Mayka to kosmetyki dla świadomych odbiorców, uważnie wybierających produkty do pielęgnacji skóry twarzy i ciała. W tych ręcznie wykonanych wyrobach odkryć można różnorodne, zaskakująco efektywne składniki botaniczne z wielu stron świata, połączone z nowoczesnymi, aktywnymi składnikami kosmetycznymi. Tworzone z pasją i miłością do natury, oferują niezwykłe rezultaty potwierdzone przez setki zadowolonych klientów.
Kosmetyki Mayka przygotowywane są od A do Z przez Sylwię Marchewkę - od zdobycia najcenniejszych składników, poprzez proces produkcji aż do zapakowania i przyklejenia ostatniej naklejki. Jako mama dwójki małych dzieci oraz miłośniczka zdrowego trybu życia, Sylwia wie jak ważne i trudne w dzisiejszych czasach jest odnalezienie prawdziwie naturalnych i zdrowych produktów, zarówno do spożycia jak i do pielęgnacji naszego ciała. Dlatego właśnie powstały kosmetyki Mayka - szczere, prawdziwe, świeże, pełne natury, miłości i pasji.
Jakiś czas temu pisałam na blogu o genialnym serum do twarzy marki Mayka KLIK, dziś czas na prezentację czterech produktów do ciała wraz z moją opinią na ich temat.
Jakiś czas temu pisałam na blogu o genialnym serum do twarzy marki Mayka KLIK, dziś czas na prezentację czterech produktów do ciała wraz z moją opinią na ich temat.
Po pierwsze Masełko zapobiegające powstawaniu rozstępów i poprawiające wygląd już powstałych blizn KLIK. Prawdziwe, gęste masło stworzone w 100% z odżywczych, uelastyczniających maseł i olei roślinnych: masła shea, masła kakaowego, masła mango, naturalnej witaminy E, niezwykłego oleju tamanu, posiadającego właściwości leczenia i spłycania blizn, oraz naprawczych i regenerujących olei z dzikiej róży i lnu. Ponadto w kremie zawarty jest kolagen pochodzenia roślinnego, który dodatkowo ujędrnia skórę i wspomaga produkcję naturalnego kolagenu. Zalecane do stosowania w czasie trwania i w okresie po ciąży. Aktualnie
trwa moja druga ciąża, po pierwszej zostało mi kilka rozstępów w okolicy
pępka. Masła używam od początku kwietnia i muszę przyznać, że skóra brzucha jest naprawdę w świetnej kondycji. Preparat świetnie nawilża, uelastycznia i natłuszcza, a do tego jest bardzo wydajne, bo wystarczy rozgrzać w dłoniach odrobinę i nanieść na brzuch. Pachnie świeżo, ziołowo. Oby tak dalej!
INCI: Butyrospermum parkii (Shea) Butter, Mangifera indica (Mango) Seed Butter, Theobroma cacao (Cocoa) Seed Butter, Persea gratissima (Avocado) Oil, Linum Usitatissimum (Flaxseed) Seed Oil, Rosa canina (Rosehip) Fruit Oil, Calophyllum inophyllum (Tamanu) Seed Oil, Tocopherol (Vitamin E), Helianthus annuus (Sunflower) Seed Oil, Lupinus Albus seed extract (Collageneer), Cetyl alcohol, Pelargonium graveolens (Geranium) Flower Oil, Lavandula angustifolia (Lavender)
Leaf Oil, Citral, Geraniol, Linalool, Citronellol, Limonene
Po drugie Krem do stóp intensywnie reperujący i nawilżający KLIK. ten wyjątkowo gęsty i wydajny, nie zawiera wody - składa się jedynie z odżywczych, bogatych w witaminy i kwasy tłuszczowe olei i maseł. W skład kremu wchodzą: masło kakaowe, masło shea, olej avocado, olej z baobabu, olej tamanu, olej lniany oraz odświeżające i antybakteryjne olejki esencjonalne: eukaliptusowy, miętowy i z trawy cytrynowej. Krem świetnie regeneruje i nawilża spierzchniętą, popękaną i suchą skórę stóp, jednocześnie działając odświeżająco, antybakteryjnie i antygrzybiczo. Używam go od trzech miesięcy co drugi, trzeci dzień i efekt jest świetny. Skóra stóp jest bardzo dobrze nawilżona, miękka i nie ulega zbyt szybkiemu rogowaceniu. Krem stosuję na noc, tak, aby zawarte w nim masła i oleje miały czas wniknąć w stopy. W przypadku tego preparatu wydajność również jest bardzo wysoka, zużyłam 2/3 opakowania. Pachnie rześko, ziołowo. Polecam spróbować!
INCI: Butyrospermum parkii(Shea) Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) butter, Cocos
Nucifera (Coconut) Oil, Mangifera indica (Mango) butter, Oryza Sativa
(Rice Bran) oil, Persea Gratissima (Avocado) oil, Prunus Amygdalus
(Sweet Almond) oil, Adansonia Digitata (Baobab) oil, Tocopherol (Vitamin
E), Cetyl Alcohol, Eucalyptus Globulus leaf oil.
Po trzecie Balsam do ciała w kostce do bardzo suchej skóry ze skłonnością do egzemy, łuszczycy i przesuszania KLIK. Zawiera intensywnie natłuszczające składniki, które szybko penetrują skórę, przywracając jej odpowiedni poziom nawilżenia, a także pozostawiając na skórze delikatną warstwę ochronną, zapobiegającą utracie wilgoci. Masełko jest stworzone na bazie nawilżającego i ochronnego masła kakaowego, zawiera również organiczny olej kokosowy, nierafinowane masło shea, olej owsiany, olej z otrąb ryżowych, macerat z nagietka lekarskiego, a także łagodzące olejki esencjonalne z rumianku rzymskiego i lawendy. Balsamem pocieram skórę aż do momentu kiedy zacznie roztapiać się pod wpływem temperatury ciała i następnie wmasowuję go w skórę. Używam tego balsamu dwa, czasem trzy razy w tygodniu, w pozostałe dni używam innych kosmetyków. Ten produkt to taka swego rodzaju esencja, bo jest bardzo mocno odżywczy i genialnie działa na moją suchą skórę. Może być stosowane u osób z wrażliwą skórą jak również u dzieci (po przeprowadzeniu próby uczuleniowej na małym obszarze skóry). Myślę, że to ekstra propozycja dla wrażliwców.
INCI: Theobroma cacao (Cocoa) Seed Butter, Oryza sativa (rice) Bran Oil, Butyrospermum parkii (Shea) Butter, Cocos nucifera (Coconut) Oil, Helianthus annus (Sunflower) Seed Oil,Avena Sativa (Oat) Kernel Oil, Calendula officinalis (Calendula) Flower, Tocopherol (Vitamin E), Lavandula angustifolia (Lavender) Leaf Oil, Anthemis nobilis (Chamomile) Flower Oil, Geraniol, Linalool, Citronellol, Limonene
Na koniec coś ekstra czyli Odświeżające, energetyzujące, łagodne mydełko do twarzy i ciała KLIK. Idealne dla każdego typu skóry. Zawiera łagodzący ekstrakt z aloesu, marchwi, olejki esencjonalne ze skórki mandarynki oraz z kwiatu gorzkiej pomarańczy. Jest pozbawione SLSu, SLESu, parabenów, perfum ani syntetycznych kolorów. Mydło doskonale usuwa wszelkie zanieczyszczenia, chroniąc jednocześnie naturalną barierę skóry. Przyjemnie, delikatnie się pieni, nie podrażnia i nie przesusza skóry ciała. Do twarzy nie próbowałam. No i ten zapach - soczyste, przepyszne mandarynki z nutą neroli - coś fantastycznego! Chyba nie używałam nigdy wcześniej tak genialnie pachnącego mydła.
INCI: Aqua, Glycerin, Sorbitol, Sodium Stearate, Sodium Laurate, Propylene Glycol, Sodium Oleate, Sodium Myristate,Sodium Chloride, Glyceryl Laurate, Cocamidopropyl Betaine , Cocos Nucifera (Coconut) Oil , Helianthus Annuus Seed Oil (Sunflower), Sodium Thiosulfate,Sodium Citrate,Citric Acid, Trisodium Sulfosuccinate, Cucumis Sativus (Cucumber) Seed Oil, Pentasodium Pentetate, Tetrasodium Etidronate Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Beta Carotene, Citrus Reticulata Peel Oil, Citrus Aurantium Amara Flower Oil, geraniol, citronellol, farnesol,limonene, linalool, citral **allergens naturally occuring in essential oils
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz