Przyznam szczerze, że biorę kąpiel niezwykle rzadko. Bardziej odpowiada mi szybki, orzeźwiający prysznic. Niemniej jednak ostatnimi czasy, za sprawą kąpielowych umilaczy, staram się wygospodarować trochę więcej czasu na wieczorną toaletę i z przyjemnością zanurzam się w wannie pełnej ciepłej wody z dodatkami. Dziś opowiem Wam o jednym z takich kąpielowych umilaczy. Mianowicie mowa będzie o nowości, która ostatnimi czasy zasiliła szeregi marki PAT&RUB - zapraszam na kilka słów o Morskiej soli do kąpieli z kozim mlekiem, która pachnie wanilią, pomarańczą i pieprzem.
Zgodnie z informacją na opakowaniu Sól morska z kozim mlekiem przeznaczona jest do kąpieli pielęgnacyjnej i aromaterapeutycznej. Sól z Morza Śródziemnego zawiera bogactwo minerałów morskich działających oczyszczająco, wygładzająco i odżywczo. Dotlenia i pobudza krążenie w komórkach. Zawarte w kozim mleku kazeina, kwas mlekowy i proteiny nawilżają i ujędrniają skórę. Kozie mleko ma działanie regenerujące i łagodzące podrażnienia. Naturalne olejki eteryczne z pomarańczy i pieprzu działają uspokajająco i antydepresyjnie oraz pomagają przy bólach mięśni i reumatyzmie.
Sól, a właściwie solny puder, umieszczono w wygodnym opakowaniu z przezroczystego plastiku z zakrętką. Słoik okala biała etykieta, na której nadrukowano informacje o produkcie. Po otwarciu opakowania, uwalnia się z niego delikatny aromat pomarańczy z wanilią, pieprz praktycznie jest niewyczuwalny. Moja kąpiel odbywa się w wannie napełnionej wodą maksymalnie do połowy, więc nie stosuję się w tym przypadku do zalecenia z etykiety, zgodnie z którym do napełnionej wodą wanny należy wsypać około 1/3 opakowania soli, bowiem wsypuję garść solnego pudru i szybko wskakuję do tak przygotowanej kąpieli :) Podczas tak przygotowanego domowego SPA czas płynie powoli i leniwie, a wszystko to w bardzo przyjemnym, relaksującym acz bardzo subtelnym aromacie pomarańczy i wanilii. Muszę też wspomnieć, że dotychczas nie zażywałam kąpieli w towarzystwie drogeryjnych soli, z uwagi na wrażliwą i suchą skórę mojego ciała. W przypadku Morskiej soli z kozim mlekiem od PAT&RUB jest całkiem inaczej. Otóż nie spłukuję ciała wodą po takiej kąpieli, a po prostu osuszam się jedynie ręcznikiem. Skóra jest przyjemnie gładka, miękka, a nawet delikatnie nawilżona, choć ja i tak zawsze nakładam w kolejnym kroku treściwe masło. Preparat nie wywołuje u mnie podrażnień czy przesuszeń. Mówiąc ogólnie, bardzo polubiłam kąpiele w towarzystwie Morskiej soli z kozim mlekiem, serwuję je sobie szczególnie po ciężkim dniu dla odprężenia czy w niedzielę wieczorem dla dobrego zakończenia weekendu :)
Za 500 g soli trzeba zapłacić w sklepie internetowym PAT&RUB 45,00 zł, przy czym podkreślam, że warto polować na okresowe promocje czy gazetowe akcje rabatowe. Do wyboru mamy również Musujący puder do kąpieli z kozim mlekiem o zapachu lawendy i cynamonu oraz Puder do kąpieli z czerwoną glinką, który pachnie różą i rozmarynem.
Znacie te kąpieloumilacze od PAT&RUB? Może polecacie inne tego typu produkty?
Moj niedzielny rytual obejmuje 20 minutowa kapiel :-) relaksuje sie z olejkiem makowym kneipp. Potem wlaczam La isla bonita Antkowiaka i spiewam "...morski kon Twa gryzie dlon...":-) Sasiedzi na szczescie nie pukaja w sciane:-)
OdpowiedzUsuńO proszę :) Nie ma to jak miłe zakończenie weekendu z piosenką ;D Co do Kneip to znam tylko ich sól do kąpieli z makiem i olejkiem konopnym.
Usuńczekałam na pierwszą recenzję tego cudaka z kozim mlekiem :) bardzo ciekawa byłam jego zapachu:) i już mi się podoba !choć nie mam wanny chętnie sprawdzę co jest jeszcze w ofercie tej serii:)
OdpowiedzUsuńAguś, to nie jest seria :) P&R wprowadziło jedynie trzy kąpieloumilacze. Nie ukrywam jednak, że taka wersja zapachowa mogłaby wejść do sprzedaży :)
UsuńJa teraz mam wannę, ale nie mam żadnych umilaczy, haha :D
OdpowiedzUsuńEee, to szybko nadrabiaj i hyc do wanny ;D
UsuńMuszę wreszcie swoją wziąć w obroty :D Ale coś mi z wanną nie po drodze :P
OdpowiedzUsuńZachęcam Marti :) Ja też nie jestem zwolenniczką leniwego polegiwania w wannie, ale powiem Ci, że gdy pierwszy raz użyłam tej soli, to zmieniłam delikatnie zdanie w tym temacie i już nie jestem taką zdecydowaną przeciwniczką kąpieli :)
UsuńPowiem szczerze, że żadna wersja zapachowa tego produktu mnie nie przekonuje, przynajmniej na etykiecie:(
OdpowiedzUsuńNie znam pozostałych wersja, ale ta którą posiadam jest bardzo subtelna i delikatna.
UsuńPlanuje zakup tej rozanej:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że i ja z czasem przetestuję pozostałe wersje :)
UsuńFajny produkt:)
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się :)
UsuńMarzy mi się taka sól do kąpieli, ale kupię dopiero w promocji. ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, również jestem zwolenniczką łapania okazji ;)
UsuńJa polecam puder do kapeli z P&R, cudowny jest! niedługo coś o nim skrobnę u siebie :D Tej soli nie miałam, ale juz czuję, że tez by mi się spodobała!
OdpowiedzUsuńKtórą dokładnie wersję polecasz - z czerwoną glinką czy ten musujący? Będę wypatrywać recenzji :)
UsuńTeż jestem fanka orzeźwiających pryszniców, więc po takie umilacze bardzo rzadko sięgam ;)
OdpowiedzUsuńPiąteczka w takim razie :) Powiem Ci jednak, że doceniłam jednak w ostatnim czasie relaksujący charakter kąpieli z umilaczem :)
UsuńTo coś dla mojej mamy, ona uwielbia takie kąpielowe gadżety.
OdpowiedzUsuńJa stawiam na szybkie prysznice :)
Pozdrowienia dla Mamy :)
UsuńOsobiście funduję sobie kąpiel maksymalnie dwa, trzy razy w miesiącu, bo na co dzień również stawiam na szybki prysznic :)
Mój puder z P&R jeszcze stoi na półeczce, choć po przeczytaniu tego posta nabrałam ochoty na gorącą kąpiel na dobry początek weekendu :)
OdpowiedzUsuńSzpilko Różowa, myślałam, że już odpaliłaś swój egzemplarz :) Proponuję Ci nadrobić to jak najprędzej, bo relaks w towarzystwie tej soli jest wyborny.
UsuńZapach tej soli jest dla mojego nosa wspaniały! Naprawdę nie pogniewałabym się, gdyby w szeregach P&R pojawiła się cała pielęgnacyjna seria o identycznym aromacie. Wyobrażasz sobie takie ich masełko do ciała? :>
OdpowiedzUsuńZapach jest cudny, to prawda Megdil :) Nie ma tutaj w ogóle śladu po cytrynie, która jest tak wszędobylska u PAT&RUB. Oj, masełkiem do ciała o tym aromacie byłaby zapewne zachwycona :)
UsuńTrzeba wysunąć postulat do PAT&RUB w tym temacie!
Chętnie bym spróbowała tej soli... Jak będę w Sephorze to muszę ją chociaż poniuchać :)
OdpowiedzUsuńZachęcam Aniu :)
UsuńW takich momentach żałuję, że nie mam wanny :(
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś zadowolona z tego produktu :)
Wanna to dobra sprawa :)
UsuńPrzekonałaś mnie do zakupu :)
OdpowiedzUsuńTeraz będę tylko czekać na dobrą okazję.
Prawdopodobnie wybiorę ten sam wariant zapachowy.
Mam nadzieję, że polubisz ten produkt tak samo jak i ja :)
UsuńWłaśnie dzisiaj oglądałam w sklepie internetowym P&R tę sól :)
OdpowiedzUsuńSama dosyć rzadko korzystam z wanny, zdecydowanie wolę przysznic.
Ale mimo to może kiedys się skuszę na ten produkt ;)
Traktuję tę sól ja taki kąpielowy umilacz, na co dzień również preferuję prysznic :)
UsuńJa na co dzień preferuje prysznice ale tak dwa razy w tygodniu zażywam kąpiele :) I bardzo lubię sole do kąpieli, moje ulubione to niemieckie Dresdner Essenz. Te sole z Pat&Rub chodziły mi po głowie odkąd je zobaczyłam w ofercie marki, ale czekałam na ich opinię. I wiem, że na pewno się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńTypowych soli do kąpieli nie lubię za bardzo, bo podrażniają moją wrażliwą skórę. Tę sól z P&R jednak polecam :)
UsuńJa unikam soli do kąpieli, bo niestety dotychczasowe doświadczenia nie były zbyt dobre. Skóra była przesuszona i podrażnienia, bądź na te dwa czynniki bardziej podatna. Wolę treściwe płyny, a jeszcze bardziej olejki :) Znów ja zawsze byłam fanką kąpieli, a ostatnio zaczynam doceniać uroki przyjemnych pryszniców :)
OdpowiedzUsuńTen produkt to bardziej puder niż sól :) Osobiście również nie stosuję soli do kąpieli, bo mnie podrażniają :/ Ta propozycja PAT&RUB działa jednak na moją skórę kojąco, myślę, że to za sprawą koziego mleka i olejku ze skórki pomarańczy :)
Usuńnie znam tego produktu, aczkolwiek ta recenzja jest konkretna :)!
OdpowiedzUsuńTak miało być :)
UsuńBrzmi bardzo zachęcająco, kolejnyborodukt który muszę przywieźć z PL.
OdpowiedzUsuńUwielbiam leżeć w wannie, narazie używam moich ulubionych Lush'owych kąpielaczy ;) hihi
Jeśli uwielbiasz leżeć w wannie, to w takim razie ten produkt jest dla Ciebie :)
UsuńChyba pierwsza sól do kąpieli na widok której zaświeciły mi się oczy, kąpiel w kozim mleku brzmi cudnie :) Korci mnie wypróbować, i chyba faktycznie jeśli trafi się promocja to kupię.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto się z nią zaznajomić :)
UsuńDobrej jakości sól kąpielową lubię i dlatego też niebawem zrobię sobie zakupy, akurat będę w PL więc odejdzie mi koszt przesyłki więc szykuje się małe szaleństwo. Poza tym muszę uzupełnić zapasy. A tymczasem zbieram materiał w sensie recenzji :) Z wanny korzystam teraz bardzo rzadko, ale lubię mieć wybór i średnio raz w tygodniu robię sobie małe SPA. Chyba na rzecz nowości odpuszczę sobie pudry z Organiqe :)
OdpowiedzUsuńPudrów z Organique nie znam, także nie mam porównania.
UsuńMoja skóra jest bardzo wymagająca i wrażliwa, stąd tak polubiłam tę sól, bo delikatnie nawilża i co najważniejsze nie podrażnia :)
Oj widziałam tą sól ostatnio, zamarzyła mi się straszliwie - czekam na jakąś promocję na stronie :))
OdpowiedzUsuńJa aktualnie mam ochotę na wersję różaną z czerwoną glinką :)
Usuń