Moje włosy w ostatnim czasie wychodzą na prostą po okresie połogu. Wypadanie zakończyło się, a w zamian rozpoczął się okres wzmożonego wzrostu, także nie mogę narzekać. Pomagam jednak mojej czuprynie jak mogę, serwując aktualnie kosmetyki Saryna Key z linii regenerującej. Opowiem Wam dziś o szamponie, masce i olejku, zapraszam.
Szampon regenerujący (300 ml/ok. 89 zł) polecany jest do włosów suchych, uszkodzonych, rozdwajających się. Zapobiega powstawaniu uszkodzeń w strukturze włosa. Unikalny
kompleks składników - połączenie masła shea, bawełny, witaminy B6,
białka, aminokwasów i jedwabiu, chroni włosy od nasady, aż po same końce. Co ważne, po aplikacji (tutaj bardzo wygodna pompka) na mokre włosy i masażu skóry głowy, należy odczekać około dwóch minut i dopiero spłukać wodą. Ten krótki czas pozwala szamponowi działać, a przy okazji nie trzeba kolejno używać odżywki. Szampon doskonale oczyszcza skórę głowy oraz włosy, a przy tym pięknie, lekko słodkawo pachnie. Mimo bogatego składu, produkt nie obciąża kosmyków. W efekcie czupryna staje się miękka, delikatna, dobrze nawilżona i lśniąca. Dawno nie miałam tak dobrego szamponu o przyjaznym składzie i bez SLS!
Zaawansowana
formuła Masła do włosów (300 ml/ok. 119 zł) oparta o masło shea, naprawia i odżywia włosy od nasady, aż po
same końce. Pozwala na zdyscyplinowanie suchych włosów, nawilżając je,
poprzez wtłoczenie aktywnych substancji w strukturę włosa - odpowiadają za to wysoko
stężone witaminy A, E, F, aminokwasy keratyny (białka). Unikalny
kompleks składników przywraca włosom naturalne piękno. Keratyna zapewnia
miękkość, elastyczność i połysk, zmiękczając i wzmacniając włókna włosów. Po umyciu szamponem z serii regenerującej, należy wmasować regenerującą
maskę we włosy, odczekać 5 minut i dokładnie spłukać wodą. Kosmyki po wysuszeniu czy samoistnym wyschnięciu są sypkie, odbite od nasady, elastyczne i bardzo mięsiste. Maska nie obciąża, choć należy używać jej z umiarem. Osobiście stosuję ją raz w tygodniu. Zapach jest tożsamy z aromatem szamponu, konsystencja budyniowa, a nawet lekko maślana. Kolejny świetny produkt Saryna Key, w który warto zainwestować!
Olejek regenerujący (110 ml/ok. 165 zł) produkowany jest z masła shea - orzecha, naturalnego źródła keratyny.
Okrywa strukturę włosa wygładzając go, nadając miękkość, elastyczność i
połysk. Ten niezwykły olejek łatwo się wchłania i nie pozostawia tłustej otoczki. Po umyciu szamponem i wysuszeniu, należy nanieść
kilka kropel oleju na dłonie i wmasować we włosy. Nadaje się do użycia przed i
po stylizacji. Pierwsza aplikacja stworzy świetny połysk
pozostawiając włosy lśniące i podatne na dalsze układanie. Dalsze
użytkowanie będzie odżywiać, wzmacniać i nadawać witalności zniszczonym,
suchym włosom. No i kolejny hit! Olejków do włosów po myciu używam od lat. Od tego typu produktu wymagam wygładzenia i nabłyszczenia kosmyków. Olejek Saryna Key spełnia w pełni moje oczekiwania, a przy okazji jeśli faktycznie je odżywia to już w ogóle jest dobrze. Sama konsystencja jest dość ciekawa, bo nie jest typowo płynna, ale gęsta, lekko oleista, bardzo przyjemna. Zapach pozostaje tożsamy z innymi produktami z linii. Polecam mocno!
Produkty Saryna Key kupicie w siecii perfumerii Sephora oraz stacjonarnie i on-line w Way To Beauty KLIK.
Znacie produkty Saryna Key? Co polecacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz