piątek, 18 stycznia 2019

Dermalogica PreCleanse Balm

Codzienne oczyszczanie cery w odpowiedni dla niej sposób jest bardzo ważne. Najlepsza pielęgnacja nie da rady, gdy oczyszczanie będziemy traktować po macoszemu. O moim sposobie na ten etap pielęgnacji skóry pisałam w TYM poście. Dziś recenzja produktu marki Dermalogica - PreCleanse Balm, który otrzymałam już dobrych kilka miesięcy temu.


PreCleanse Balm (90 ml/187 zł + gumowa rękawica) to oczyszczający balsam zmieniający formułę w emulsję. Z założenia idealny dla cery suchej. Stanowi pierwszy etap Podwójnego Oczyszczanie Dermalogica, u mnie to drugi etap - po płynie micelarnym. Naturalny kompleks biolipidowy składający się ze stroli, oleju sojowego, glikolipidów i fosfolipdów ma wzmacnić barierę ochronną skóry i nawilżyć ją. Olej z pestek moreli, stanowiący bogactwo kwasów tłuszczowych, ma łagodzić skórę, ujędrnić i odżywić ją. Za odświeżenie i pobudzenie skóry odpowiadają olejki eteryczne z gorzkiej pomarańczy, trawy cytrynowej, lawendy i mandarynki. Odpowiedni do stosowania w okolicach oczu. Produkt pachnie intensywnie ziołowo. Załączona dwustronna rękawica dodatkowo wspomaga oczyszczanie skóry, usuwając martwe komórki naskórka. W składzie nie znajdziemy sztucznych aromatów i barwników.


Odpowiednią ilość balsamu należy nałożyć na rękawicę lub bezpośrednio na dłonie, wykonać delikatny masaż suchej skóry twarzy i szyi. Następnie zwilżyć delikatnie twarz ponownie przemasowując skórę w celu zmiany konsystencji preparatu w mleczko oczyszczające. Kosmetyk dokładnie zmyć wodą i zastosować preparat myjący odpowiedni do danego typu cery, aby Podwójne Oczyszczanie Dermalogica było kompletne. U mnie na koniec występuje mycie pianką bądź emulsją. Balsam świetnie rozpuszcza resztki makijażu, filtry przeciwsłoneczne, zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum, wspomagając ich usuwanie z powierzchni skóry. Brakuje mi jednak w tym produkcie działania pielęgnującego, mam tu na myśli nawilżenie, odżywienie, bo wiem, że tego typu produkty potrafią tak działać, tym bardziej, że o takim działaniu balsamu zapewnia sam producent. Ja niestety takowego nie uświadczyłam. Za taką cenę balsam powinien działać wielopoziomowo. Po zmyciu preparatu cera jest gładka, czysta, bez tłustej warstwy. Ten balsam nie porwał mnie, niestety.


INCI: Caprylic/Capric Triglyceride, C12-15 Alkyl Benzoate, Laureth-4, Hydrogenated Vegetable Oil, Ozokerite, Bis-Stearyl Dimethicone, Glyceryl Behenate, Tribehenin, Stearyl Stearate, Stearic Acid, Phospholipids, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Glycine Soja (Soybean) Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Citrus Nobilis (Mandarin Orange) Peel Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Lavandula Hybrida Oil, Glycol Distearate, Sorbitol/Sebacic Acid Copolymer Behenate, Tocopherol, Glycolipids, Eucalyptus Staigeriana Branch/Leaf Oil, Glycine Soja (Soybean) Sterols, Linalool, Citral, Limonene, Phenoxyethanol.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.