czwartek, 14 stycznia 2016

Kozmetics || Face and body care

Kozmetics to mała firma trudniąca się produkcją kosmetyków do pielęgnacji skóry, założona w 2015 roku przez dr Magdalenę Kozioł. Właścicielka Kozmetics od zawsze była pasjonatem pielęgnacji skóry, lubiła eksperymentować z nowymi składnikami i produktami. W ten sposób odkryła moc naturalnych składników. Każdy produkt pochodzący z tej manufaktury jest skomponowany przez panią Magdalenę, która osobiście testuje go na sobie w pierwszej kolejności.



Filozofią marki Kozmetics jest dostarczanie bezkompromisowych produktów kosmetycznych z wykorzystaniem najlepszych dostępnych, naturalnych składników od zaufanych dostawców. Wszystkie produkty są ręcznie wyrabiane, w małych partiach, aby zagwarantować najwyższą jakość i świeżość. Taki proces gwarantuje, że każda seria jest bardzo dokładnie monitorowana, natychmiast wiadomo, czy coś jest nie tak. Co więcej, wszystkie składniki są naturalne i pochodzenia roślinnego. Każdy składnik ma swój cel, każdy odgrywa istotną rolę w tworzeniu i przyczynia się do aktywnej roli w produkcie końcowym. Kozmetics współpracuje tylko z etycznymi dostawcami  brytyjskimi, którzy zapewniają najwyższej jakości składniki. Minimalistyczne, głównie szklane opakowania cieszą oko za każdym razem gdy sięgam po Kozmetics. Zapachy, konsystencje, działanie - o tym za chwilę, ale musicie wiedzieć już teraz, że wszystko jest po prostu wyjątkowe!


Lavender & Lemon Masło do ciała (100 g/£7) to mieszanka 100% naturalnych, wysoko skoncentrowanych najlepszych maseł i olejów, zapewniająca niesamowite właściwości nawilżające i odżywcze oraz  luksusową konsystencję. To masło do ciała, jak zapewnia producent, zregeneruje nawet najbardziej wrażliwą i suchą skórę. W składzie znajdziemy masło kakaowe, które jest bogatym źródłem nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witamin. Posiada silne właściwości nawilżające i regenerujące. Olej kokosowy i masło shea zmiękczają, nawilżają i regenerują skórę, jak również oferują wspaniałe właściwości antyutleniające i antybakteryjne. Olej z pestek moreli jest idealny dla skóry suchej i wrażliwej, dostarcza jej witamin, nienasyconych kwasów tłuszczowych i przeciwutleniaczy. Olej z dzikiej róży jest bogatym źródłem niezbędnych kwasów tłuszczowych, przeciwutleniaczy i witamin, w tym kwasu retinowego (forma witaminy A), który stymuluje regenerację komórek, zmniejsza fotostarzenie się skóry oraz rozstępy. Olej jojoba z powodu jego podobieństwa do naszego sebum, szybko i łatwo wchłania się w skórę, nawilżając ją i zmiękczając.  
Masło Lavender & Lemon rzeczywiście jest świetnym kosmetykiem, ratującym przesuszoną skórę. Jego ciekawa konsystencja, która podczas kontaktu ze skórą zamienia się w gęsty olejek, szybko się wchłania, pozostawiając skórę miękką, elastyczną i mocno nawilżoną. Ku mojej uciesze, masło poprawiło także stan mojej rozciągniętej ciążą skóry brzucha - uelastyczniło to miejsce, "zagęściło" skórę i mocno ją odżywiło. Do tego produkt jest bardzo wydajny. Jeśli chodzi o zapach to mamy tutaj do czynienia z idealnie wyważoną mieszanką ziołowej lawendy i świeżej cytryny. Całość jest niezbyt ostra, naturalna. Koniecznie wypróbujcie!

INCI: Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter,  Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Rosa Canina (Rosehip) Fruit Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Tocopherol, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil, *Geraniol, *Limonene, *Linalol, *From essential oils


Kolejny produkt Kozmetics, z jakim miałam do czynienia to Nawilżający balsam w kostce z masłem kakaowym (50 g/£3,5) który w swym składzie zawiera tylko wysoko stężone oleje i masła, bez żadnych wypełniaczy. Jest łatwy w użyciu, oleje i masła miękną przy kontakcie ze skórą. Kostka odżywia i pielęgnuje skórę, pozostawia warstwę ochronną, zapobiegając tym samym utracie wody. Zabieg masażu z kostką pozostawia skórę pachnącą piękne, delikatnie przez cały dzień! Masło kakaowe jest bogatym źródłem nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych i witamin. Posiada silne właściwości nawilżające i regenerujące. Masło shea zapewnia utrzymanie wilgoci w skórze, zmiękcza i regeneruje. Zawiera także alantoinę, substancję leczącą popękaną skórę. Olej z dzikiej róży pochodzący z nasion tego krzewu, rosnącego w Andach, jest bogatym źródłem niezbędnych kwasów tłuszczowych, przeciwutleniaczy i witamin, w tym kwasu retinowego (forma witaminy A). Wyciąg ze skórki mandarynki działa antyseptycznie, oczyszczająco i kojąco.
Nawilżający balsam w kostce z masłem kakaowym to kolejna bardzo udana propozycja marki Kozmetics. Produkt świetnie sunie po skórze, zarówno suchej jak i wilgotnej. Przyjemnie nawilża, zmiękcza skórę i dobrze ją odżywia. Pachnie przyjemnie i bardzo łagodnie, kakaowo z nutką dzikiej róży. Pozostawia na skórze ochronną warstewkę, która utrzymuje się na ciele do kilku godzin, nie brudząc ubrań. Warto się skusić!

INCI: Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Butter, Rosa Canina (Rosehip) Fruit Oil, Tocopherol, Citrus Nobilis (Mandarin) Peel Oil, *Limonene, *Linalol, *From essential oils


Balsam do ust Mint & Lemon (15 g/£2.50) to wspaniały balsam do codziennego użytku. Ma przepiękny zapach ("zielona orbitka") i pozostawia usta miękkie i elastyczne. Olej rycynowy łatwo przenika skórę, zapewniając właściwości przeciwzapalne oraz redukujące swędzenie i pieczenie. Produkt to również dobry okład na popękaną skórę. Olej ze słodkich migdałów powoli wchłania się w głąb skóry, dzięki czemu łagodzi podrażnienia. Masło kakaowe jest bogatym źródłem nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych i witamin. Posiada silne właściwości nawilżające i regenerujące. Masło shea zapewnia utrzymanie wilgoci w skórze, zmiękcza i regeneruje. Olejki cytrynowy i spearmint zapewniają świeży aromat podczas stosowania, jak również koją podrażnienia. Produkt wykonany jest z pochodzenia roślinnego Candelilla Wax, naturalnej alternatywy dla wosku pszczelego.
Produkty do ust wybieram bardzo ostrożnie i z wielką uwagą. Moje wargi są wyjątkowo podatne na podrażnienia i przesuszenia. W balsamie do ust Kozmetics po pierwsze urzekł mnie świetny i orzeźwiający zapach. Będzie idealny na upały! No, ale póki co mamy zimę, mróz i wiatr. I wiecie co? Balsam świetnie radzi sobie z takimi warunkami atmosferycznymi. Otula usta przyjemną, bezbarwną warstewką, która nie migruje poza kontur. Usta są miękkie, nawilżone i natłuszczone. Balsam utrzymuje się na ustach przez około godzinę, po czym trzeba ponowić aplikację. Aluminiowy słoiczek nie odkręca się samoistnie, stanowiąc bardzo wygodne opakowanie balsamu. Kolejna propozycja do przetestowania :)

INCI: Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Theobroma Cacao Seed Butter, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Cera, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil, Mentha Spicata (Spearmint) Herb Oil, *Limonene, *From essential oils


Olejki do twarzy stanowią jeden z filarów mojej jesienno-zimowej pielęgnacji. Używam je rano i wieczorem, pod serum i krem. Lubię takie, które szybko się wchłaniają i nie pozostawiają mocno tłustej warstwy. Luxurious Rose Face & Neck Elixir (10 ml/£5,5) spełnił moje oczekiwania w pełni! Ale po kolei. Jest to bardzo specjalny produkt do codziennego użytku dla skóry suchej i dojrzałej. Odżywczy, nawilżający, anti-aging. Według producenta Elixir jest odpowiedzią na większość pielęgnacyjnych bolączek. Olej jojoba (który w rzeczywistości jest estrem wosku, a nie oleju) pozyskiwany z nasion roślin w północno-zachodnim Meksyku i południowo-zachodniej części USA jest najbardziej podobny do sebum wytwarzanego przez ludzką skórę spośród wszystkich olejów pochodzenia roślinnego. Oznacza to, że jest on bardzo łatwo absorbowany przez skórę i zapewnia długotrwałe nawilżenie. Olej arganowy znany jako "płynne złoto" jest produkowany z ziaren drzewa arganowego w Maroku. Olej ten jest bardzo bogatym źródłem kwasów tłuszczowych, przeciwutleniaczy i witamin, co daje mu doskonałe właściwości odżywcze i naprawcze. Olej z awokado pochodzi z miąższu owocu awokado, to jeden z najłatwiej absorbowalnych olejów. To sprawia, że ​​z łatwością wiąże wodę w skórze, zapobiegając swędzeniu i stanom zapalnym, stymulując elastyczność skóry. Ponadto w składzie znajdziemy także oleje z pestek słonecznika, marakui, dzikiej róży oraz ekstrakt z płatków róży.
Szklana buteleczka w kolorze kobaltu skrywa gęsty, lekko żelowy, niemal bezwonny olej, który błyskawicznie wchłania się w skórę. Przy jego zastosowaniu należy zachować umiar, kilka kropel wystarczy! Z powodzeniem można stosować go pod makijaż. Jeśli chodzi o samo działanie to jestem w niebie! Otóż Elixir świetnie nawilża, odżywia i zmiękcza cerę, czyniąc ją gładką, elastyczną i bardziej wypełnioną. Efekt głębokiego nawilżenia i i odżywienia jest długotrwały. Ten produkt jest naprawdę niesamowity, uwierzcie :)

INCI: Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil,  Argania Spinsosa (Argan) Kernel Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Passiflora incarnata (Maracuja) Seed Oil, Squalane, Rosa Canina (Rosehip) Fruit Oil, Camellia Sinensis (Tea) Leaf Oil, Tocopherol, Rosa centifolia (Rose) Flower Extract


Na koniec Olejek do demakijażu (30 ml/£5.00), który ma za zadanie usuwać z twarzy makijaż oraz inne zanieczyszczenia, a przy tym nie naruszać bariery ochronnej skóry. Produkt został stworzony do metody OCM, która szybko zdobyła uznanie jako jeden z najbardziej łagodnych sposobów, aby uwolnić skórę od codziennego brudu i makijażu. Koncepcja opiera się na najbardziej podstawowych prawach chemii, w tym przypadku olej rozpuszcza olej. Najlepszym sposobem, aby usunąć tę mieszaninę makijażu, brudu i łoju jest wmasowanie olejku w skórę twarzy, a następnie przyłożenie do niej wilgotnej, ciepłej ściereczki - para wodna otwiera pory, mieszanina brudu zostaje usunięta. Olej nie pozostawia uczucia mocno wypucowanej skóry, ale wypoczętej i odżywionej! W składzie olej jojoba powszechnie używany w OCM jest podobny do ludzkiego sebum, olej z pestek moreli słynie z właściwości kojących i przeciwzapalnych, olej rycynowy, który działa silnie oczyszczająco, ściągająco i przeciwzapalnie oraz olej z liści herbaty chińskiej w celach odżywczych. Produkt jest bezzapachowy, dość gęsty. Bardzo przyjemnie sunie po skórze. W metodzie OCM sprawdza się doskonale. Mnie taki sposób demakijażu odpowiada szczególnie zimą, gdy moja skóra naprawdę potrzebuje ciągłej ochrony. Olej usuwa zarówno makijaż twarzy, jak i oczu. Wszystko przebiega w łagodnej atmosferze, bez szczypania i pieczenia. To lubię!

INCI:
Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil,  Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Camellia Sinensis (Tea) Leaf Oil, Tocopherol

I jak, podoba Wam się Kozmetics? Ja jestem oczarowana :) Zarówno działaniem tych produktów, zapachami, sposobem podania. Mam ochotę na więcej i życzę pani Magdalenie dalszych, niekończących się sukcesów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.