż się wchłonie :)
UsuńNie miałam jeszcze styczności z tą firmą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ;)
Zachęcam do zapoznania się z ofertą alverde ;)
UsuńGdybym ci ja miała lepszą dostępność do alverde... Mają mnóstwo świetnych kosmetyków!
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu kochana!
Sporo mozna znaleźć na allegroszu ;)
Usuń❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, baw sie dobrze na wakacjach ;)
Dzięki ;)
Usuńa jakby tak wysmarować całe masło, to ciekawe czy człowiek by coś poczul :D chodzi mi o % ;P
OdpowiedzUsuńa jak odpoczynek? :)
Trzeba by wyprobowac ;D odpoczynek oki, ale od poniedzialku do pracy ;(
Usuńzawsze marzyłam o maśle do ciała o zapachu alkoholu :P hihi
OdpowiedzUsuńbaw się dobrze! :)
A widzisz, czyli to cos dla Ciebie :D
UsuńDzieki :*
Miałam kiedyś żel pod prysznic, albo balsam, nie pamiętam w wersji mini z tej serii z makadamią i na początku byłam zachwycona zapachem, wąchałam co chwilę, ale pod koniec opakowania już mnie zaczął nieco denerwować. Z tym masełkiem byłoby pewnie podobnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo prawdopodobne ;)
UsuńBiała czekolada, orzechy włoskie i do tego alkohol?? Niezła mieszanka ;D Pomiziałabym się tym masełkiem ;)
OdpowiedzUsuńMimo wybuchowego zapachu, warto je poznać ;)
UsuńUwielbiam masełka i ostatnio kolejno zakochuję się w produktach Alverde, choć jeszcze masła od nich nie miałam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam przy okazji na rozdanie:
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Wśród produktów Alverde odnalazłam już kilka perełek ;)
UsuńNie miałam jeszcze niczego z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńUuu, to niedobrze :) Zachęcam ;)
UsuńMiałam kiedyś masło do ciała z tej firmy w składzie była malwa o ile dobrze pamietam i była to linia dla kobiet w ciąży. Zapach był alkoholowy :(
OdpowiedzUsuńTeraz z tej firmy stosuje olejek rózany do twarzy.
Olejek różany do twarzy też mam i bardzo go lubię ;)
Usuńjeśli chodzi o alkohol to ja dla mnie alterra jest dużo mocniejsza alkoholowo ;) Tutaj jakoś nie wyczuwam %
OdpowiedzUsuńI tu się z Tobą zgodzę ;)
Usuńo tak miałam okazję testować! super, super! :) polecam.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam masla do ciala. Maja one raka teksture, ze czlowiek czuje sie wyjatkowo kiedy ich uzywa. A tez wiekszosc z nich kusi zapachami. Bardzo fajniusio wyglada to Twoje maselko.
OdpowiedzUsuńJa również jestem ogromną fanką maseł :)
OdpowiedzUsuńwaniliomandarynkę musiałam wyrzucić, niestety:(
OdpowiedzUsuńCo było powodem?
Usuń