Ministerstwo Dobrego Mydła to mała, rodzinna manufaktura mydlarska, założona przez siostry - Anię i Ulę Bieluń, w położonym na północnym zachodzie kraju Kamieniu Pomorskim. Dziewczyny oferują porządne, ręcznie wyrabiane mydła i kosmetyki. Dobre surowce, dobre rzemiosło i ciężka praca - to ich tajny plan na sukces :) Jakiś czas temu skusiłam się na małe zamówienie w MDM - wybrałam dwie półkule kąpielowe oraz mydło. Ciekawi jak te produkty sprawdziły się u mnie?
Pierwsze, co cieszy oczy po nadejściu przesyłki z Ministerstwa Dobrego
Mydła to spójna całość zapakowana z ogromną dbałością o szczegóły!
Wszystko jest bezpiecznie umieszczone w kartonie i już od progu
rozpieszcza nos naturalnymi aromatami.
Jako pierwszą zużyłam półkulę kąpielową w wersji Róża z glinką francuską
(ok. 60 g/5,50 zł). Produkt to nic innego jak musujący proszek
kąpielowy, uformowany w kształt kuli, wypakowany po brzegi odżywczymi
dodatkami: różową glinką francuską, olejkiem eterycznym z róży geranium,
olejem z dzikiej róży, nierafinowanym masłem shea, olejem ze słodkich
migdałów, olejkiem z pestek winogron, pełnym mlekiem i olejem ryżowym.
Kąpiel z tą półkulą to sama przyjemność! Korzysta zarówno ciało jak i
duch. Po wyjściu z aromatycznej, różanej wody, skóra ciała jest
odpowiednio nawilżona, więc nie trzeba dodatkowo używać masła czy
balsamu. Piękny, różany zapach i drobno posiekane płatki czerwonej róży
koją zmysły i pozwalają się maksymalnie zrelaksować.
Kolejno testom poddałam mydełko w wersji Ananas (ok. 50 g/13,00 zł). To
naturalne, ręcznie wytwarzane w niewielkich partiach, wegańskie mydło ze
sproszkowanym ananasem wypakowane jest witaminami A i C, potasem,
żelazem, fosforem i wapniem. Enzymy owocowe usuwają martwe komórki
naskórka i odświeżają skórę, a cukry zawarte w ananasie sprawiają, że
piana jest naprawdę duża. Kosmetyczny, atestowany aromat ananasowy jest
jednym z naszych ulubionych, totalnie pozytywnych zapachów. Ananas to po
prostu duża przyjemność, dla małych i dużych. Mydeł w kostce używam
bardzo rzadko, niemniej ta kostka sprawdziła się u mnie wyśmienicie.
Świetne oczyszczała moją suchą skórę przyjemną pianą, nie podrażniając
jej w ogóle. Muszę nawet zaznaczyć, że po prysznicu ciało było lekko
ujędrnione i nie domagało się natychmiastowego nawilżenia. Wydajność
określam jako bardzo dobrą, kostka, mimo niewielkich rozmiarów,
posłużyła mi niemal miesiąc przy codziennym stosowaniu.
Na koniec mój osobisty ulubieniec i hit czyli półkula kąpielowa
Czekolada (ok. 60 g/5,50 g). Tutaj mamy do czynienia z musującym
proszkiem kąpielowym, uformowanym w kształt kuli, wypakowanym po
brzegi odżywczymi dodatkami: nierafinowanym masłem Shea, olejem ze
słodkich migdałów, olejkiem z pestek winogron, pełnym mlekiem i olejem
ryżowym. Tak samo jak w przypadku półkuli Róża z glinką francuską,
Czekolada to uczta dla ciała i zmysłów. Skóra ciała, po wyjściu z
kąpieli, jest maksymalnie wypielęgnowana, a zapach tej kuli to
mistrzostwo świata! Sama czekoladowa słodycz, bez grama chemii! Aż
chciałoby się zjeść :)
Podsumowując, już planuję kolejne zamówienie u Dziewczyn. Produkty są naprawdę świetnej jakości, na każdym kroku czuje się to zaangażowanie w proces tworzenia tych cudeniek i pasję, którą udało się połączyć z pracą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz