Coraz więcej kobiet, niezależnie od wieku marzy o promiennej skórze bez przebarwień, o wyrównanym kolorycie. Istnieje wiele przyczyn pojawiania się plam pigmentacyjnych i "zmęczonej", poszarzałej cery - nadmierna ekspozycja na słońce, starzenie się, wpływ hormonów, urazy skóry etc., jednak zasadniczy proces ich powstawania, zawsze przebiega w ten sam sposób.
"Aby zwalczać wszystkie rodzaje przebarwień, bez względu na przyczynę ich powstania i przywracać naturalny blask skóry, nasze Laboratorium oparło się na własnej kwiatowej ekspertyzie, łącząc innowacyjne odmiany kwiatów z witaminą C, w celu stworzenia nowej gamy do pielęgnacji, która zapewnia wyjątkowe rezultaty. Jak brzmi nazwa nowej gamy? Splendieuse®, zainspirowana francuskimi słowami “splendide” i "radieuse" - pełen splendoru i blasku!" (Aliza JABÈS, Prezes i założycielka Grupy NUXE)
Podczas ciąży, nabawiłam się na policzkach i skroniach kilku małych przebarwień (śladów po niedoskonałościach). Nowa linia kosmetyków Nuxe Splendieuse wyszła naprzeciw mojemu problemowi. Czy kosmetyki poradziły sobie z przebarwieniami, a przy tym zapewniały komfort mojej suchej skórze? Zapraszam do lektury.
Laboratorium NUXE, w cennych kwiatach: Biały Krokus (patent NUXE), Lilia Stargazer i Róża Porcelanowa (zgłoszony patent Nuxe), zidentyfikowało cząsteczki o ekstremalnie wysokiej skuteczności, które w synergii z witaminą C wpływają na widoczne zmniejszenie przebarwień oraz aktywację blasku skóry. Splendieuse® Serum, Fluid SPF 20 do skóry normalnej, Krem SPF do skóry suchej oraz Maseczka to nowy pielęgnacyjny kwartet, który w widoczny sposób redukuje rozmiar i kolor wszystkich typów przebarwień, ogranicza powstawanie nowych oraz potęguje blask skóry. Z kwartetu produktów Splendieuse® wybrałam dla siebie Serum oraz Krem.
Jako krok pierwszy stosuję Intensywne Serum Redukujące Przebarwienia (30 ml/ok. 159 zł). Preparat ma wyrównywać koloryt skóry. Opuncja zapewnia delikatne złuszczanie, które przyspiesza odnowę komórkową i poprawia blask cery. Kwas hialuronowy nawilża skórę. Forma podania czyli buteleczka z pompką świetnie się spisuje - dozuje odpowiednią na jednorazową aplikację ilość serum. Świeża, lekka konsystencja, natychmiast wchłania się w skórę. Kwiatowy zapach umila mi aplikację preparatu, który stosuję rano i wieczorem.
Z kolei na dzień, na uprzednio wchłonięte serum, aplikuję Krem Redukujący Przebarwienia Skóry SPF 20 (50ml/ok. 127 zł). Preparat odżywia, bez pozostawiania tłustej powłoki na skórze, aby zapewnić jej uczucie komfortu za sprawą olejku z orzechów makadamia. Filtry SPF 20 zapewniają codzienną ochronę skóry przed promieniowaniem słonecznym. Bogatą konsystencję opracowano z myślą o suchej skórze. Forma podania w tym przypadku to miękka tubka. Bogata, choć dość rzadka konsystencja kremu, szybo wchłania się w skórę, nie bieli, a pozostawia na niej aksamitną warstwę, która świetnie współgra z makijażem. Aromat kremu jest tożsamy z serum, choć nieco lżejszy. Ulatnia się chwilę po aplikacji na twarz.
Jako, że stosuję te produkty razem, cechują je podobne właściwości i mają się one uzupełniać się w działaniu to opiszę ich wspólne oddziaływanie na moją cerę. Otóż po dwóch miesiącach stosowania moje przebarwienia stały się jaśniejsze i mniej widoczne. Koloryt cery uległ wyrównaniu, pięknemu rozjaśnieniu i rozświetleniu. Nawilżenie utrzymuje się na właściwym poziomie. Skóra twarzy i szyi jest miękka i elastyczna. Bardzo cieszy mnie także obecność filtrów w kremie. Nowa linia Nuxe Splendieuse sprawdza się u mnie znakomicie. Jestem bardzo zadowolona z działania obu produktów, które zarówno działały w kierunku redukcji przebarwień, ale i zadbały o odpowiednie nawilżenie mojej suchej skóry, szczególnie w trudniejszej dla niej porze roku, patrz jesień. Mam nadzieję, że dalsze stosowanie tych preparatów przyniesie niemal zupełną redukcję przebarwień.
Znacie produkty Nuxe Splendieuse? Walczycie z przebarwieniami?
Po prawej serum, po lewej krem.
Krem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz