czwartek, 15 lutego 2018

Moja Farma Urody || Olejki do demakijażu na poranek i wieczór

Olejek/balsam do demakijażu to już obowiązkowy punkt w moim codziennym procesie oczyszczania twarzy. Parę postów temu napisałam nieco szerzej o marce Moja Farma Urody KLIK. Dziś przypomnę tylko, że wszystkie surowce, które używane są do produkcji, pochodzą bezpośrednio z własnych upraw. Można powiedzieć, że właścicielka marki wie skąd pochodzi każdy listek mięty i każdy płatek nagietka lekarskiego. Moja Farma Urody posiada własne uprawy, własną tłocznię olejów, własną suszarnię, własne laboratorium, co skutkuje wysoką aktywnością składników odżywczych. Dziś przedstawię dwa olejki do demakijażu - na poranek i na wieczór.

 

Olejek do demakijażu na poranek (aktualnie zastąpiony wersją Piękne oczy & piękna cera 35+ wzbogacony olejem z pietruszki i nagietka KLIK 150 ml/37 zł) przeznaczony jest do stosowania rano w celu delikatnego oczyszczenia cery po nocnej regeneracji czy resztek wieczornej pielęgnacji. Zawiera olejek marchwiowy, a także olejek z kwiatów kończyny czerwonej. Pierwszy poprawia koloryt cery, drugi zaś wyrównuje drobne zmarszczki, napina skórę i dodaje jej jędrności. Olejek nie zawiera wody, w celu przedłużenia jego trwałości zastosowano witaminę E. Olejek ma naturalny, ziołowy i bardzo delikatny zapach, wynikający z użytych w nim składników. Nakładam go na suchą buzię i wykonuję delikatny masaż, pozostawiam minutę lub dwie, a następnie zmywam wszystko letnią wodą. Olejek w kontakcie z wodą tworzy delikatną emulsję i bez problemu się zmywa. Nie wysusza, nie ściąga, nie powoduje dyskomfortu, ładnie poprawia koloryt. Świetny jest!


 
Olejek do demakijażu na wieczór (aktualnie zastąpiony wersją Do cery wrażliwej i delikatnej  KLIK 150 ml/32 zł) to mieszanka zawierająca tylko ultra świeże oleje z kocanki, rumianku i nagietka. Ten skład stosowany właśnie wieczorem nie tylko zmyje sebum, kurz, brud i resztki makijażu, ale i pozwoli cerze na wyciszenie i nocną regenerację, która nocą przebiega szczególnie intensywnie. Olejek rumiankowy pomaga złagodzić stany zapalne, a nagietek jest pomocny jeśli chodzi o blizny i mikrouszkodzenia. W przypadku tego olejku stosuję te same zasady jak z olejkiem na poranek. Nakładam na suchą buzię, wykonuję masaż, zostawiam na chwilę, emulguję z wodą i zmywam. Olejek świetnie radzi sobie jako drugi krok w moim demakijażu. Cera jest czysta, miękka i bez jakiegokolwiek dyskomfortu. Co ciekawe, po jego użyciu cera jest zmatowiona, napięta i gotowa na dalszą pielęgnację. Polecam!

Obydwa produkty są niesamowicie wydajne, dosłownie trzy pompki wystarczą na jednorazową aplikację. Ciekawa jestem bardzo tych nowych, ulepszonych wariantów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.