Jako, że wiosna powoli jawi nam się za oknem, porzuciłam chwilowo ciemne barwy na paznokciach na rzecz czegoś żywszego i weselszego. W ostatnim czasie nabyłam kilka buteleczek Essie, a pośród nich znalazł się kolor Go Ginza, pochodzący z ubiegłorocznej, wiosennej kolekcji Madison Ave Hue. Kolor jest świetny, według mnie to mocno rozbielony fiolet, który momentami w zależności od światła, jawi się jako róż. Sam producent opisuje go jako kolor kwitnącej wiśni. Dwie cienkie warstwy zapewniają dokładne krycie. Zapraszam zatem do oglądania :)
Uwielbiam Go Ginzę ♥
OdpowiedzUsuńJest subtelna, dziewczęca i bardzo elegancka!
Jesteśmy w takim razie dwie :)
UsuńNa pewno jest nas więcej!
UsuńTeż mam takie podejrzenia ;)
Usuńjestem trzecia do kompletu! :D
UsuńTo teraz czekamy jeszcze na Extension Beauty i Megdil ^^
UsuńObie już go pokazywały, także myślę, że dołączą ;)
Usuń<3 Kocham ten lakier :D
UsuńKocham, kocham, kocham ten kolor. Nie mam nic więcej do dodania.
OdpowiedzUsuńWitamy w klubie ;)
UsuńPiękny kolor<3 Chyba z tych mniej popularnych, bo pierwszy raz go widzę:)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, pochodzi z edycji sezonowej, więc jest niedostępny w stałej ofercie.
UsuńŚwieży, wiosenny, elegancki - ideał :D
OdpowiedzUsuńJAk dla mnie genialny, bardzo cenię sobie delikatność na paznokciach:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo delikatny i stonowany :)
Usuńjest śliczny !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJest to jeden z moich ulubionych kolorów na wiosnę!
OdpowiedzUsuńPiękny jest :-)
Buziaki
Piąteczka Karo :) Buźka
UsuńŚliczny jest i taki mój :) Przypomina trochę Inglot 971.
OdpowiedzUsuńWskazanego przez Ciebie Inglota nie znam.
UsuńJaki śliczny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Essiaki :)
Zgadzam się i również lubię Essie coraz bardziej :)
UsuńZnany i lubiany:)
OdpowiedzUsuńCieszę się w takim razie :)
UsuńKolorek bardzo mi się podoba, choć jak na razie opieram się dzielnie fenomenowi lakierów Essie:)Kurcze...jakoś szkoda mi wybulić 3 dychy na lakier; to chyba jakaś blokada wewnętrzna haha:);
OdpowiedzUsuńTak się składa, że w moich małych zbiorach jest tylko jednej egzemplarz, który kupiłam w Hebe w regularnej cenie :) Resztę gromadki kupiłam na allegro za 13-17 zł/szt., także nie jest tak źle ;) 30 zł to spora sumka i dla mnie.
UsuńBardzo mi się podoba :) Ale swoich paznokci (nie wiem dlaczego) raczej w tym kolorze nie widzę.
OdpowiedzUsuńU mnie Bahama Mama rządzi w ostatnim czasie :)
Myślę, że to kwestia przekonania się do takiego koloru. Początkowo również nie byłam do niego przekonana :)
UsuńBahama Mama jakoś mnie nie ciągnie. Poza tym wydaje mi się, że jest odrobinę zbliżona do Sole Mate, który posiadam.
Ooo ładny! Iście wiosenny. Od razu na myśl przywołuje mi kwiaty bzu :)
OdpowiedzUsuńJuż od kilku osób usłyszałam, że kojarzy im się właśnie z bzem, także coś w tym jest :)
Usuńcudny! choć nie wiem czy na moich paznokciach wyglądałby tak samo dobrze jak na Twoich :)
OdpowiedzUsuńMarti, myślę, że Go Ginza będzie pasował do każdej karnacji :)
UsuńU Ciebie wyglądają pięknie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam takie mocno rozbielone kolory i Go Ginza od dawna za mną chodzi. Z podobnych odcieni mam Fiji i jest równie cudowny :)
OdpowiedzUsuńWidzisz, a ja znowu mam chętkę na Fiji ;)
UsuńZdecydowanie polecam, to kolor który warto mieć u siebie :)
UsuńTen kolor jest piękny! Jedno z cudów jakie stworzyło Essie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni :)
UsuńPiękny jest ten kolor :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńJ2st absolutnie śliczny. Pastelowy róż idealny na początek wiosny ♥
OdpowiedzUsuńTen kolor bardzo mnie zauroczył już od pierwszego nałożenia na paznokcie :)
UsuńBardzo ładny pastelowy kolor :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, swego czasu bardzo chorowałam na niego, teraz już trochę mniej :P
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest uroczy i taki niespotykany :)
UsuńCzuję, ze będzie idealny latem do lekko muśniętych słońcem dłoni. :))
OdpowiedzUsuńNa pewno masz rację :)
UsuńNie sięgam po ten kolor zbyt często, bo na początku jakoś mi nie leżał, ale coraz bardziej się do niego przekonuję :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Go Ginza jest piękny :) Świetnie ożywia dłonie.
Usuńjest genialny :) to był mój "ślubny" lakier :)
OdpowiedzUsuń