Strony

wtorek, 5 listopada 2013

Pharmaceris A Mleczko do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu plus Łagodny tonik nawilżający do twarzy

Do napisania tego postu zbieram się od kilku dni i w końcu udało się. Otóż zeszłej zimy moja cera, myślę, że głównie za sprawą częstego korzystania z basenu, stała się bardzo podrażniona i strasznie sucha. Postanowiłam zatem przeprowadzać demakijaż przy pomocy mleczka zamiast wcześniej używanego micela. Mój plan okazał się bardzo udany, cera wróciła do normy, a ja przyzwyczaiłam się do tego sposobu oczyszczania twarzy. Aktualnie micelem traktuję jedynie oczy. Parę miesięcy temu zaopatrzyłam się w apteczne produkty do demakijażu Pharmaceris z serii A czyli skierowane do posiadaczek cery alergicznej i wrażliwej. Oba produkty nie zawierają parabenów, alergenenów, konserwantów, substancji zapachowych i są hipoalergiczne. Zapraszam na szczegóły.
Producent wskazuje, iż mleczko delikatnie i skutecznie usuwa zanieczyszczenia i makijaż, innowacyjna immuno-prebiotic formula, ukierunkowana jest na regulację systemu immunologicznego skóry, łagodzi podrażnienia i zmniejsza nadwrażliwość, a alantoina i D-pantenol nawilżają skórę przynosząc uczucie ukojenia i komfortu. Mleczko nie ma zapachu, jest dość gęste. Niestety produkt zupełnie nie przypadł mi do gustu - oczyszcza kiepsko, przy czym nie wiem jak jest w przypadku makijażu oczu, pozostawia na skórze tłustą warstwę, nie nawilża. Mam także wrażenie, że mleczko zatyka pory, szczególnie na czole.

INCI: Aqua, Paraffinum Liquidum, Pentylene Glycol, Ceteareth-20, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Caprylic/Capric Triglyceride, Inulin, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Lonicera Caprifolium (Honeysuckle) Flower Extract, Panthenol, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Allantoin, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Laminaria Ochroleuca Extract
Natomiast w przypadku toniku do twarzy moja ocena jest diametralnie inna. Otóż zgodnie z obietnicami producenta tonik przywraca skórze prawidłowe pH usuwając zanieczyszczenia i pozostałości makijażu, innowacyjna immuno-prebiotic formula łagodzi podrażnienia i zmniejsza nadwrażliwość skóry, a kwas hialuronowy dogłębnie nawilża zapewniając długotrwałe uczucie komfortu. Uważam, że deklaracje producenta w 100% znajdują pokrycie w rzeczywistości. Tonik przyjemnie odświeża cerę, nawilżając i łagodząc ją przy tym. Jest bezbarwny i pachnie bardzo delikatnie. Wrócę do niego na pewno.

INCI: Aqua, Glycerin , PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Lonicera Caprifolium (Honeysuckle) Flower Extract, Inulin, Citric Acid, Disodium EDTA, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Sodium Hyaluronate, Methylisothiazolinone
  
Oba produkty kupiłam w internetowej aptece aptekagemini.pl, każdy za około 20 zł.
Znacie tę serię do demakijażu? Jak się u Was sprawdziła? Czekam również na propozycje Waszych ulubionych kosmetyków do oczyszczania twarzy.

33 komentarze:

  1. Mleczek już nie używam, ale moim ulubionym było to z Eveline (3w1).
    Swoje ukochane toniki już mam: Lirene i Herbal Garden.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może ta parafina w mleczku działa na Ciebie niekorzystnie?
    Ja z mleczkami nie mam większych doświadczeń, od lat preferuję micele, które dają mi komfort dobrego oczyszczenia i możliwość użycia tylko jednego kosmetyku do usunięcia makijażu zarówno z twarzy, jak i z oczu. Mam jednak ochotę wypróbować mleczko z Caudalie. Myślę, że niebawem się na nie skuszę, bo moja ciekawość tym tematem w ostatnim czasie znacząco wzrosła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę, że to parafina.
      Mleczka z Caudalie nie znam, ale chętnie poczytam Twoją opinię jeśli się pojawi :)

      Usuń
    2. Ja tak samo od długiego czasu wolę płyny micelarne, są dużo lżejsze i jakoś przyjemniejsze w użyciu ;)

      Usuń
    3. Wróciłam do mleczek z uwagi na bardzo przesuszoną cerę i dzięki nim wróciłam do normalności :)

      Usuń
  3. Lubie marke Pharmaceris, nie wiem czemu niektore blogerki tak na nia najezdzaja :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero zapoznaję się z tą marką i póki co mamy remis ;)

      Usuń
  4. tá serié bym bardzo chciala wypróbowac.
    koniecznie muszé kupic bo duzo dobrego o tych produktach slyszalam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. moj ulubiony tonik to clarins z rumiankiem.
    myję twarz zelem z fitomedu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, bardzo nie lubię mleczek do demakijażu, chyba ostatni raz miałam z nimi styczność dobre kilka lat temu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróciłam do mleczek z uwagi na kiepski stan skóry :)

      Usuń
  7. kilka pozytywnych opinii czytałam ,ale jakoś chyba się nie skuszę, mleczek już od dawna nie używam, a mam spory zapas Biodermy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że przynajmniej jeden produkt się u Ciebie sprawdził :) Kosmetyków Pharmaceris kompletnie nie znam, a ten tonik będę miałam na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja za mleczkami nie przepadam. W swoim życiu przetestowałam już ich mnóstwo i żadne jak do tej pory się nie sprawdziły dlatego też pozostaję przy swoich micelkach. Z tej serii miałam krem głęboko nawilżający(o ile się nie mylę) i niestety też klapa. Do mojej tłustej cery zupełnie się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wspominam mleczko Tołpa Physio, pomogło mi bardzo w walce z przesuszona cerą :)

      Usuń
  10. Nie miałam styczności z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie wkurzają te kosmetyki Pharmaceris, cena wcale nie za niska, a w mleczku na początku parafina, w toniku gliceryna. O ile gliceryna mnie jakoś specjalnie nie przeraża, nie dawałabym jej na twarz w kosmetyku którego przecież nie zmywamy. W dodatku to seria apteczna, nie wiem czym się różni od drogeryjnych kosmetyków za połowę ceny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie może i masz rację.
      O ile do mleczka nie wrócę na pewno, tak tonik sprawdził się u mnie i niestraszna mi gliceryna w składzie ;)

      Usuń
  12. ja mleczko do demakijażu używam ale tylko do demakijażu oczu , mam teraz ogórkowe z Ziaji .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do oczu nie mogłabym, nie lubię tej mgły na oczach :P

      Usuń
  13. tej serii nigdy nie używałam, ale u mnie najlepiej sprawdza się płyn micelarny z Biedronki. usuwa makijaż w mgnieniu oka!

    przy okazji zapraszam do rozdania u mnie na blogu. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. złe mam wspomnienia z tą firmą.. skusiłam się raz na micel i był okropny, że mam teraz uraz.. zostawiał buzię brudną, klejącą, że musiałam przemywać go micelem.. no, ale micela zmywać micelem? coś z nim nie tak było :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam Pharmaceris ale i za mleczkami nie przepadam. Nie podchodzi mi ich konsystenja i już.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam na razie tylko krem tej marki, tych kosmetyków jeszcze nie miałam. Może kiedyś wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń