W ostatnim czasie w Warszawie został otwarty pierwszy w Polsce sklep z kosmetykami marki Origins. Mimo, iż do stolicy mam daleko, to wydarzenie cieszy mnie bardzo, mam nadzieję, że z czasem i ja będę miała bezpośredni dostęp do kosmetyków tej marki. Misją Origins jest tworzenie wysoko zaawansowanej pielęgnacji, zasilanej przez naturę i udowodnionej przez naukę. Tak się składa, że od kilku miesięcy używam kremu pod oczy tej marki w wersji Starting Over i mogę o nim już co nie co napisać.
Starting Over to przeciwzmarszczkowy krem pod oczy z ekstraktem z mimozy i nasion kopru, który ma za zadanie zredukować kurze łapki i zmarszczki wokół oczu i na powiekach. Zapewnia także lekkie w konsystencji i nietłuste nawilżenie. Finalnie okolice oczu mają wyglądać na bardziej rozświetlone i młodsze.
W zielono-białym kartoniku umieszczono szklany, różowy słoiczek z
dodatkowym zabezpieczeniem pod zakrętką. W słoiczku znajdziemy
bezzapachowy, beżowy krem o bardzo przyjemnej, nietłustej choć treściwej
konsystencji. Używam go codzienne rano i wieczorem od jakiś czterech miesięcy. Oceniam, że zawartość słoiczka o pojemności 15 ml wystarczy na pół roku takiego stosowania. Przez pierwszy miesiąc krem porządnie nawilżał moje suche okolice oczu, o tyle albo aż tyle, bo jak dotąd to najlepszy krem nawilżający jaki spotkałam na swojej kosmetycznej drodze. Głównym jego zadaniem jest jednak redukcja zmarszczek. Po około dwóch miesiącach stosowania zauważyłam, że moje kurze łapki stały się niemal niewidoczne! Pełen sukces, tym bardziej, że noszę okulary i mam tendencję do mrużenia oczu, więc krem miał trudniejsze zadanie :) Po trzech miesiącach mocno spłyciły się zmarszczki pod oczami, więc i na tym polu krem się spisał. W codziennym obyciu kosmetyk jest bardzo przyjemny, świetnie się wchłania, chwilę po aplikacji można aplikować korektor bez obawy o rolowanie. Podsumowując, krem Starting Over potrzebuje czasu, aby móc pokazać swoją siłę. Warto jednak dać mu ten czas, aby po dwóch miesiącach cieszyć się świetnymi efektami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz