Essie Licorice czyli głęboka, bezdrobinkowa, smolista czerń była pierwszą buteleczką lakieru marki, którą nabyłam obok bieli Blanc. Licorice używam głównie latem, do paznokci u stóp. Ostatnio jednak coś mnie tknęło i postanowiłam pomalować nią paznokcie u dłoni. W takim mani czułam się bardzo dobrze, nosiłam go pięć dni, przy czym po dwóch dniach końcówki uległy lekkiemu starciu, co możecie zauważyć na zdjęciach. Przy dużej precyzji jedna warstwa emalii załatwi sprawę malowania, choć ja z przyzwyczajenia nałożyłam dwie. Całość pokryłam topem Seche Vite. Efekt na dłoniach bardzo mi się spodobał! Licorice można nabyć w szafach Essie, znajdujących się w drogeriach Hebe czy Super Pharm w stałej kolekcji. Jak Wam widzi się taka smolista czerń?